Sto marcowe
Skoro tak rzadko i nieregularnie jeżdżę rowerem, to jak już wyszedłem, chciałem jakiś solidniejszy dystans zaliczyć. Dobra pogoda zdawała się sprzyjać tym zamiarom, a że chciałem z bliska Wisłę w Gassach zobaczyć, to wybrałem się na południe w kierunku Góry Kalwarii. Wybrałem drogę wzdłuż wału wiślanego i to już od samego Mostu Siekierkowskiego, nie bacząc na szutrowy odcinek, który "terenowe" opony 28 mm znoszą lepiej, niż węższe o trzy milimetry slicki. Jak je założę, to już tamtędy jeździł nie będę. Przy okazji chciałem zobaczyć postęp prac przy budowie obwodnicy i przeprawy mostowej.

Droga po wale zawadowskim

Budowa przeprawy mostowej

Dalej były i takie odcinki

Na przystani w Gassach jakoś pusto bez wędkarzy

Prom jeszcze zimuje
W Górze Kalwarii zrobiłem krótką przerwę na zdjęcie podkoszulki, bo na dzisiejszą temperaturę trzy warstwy, to o jedną za dużo. Miałem też chęć na pozbycie się osłon na buty, ale już nie miałbym ich gdzie utknąć i zrezygnowałem - na szczęście - z tego pomysłu. Na szczęście, bo wkrótce zaczęło coś padać z nieba; najpierw jakaś kasza, potem drobny deszczyk i tak było już do końca wycieczki.

W Krzakach Czaplinkowskich powstaje kolejny fragment obwodnicy

Ten fragment, trzeba przyznać, wygląda dość surrealistycznie. Takie drzwi do lasu.
Kierując się na Prażmów, a następnie na Piaseczno, natknąłem się na cmentarz z pierwszej wojny. Pochowanych jest tam 68 DEUTSCHE i 18 RUSSEN poległych w 1914 i 1915 roku.




A po powrocie zmieniłem łańcuch, będę jeździł na dwa.
PS. Wie ktoś dlaczego mapki ze Stravy nie działają?

Droga po wale zawadowskim

Budowa przeprawy mostowej

Dalej były i takie odcinki

Na przystani w Gassach jakoś pusto bez wędkarzy

Prom jeszcze zimuje
W Górze Kalwarii zrobiłem krótką przerwę na zdjęcie podkoszulki, bo na dzisiejszą temperaturę trzy warstwy, to o jedną za dużo. Miałem też chęć na pozbycie się osłon na buty, ale już nie miałbym ich gdzie utknąć i zrezygnowałem - na szczęście - z tego pomysłu. Na szczęście, bo wkrótce zaczęło coś padać z nieba; najpierw jakaś kasza, potem drobny deszczyk i tak było już do końca wycieczki.

W Krzakach Czaplinkowskich powstaje kolejny fragment obwodnicy

Ten fragment, trzeba przyznać, wygląda dość surrealistycznie. Takie drzwi do lasu.
Kierując się na Prażmów, a następnie na Piaseczno, natknąłem się na cmentarz z pierwszej wojny. Pochowanych jest tam 68 DEUTSCHE i 18 RUSSEN poległych w 1914 i 1915 roku.




A po powrocie zmieniłem łańcuch, będę jeździł na dwa.
PS. Wie ktoś dlaczego mapki ze Stravy nie działają?
- DST 104.90km
- Teren 3.00km
- Czas 05:11
- VAVG 20.24km/h
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Kiedyś w okolicach tego cmentarza google.maps zrobiło mi chyba fotę bo mijał mnie ich samochód...
Katana1978 - 17:29 środa, 7 marca 2018 | linkuj
Pewnie Strava zmieniła lekko format wklejek. To samo jest z RWGPS, zmienili trochę i już się nie wyświetla na BS, podczas gdy nowsze silnik same wykrywają takie zmiany. Niestety BS to jest przedpotowy silnik i fatalny edytor. Wszystkie zmiany trzeba wprowadzać ręcznie, więc dopóki administrator tego ręcznie nie ustawi - to pewnie wklejać nie będzie można. Napisałem o tym na forum BS z miesiąc temu - ale zero odzewu.
Niestety przez takie coś odpływa sporo ludzi z BS, bo w porównaniu z tym co oferują inne strony to BS jest bardzo toporny wilk - 10:54 środa, 7 marca 2018 | linkuj
Komentuj
Niestety przez takie coś odpływa sporo ludzi z BS, bo w porównaniu z tym co oferują inne strony to BS jest bardzo toporny wilk - 10:54 środa, 7 marca 2018 | linkuj