Sobota, 30 grudnia 2017
Kategoria 50-100
Wyzwanie Raphy zaliczone, czyli "koniec balu panno Lalu"
Ostatnia jazda w tym roku, jutro wolne. Te pięćset kilometrów w siedem dni nie było łatwo osiągnąć, ale się udało. Więcej tego już powtarzał nie będę, to nie dla mnie. Czuję się rowerowo spełniony, ale i nieco wypalony. Czas na odpoczynek.
Podsumowania dziś robił nie będę, ale rok 2017 zapisze się w annałach jako rekordowy. Na razie niech wystarczy ta infografika ze strony www. veloviewer. com
I jeszcze to:


Poranny smog nad miastem nie pozwala dojrzeć wieżowców Warsaw Trade Tower i Warsaw Spire

Ubrane koniki skubią zmrożoną trawkę

Po 30 kilometrach zrobiłem sobie przerwę. Wprosiłem się na kawę do córki w Piasecznie. W pakiecie dostałem jeszcze makowiec

Zaraz zacznie się zjazd do Pałacu w Oborach, potem w prawo, lewo i już Gassy

A w Gassach przystań okupowana przez moczykijów i kota, który liczy na rybkę. Ale z ich rozmów wynikało, że brania dziś nie ma.

N-te zdjęcie z widokiem na Wisłę

A to też Wisła, tylko bardziej pod słońce
A na koniec:
Podsumowania dziś robił nie będę, ale rok 2017 zapisze się w annałach jako rekordowy. Na razie niech wystarczy ta infografika ze strony www. veloviewer. com

I jeszcze to:


Poranny smog nad miastem nie pozwala dojrzeć wieżowców Warsaw Trade Tower i Warsaw Spire

Ubrane koniki skubią zmrożoną trawkę

Po 30 kilometrach zrobiłem sobie przerwę. Wprosiłem się na kawę do córki w Piasecznie. W pakiecie dostałem jeszcze makowiec

Zaraz zacznie się zjazd do Pałacu w Oborach, potem w prawo, lewo i już Gassy

A w Gassach przystań okupowana przez moczykijów i kota, który liczy na rybkę. Ale z ich rozmów wynikało, że brania dziś nie ma.

N-te zdjęcie z widokiem na Wisłę

A to też Wisła, tylko bardziej pod słońce
A na koniec:
Szczęśliwego Nowego Roku!!!
- DST 79.00km
- Teren 1.00km
- Czas 04:15
- VAVG 18.59km/h
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Gratulacje, świetne statystyki :) Oby Nowy Rok był jeszcze lepszy :)
paprykarz1983 - 16:55 niedziela, 31 grudnia 2017 | linkuj
Gratuluję że udało Ci się osiągnąć te 500 km :)
Wypalony jest pewnie każdy rowerzysta po jakimś mega dystansie ...ale później wraca wszystko do normy. :)))
Fajnie że jeździsz - jeździj dalej..... Katana1978 - 21:17 sobota, 30 grudnia 2017 | linkuj
Komentuj
Wypalony jest pewnie każdy rowerzysta po jakimś mega dystansie ...ale później wraca wszystko do normy. :)))
Fajnie że jeździsz - jeździj dalej..... Katana1978 - 21:17 sobota, 30 grudnia 2017 | linkuj