Wtorek, 26 grudnia 2017
Kategoria 50-100, przed śniadaniem
Wreszcie słonecznie!
Poranek przywitał Warszawę słońcem i lekkim mrozem. Dawno nie jeździłem w taką pogodę i tym bardziej chciało się wyjść rano z domu. Zrobiłem sobie jazdę po trójkącie, ale dziś na południe pojechałem Puławską, a nie przez południowe wioski. Ruch samochodowy w te świąteczne poranki jest bardziej niż symboliczny, więc nie ma znaczenia, którymi jezdniami się jedzie - wszystkie są puste. Nawet nie ma sensu zatrzymywać się na skrzyżowaniach, wystarczy zwolnić, rozejrzeć się i można jechać dalej. W odróżnieniu pod dwóch poprzednich porannych jazd, wczoraj i przedwczoraj, dziś na drogach Republiki Rowerowej Gassy spotkałem kilkunastu rowerzystów, a pod pączkami w Wilanowie zbierała się ekipa #szosowawarszawa na wspólną pojeżdżawkę.
Wczorajszego błędu nie powtórzyłem i powrót był szybki, łatwy i przyjemny, bo z wiatrem.

Droga do zjazdu wprost do Pałacu w Oborach, dawnej siedziby hrabiów Potulickich, obecnego Domu Pracy Twórczej ZLP

Budowa POW w Wilanowie

Poziomy dym z komina EC Siekierki
Wczorajszego błędu nie powtórzyłem i powrót był szybki, łatwy i przyjemny, bo z wiatrem.

Droga do zjazdu wprost do Pałacu w Oborach, dawnej siedziby hrabiów Potulickich, obecnego Domu Pracy Twórczej ZLP

Budowa POW w Wilanowie

Poziomy dym z komina EC Siekierki
- DST 58.00km
- Czas 02:50
- VAVG 20.47km/h
- Temperatura 5.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Zauważyłem, że bierzesz udział w Rapha Festive 500 :)
Powodzenia! malarz - 20:02 wtorek, 26 grudnia 2017 | linkuj
Komentuj
Powodzenia! malarz - 20:02 wtorek, 26 grudnia 2017 | linkuj