Informacje

  • Wszystkie kilometry: 147278.85 km
  • Km w terenie: 2657.65 km (1.80%)
  • Czas na rowerze: 313d 15h 12m
  • Prędkość średnia: 19.52 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 10 grudnia 2017 Kategoria <50, przed śniadaniem

Niedziela rano

Dwie scenki rodzajowe:
Pierwsza.
Wczesny niedzielny poranek, na ulicach i chodnikach pustki, przejeżdżam rowerem przez szerokie na 10 metrów pasy. Jedyny pieszy idący z przeciwka rzuca: - Rower to się przeprowadza po pasach!
Druga. Jedyna piesza na szerokim chodniku i drodze rowerowej idzie drogą dla rowerów. Dojeżdżam blisko z tyłu i grzecznie pytam:
- W czym lepsza do chodzenia jest droga rowerowa od chodnika? Zaskoczona pani około pięćdziesiątki odpowiada: Myślałam, że pan jeszcze śpi. (Rozumiem, że chodziło jej generalnie o wczesną porę i że rowerzyści śpią długo?) Myślałem, że zejdzie, ale ona po przepuszczeniu mnie, wraca na ddr. Pytam więc:
- Dlaczego pani idzie po drodze rowerowej?
- Bo lubię!
Pojechałem dalej, bo co miałem robić.
---------------------
Wycieczka bez historii, a nawet bez planu. Jechałem tam, gdzie skręciło przednie koło. 


Ta rzeźba przed Pomnikiem Powstania w Michałowicach nie przemawia do mnie. Anioł z mieczem depczący powstańców? To jest dobre w Łazienkach, gdzie Sobieski na koniu tratuje Turków, ale tu? Albo się nie znam, albo nie zrozumiałem alegorii i symboliki tego dzieła.


Tu przynajmniej, czyli w Pruszkowie na ulicy Armii Krajowej, wszystko jest jasne i czytelne. Nawet już wiem co znaczy łaciński napis:
"LAUS AUDACIBUS CONTUMACIBUS - FIAT VERITAS ET IUSTITIA" - Chwała odważnym, wytrwałym - niech się stanie prawda i sprawiedliwość.
"Przywódcy podziemnych władz Rzeczypospolitej Polskiej zaproszeni na rozmowy z władzami sowieckimi przybyli do tego domu w dniach 27-28 marca 1945 r. Stąd zostali podstępnie uprowadzeni przez N.K.W.D. do Moskwy gdzie byli bezprawnie więzieni sądzeni i skazani przez kolegium wojskowe Sądu Najwyższego ZSRR w t.zw. Procesie Szesnastu w dniach 18-21 czerwca 1945 r. - W 45 lecie wydarzeń - potomnym, Rodacy".

 
  • DST 41.00km
  • Czas 02:09
  • VAVG 19.07km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Tak, ja wiem, że to Pęcice, ale tablice przy cmentarzu opisujące tamte wydarzenia, mówią o Michałowicach.
yurek55
- 19:50 sobota, 16 grudnia 2017 | linkuj
Bo to widocznie był anioł niemiecki... faktycznie rzeźba nieco przekombinowana i chyba tegoroczna, bo przejeżdżaliśmy tamtędy parę miesięcy temu i jej nie było, albo przegapiliśmy.

Aha, cmentarz jest co prawda w gminie Michałowice, ale w Pęcicach.
meteor2017
- 15:59 sobota, 16 grudnia 2017 | linkuj
Mnie się zdarza chodzić ddr z przyzwyczajenia, ale schodzę kiedy skojarzę, że nie jestem na rowerze.
A dziś zebrałam opierdol na chodniku, bo jakiś młodzian tak ostro wszedł w zakręt, że aż go odwróciło, a jak się zatrzymał wykrzyczał mi, że omal mnie nie zabił ( oczywiście mniej delikatnie) . Po stwierdzeniu, że przecież jestem na chodniku, rzucił "ale chciała pani przejść". W tym momencie tak mnie wkurzył,( wcale nie zamierzałam, zatrzymałam się, żeby zobaczyć, co się dzieje) że pierwszy raz od lat rzuciłam taką wiązankę, że facet szybko odjechał.
Coś jest z tym przedświątecznym zdenerwowaniem:)
jolapm
- 19:06 poniedziałek, 11 grudnia 2017 | linkuj
Nerwowi ludzie przed świętami, że hej. Tylko nie zaczynajcie znów dowodzić swojej prawdy panowie ;)
W sobotę na odcinku 1 km 2 auta mnie obtrąbiły bo jechałem jezdnią a nie ciągiem rowerowo-pieszym (notabene tylko ma 2 km).
Więcej luzu, więcej jazdy, mniej tekstu
vuki
- 18:32 poniedziałek, 11 grudnia 2017 | linkuj
Ja tej pani się nie czepiałem, bo rzeczywiście miejsca miałem dość z obu stron, by ją wyprzedzić. Ja tylko chciałem zrozumieć, dlaczego ludzie chodzą po ddr, mając obok chodnik. I tu kostka bauma, i tu. Może czerwony kolor kostki ich przyciąga, a może chcą deptać co kilka kroków piktogram roweru, by w ten sposób wyrazić swą niechęć do pedalarzy? A może wypierają ze swej świadomości absurdalną konieczność współdzielenia chodnika z rowerzystami?
Natomiast odpowiedź, która padła z ust tej pani, była najprostsza z możliwych.
- Bo lubię! :)
Nadal będę prowadził badania - i nie ma to nic wspólnego z czepianiem się - zadając pytania pieszym, czym kierują się chodząc po drogach dla rowerów. ;)
yurek55
- 18:10 poniedziałek, 11 grudnia 2017 | linkuj
Ale to jest takie gadanie. Na 95% warszawskich ścieżek miniesz pieszego bez problemu, a tu sam napisałeś że było zupełnie pusto. Oczywiście, że nie powinien tam być, ale jak się o to czepiasz, to nie czepiaj się do pieszego, który zwraca Ci uwagę, że nie wolno jechać rowerem po pasach. Nie można przepisów co nam nie pasują traktować wybiórczo, a przepisy które uznajemy za ważne wymuszać na innych.
wilk
- 16:21 poniedziałek, 11 grudnia 2017 | linkuj
Wilku, ja temu pieszemu w niczym nie przeszkadzałem, minęliśmy się w odległości 2 - 3 metrów. Tymczasem pani blokująca ddr utrudnia ruch rowerzystom zmuszając do ominięcia jej chodnikiem. A chodnik to nie jest miejsce dla rowerzystów. (pomijając przypadki wymienione w pord). :)
yurek55
- 15:44 poniedziałek, 11 grudnia 2017 | linkuj
Sam się czepiasz do kobiety idącej po pustej ścieżce, a boli Cie jak pieszy się czepia do Ciebie jak robisz to samo co ta kobieta? Trochę konsekwencji ;)
wilk
- 21:42 niedziela, 10 grudnia 2017 | linkuj
Fakt.
yurek55
- 21:36 niedziela, 10 grudnia 2017 | linkuj
Mało kiedy nie mam :D
Katana1978
- 21:30 niedziela, 10 grudnia 2017 | linkuj
Bez wątpienia ma Pani rację.
yurek55
- 21:25 niedziela, 10 grudnia 2017 | linkuj
jakby sytuacja nie była, przepisy zostały złamane...
Katana1978
- 21:19 niedziela, 10 grudnia 2017 | linkuj
Pasy puste i szerokie, jezdnia pusta po horyzont a na dodatek zielone światło. To sytuacja absolutnie wyjątkowa.
yurek55
- 21:15 niedziela, 10 grudnia 2017 | linkuj
Na pasach to się schodzi (tak ktoś się na moim blogu ostatnio mądralińskował ) :D
Faktycznie rzeźba beznadziejna ...- podjadę i przyjrzę się jej osobiście...
Ja dziś pogoniłam paniusię co z bagażem na kółeczkach sobie dreptała na ddr
Katana1978
- 21:09 niedziela, 10 grudnia 2017 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zwina
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl