Informacje

  • Wszystkie kilometry: 138085.11 km
  • Km w terenie: 2424.65 km (1.76%)
  • Czas na rowerze: 293d 05h 56m
  • Prędkość średnia: 19.58 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 9 grudnia 2017 Kategoria 50-100, Sobotnio

Całkiem nowy kształt trasy

Tak się złożyło, że zostałem weekendowym rowerzystą. W tygodniu zupełnie nie znalazłem czasu/chęci na jeżdżenie, a że dziś za oknem sucho, to nie miałem wyjścia - kilometry same się nie nakręcą. Pamiętając, że w ubiegłą sobotę zmarzły mi dłonie i stopy, wyciągnąłem z szafy najgrubsze, zimowe rękawice, a na buty zacząłem wkładać owiewy od Marka. Jednak gdy wreszcie udało się  wciągnąć pierwszy, okazało się, że męczyłem się nadaremno - założyłem na lewą stronę, co poznałem dopiero jak przyszło suwak zapinać. Ponieważ zdążyłem się już solidnie spocić, a jeszcze nie zdążyłem nawet wyjść z domu, więc postanowiłem, że później na spokojnie opanuję technikę, a tymczasem nie będę już więcej tracił nerwów i  czasu. Jazda w zimnym, rześkim powietrzu, na dodatek pod wiatr, nie sprzyja biciu rekordów, więc jechałem sobie spokojnie i jechałem, aż dojechałem do Borzęcina. 


Kontrola czasu wykazała, że byłem w tym miejscu 12 minut wcześniej niż dwa tygodnie temu w sobotę.

Dalej też standardowo, do Izabelina i przez Laski dotarłem do Putinowego blokowiska na Wrzecionie. Ponieważ przez Warszawę jechać nie chciałem, po przejechaniu mostu skręciłem kolo Polfy na Tarchominie i przez uliczki Henrykowa dojechałem do stacji Płudy. Ten fragment trasy był nieco improwizowany i nie zawsze wiedziałem gdzie dojadę skręcając w lewo, albo w prawo, ale w końcu udało się wyjechać na Płochocińską, tuż przed Rembelszczyzną. To było mniej więcej tam, gdzie chciałem. Na dwóch rondkach przed Nieporętem skręciłem na Marki, a gdy już tam dojechałem uznałem, że czas wracać do domu - dzień jest za krótki. Najkrótsza droga stamtąd wiedzie krajową "ósemką", a co oznacza ta droga wiedzą wszyscy. Na szczęście to tylko kilka kilometrów, a później pojawia się pobocze, ale jazda w tak intensywnym ruchu samochodowym do przyjemnych nie należy. Gdy na Targówku pojawiła się droga rowerowa i samochody przestały być problemem, problemem stała się ta droga. Do samego Dworca Wileńskiego jedzie się na przemian po dziurawym chodniku, dziurawej jezdni lokalnej i asfalcie, w wszystko to pomiędzy pieszymi. Rzadko tamtędy jeżdżę - i całe szczęście! 


Po Zakładach Przemysłu Tłuszczowego przy Radzymińskiej 122 pozostał jeno komin... Zlikwidowane w 2011 roku.


Choinka jeszcze bez świateł


Żywe miśki na wybiegu już przestały cieszyć warszawiaków. Tu widoczne nawiązanie do tego tradycyjnego miejsca.


Tam, za tym budynkiem po lewej jest słońce. Naprawdę!


Wyspa, Wisła i Starówka, czyli tradycyjna fotka z mostu


Jak już miałem ruszać spojrzałem pod nogi, a tam niespodzianka


Pierwszy raz widzę rower miejski bez dokowania, tylko z zablokowanym tylnym kołem. Poczytałem o tej nowince na stronie Acrobike i mam mieszane uczucia. Polak potrafi!
Dobra, koniec tego pisania. Czas ćwiczyć zakładanie owiewów na buty. :)

  • DST 89.61km
  • Czas 04:27
  • VAVG 20.14km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Po zmroku jest już poniżej 0 bo kałuże są zamarznięte, a na autach pojawia się szron
Katana1978
- 20:49 niedziela, 10 grudnia 2017 | linkuj
Vuki - nie sądziłem, że ktoś czyta tę polemikę. Mnie by się znudziło.
yurek55
- 20:19 niedziela, 10 grudnia 2017 | linkuj
Vuki - po ciemku nie jeżdżę, chyba że muszę.
Moje najgrubsze skarpety też pochodzą z Biedry, mam je już ze dwa lata i zakładam jak jest poniżej zera i długa trasa w planach
yurek55
- 20:15 niedziela, 10 grudnia 2017 | linkuj
lavinka - teraz nie ma - pojawiają się co jakiś czas
Katana1978
- 18:26 niedziela, 10 grudnia 2017 | linkuj
Póki co raz założyłam cienkie skarpety na rajstopy i zimowe buty do jazdy. Na mieście mi nogi nie marzną, co innego dalej, między innymi dlatego dalej zimą nie jeżdżę, max.12km, a częściej 5. mówicie, że w Biedrze są ciepłe wełniane skarpety? Czy były i już nie ma?
lavinka
- 15:28 niedziela, 10 grudnia 2017 | linkuj
Oj tam Jurek, nie bądź skromy. Ostatnia walka z Wilkiem pokazała, że masz moc :) A tak przyziemne, to nie jesteś na popołudniowej jeździe?
vuki
- 13:28 niedziela, 10 grudnia 2017 | linkuj
Vuki - co poradzę, że jestem rozgarnięty jak śmieci na łopacie? Ale już ogarnąłem temat zakładania.
Lawinka - Dziś rower miejski Acrobike stał pod sąsiednim blokiem na Ochoci
Malarz - O tym osiedlu czytałem juz 5 lat temu
Katana - Ja wczoraj pierwszy raz na Świętokrzyskiej a dziś jeden niemal pod domem. Skarpety z Biedry też mam, ale za wcześnie jeszcze. Mrozu nie ma.
yurek55
- 13:12 niedziela, 10 grudnia 2017 | linkuj
Ja te rowery widziałam już od dawna - pierwszy raz zobaczyłam ich klika jednocześnie i domyśliłam się że to pewnie jakaś konkurencja dla virtuilo - czy jak im tam...
Ja zakładam grube wełniane skarpety prosto z Biedry (tzn od dziś będę zakładać) :)
Katana1978
- 10:21 niedziela, 10 grudnia 2017 | linkuj
Kolejne zlikwidowane zakłady...
W tym miejscu ma powstać osiedle.
malarz
- 05:49 niedziela, 10 grudnia 2017 | linkuj
A ja znów byłam przelotem w Warszawie i na te nowe rowerki nie trafiłam. Buu.
lavinka
- 21:38 sobota, 9 grudnia 2017 | linkuj
Na lewą stronę? Ha ha
U mnie na Shmiano 45 działały. Są chyba 43-46.
Miałem kiedyś za duże przeciwdeszczowe i nie wyglądały na butach ładnie. Każde ochraniacze niestety chwile trwa aby je założyć ale coś za coś. Te 3-5 minut to nie problem chyba.
vuki
- 21:28 sobota, 9 grudnia 2017 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa echcz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl