Informacje

  • Wszystkie kilometry: 138120.06 km
  • Km w terenie: 2424.65 km (1.76%)
  • Czas na rowerze: 293d 08h 51m
  • Prędkość średnia: 19.57 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 25 listopada 2017 Kategoria > 100

Trzy zdziwienia

Musiałem w końcu ruszyć dupsko, bo już za długo nie siedziałem na rowerze. Wprawdzie jezdnie po nocnym deszczu były mokre, ale tym razem nie uznałem tego za usprawiedliwienie. Postanowiłem pojechać przez Gassy do Góry Kalwarii, a tam pomyśleć o drodze powrotnej. Zdziwiło mnie trochę, że pomimo dobrej pogody, w drodze do przystani nie spotkałem nikogo na rowerze, a przecież nie było jakoś specjalnie wcześnie. Drugie zaskoczenie dzisiejszego dnia, to masowy wysyp wędkarzy przy przystani. Byłem tam już przecież kilkadziesiąt razy, ale dziś naliczyłem dwadzieścia pięć samochodów, a ludzi moczących kije przynajmniej dwa razy więcej.

Dojazd nie dla szosy
Dojazd nie dla szosy © yurek55
Rezerwat Wyspy Świderskie
Rezerwat Wyspy Świderskie © yurek55

Oblegane łowisko
Oblegane łowisko © yurek55

Wisła w Gassach już bez promu
Wisła w Gassach już bez promu © yurek55

Jak się już nadziwiłem i napatrzyłem mogłem pojechać dalej. Wprawdzie w drodze do Gassów miałem pomysł żeby skrócić jazdę i wrócić przez Piaseczno, ale na szczęście szybko wyparowało mi to z głowy. W drodze do Góry Kalwarii minęła mnie mocna grupa Ośki Warszawa, później jeszcze jeden spory peleton, a w Czaplinku z przeciwnego kierunku największą grupę prowadził Marcin. To on mnie poznał i krzyknął: Cześć Jurek, bo ja to ślepy jak zwykle jestem. Ale zanim tam dojechałem, już w drodze za Czerskiem poczułem miękko pod tyłkiem i zatrzymałem się dopompować koło. Wystarczyło na dziesięć kilometrów, drugie pompowanie już tylko na pięć, a za trzecim razem jak się zatrzymałem, to już nie było co pompować. Cóż było robić, rozłożyłem sprzęt na poboczu i zabrałem się za pracę. Najgorzej  idzie pompowanie ręczną pompką, ale w końcu jakoś się udało, przynajmniej na tyle, by do domu dojechać. 
Zapomniałem napisać o trzecim zdziwieniu. Odkryłem otóż w Górze Kalwarii czołgi, transportery opancerzone i pomnik - i to nie byle jaki.  To prawdziwa apolityczna tablica ogłoszeń. Główny napis głosi: "Na wieczną pamięć ofiar stalinizmu oficerów 1 Pułku Artylerii Najcięższej oraz mieszkańców Góry Kalwarii zamordowanych w Katyniu, Charkowie i nieznanych miejscach kaźni na Wschodzie." Dalej nazwiska a na dole podpisani fundatorzy - Burmistrz i Rada Miasta w 76 rocznicę zbrodni katyńskiej. 
Ale żeby się miejsce nie marnowało, są jeszcze tablice poświęcone obrońcom Góry Kalwarii w 1939, żołnierzom AK obwodu "Głuszec" zamordowanym  w latach 1940 - 50, żołnierzom Garnizonu Góra Kalwaria poległym w walce, artylerzystom 1 Pułku Artlerii Najcięższej poległym we wrześniu 1939, funkcjonariuszom Straży Granicznej i Korpusu Obrony Pogranicza poległym we wrześniu 1939, a nawet - uwaga - żołnierzom 1 Brygady Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego poległym w walkach politycznych w latach 1945 - 1950 - podpisane: Koledzy. Dla mnie to trochę pomieszanie pojęć, żeby na tym samym pomniku upamiętniać katów i ofiary, bo przecież KBW walczyło z podziemiem niepodległościowym, ale w Górze Kalwarii AD 2016 nic niestosownego w tym nie widzieli.

Pomnik wielofunkcyjny
Pomnik wielofunkcyjny © yurek55

Czołg T-34 w Górze Kalwarii
Czołg T-34 w Górze Kalwarii © yurek55

Transporter opancerzony SKOT
Transporter opancerzony SKOT © yurek55

Wymiana dętki
Wymiana dętki © yurek55

Legioniści ludzie wierni barwom
Legioniści ludzie wierni barwom © yurek55

Rower nieco brudny
Rower nieco brudny © yurek55


  • DST 111.00km
  • Czas 05:27
  • VAVG 20.37km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Nie napisałeś Wilku ani jednej rzeczy, której bym nie wiedział przedtem. To są wszystko rzeczy powszechnie znane. O patriotyzmie nie będę dyskutował, o Michniku też nie, ani tym bardziej o sobie. Podsumowania nie będzie.
yurek55
- 20:44 piątek, 1 grudnia 2017 | linkuj
Jeśli Michnika kiedyś lali sbeki a dziś jest po stronie lewicy to najprawdopodobniej dał się kupić - kasa działa cuda i każdy o tym wie.
A jeszcze jak dla publiki on był po ich stronie - tym lepiej dla lewicy bo jest bardziej wiarygodny.... tzn był - bo aktualnie to raczej już nie jest.

Tak samo było z Wałęsą niby był dla Polski i dla świata symbolem walki z komunizmem - a co się okazało ?? - brał kasę, i wszystko było ustawione z góry z lewakami ruskimi i polskimi - że zostanie prezydentem a oni będą mogli bezpiecznie dożyć sędziwego wieku.
Katana1978
- 10:36 piątek, 1 grudnia 2017 | linkuj
Ja nie zamierzam Ciebie przekonywać, przedstawiam te sprawy dla osób, które nie są niewolnikami ideologii i umieją rozmawiać o FAKTACH, chcą się w nie zagłębić mocniej, chcą się czegoś nauczyć, podobnie jak i ja mogę się nauczyć od nich. Natomiast przekonywanie osób które dyskusję ograniczają do przytoczenia propagandy komunistycznej oraz "wyklętej", bo wiedzę w temacie mają bardzo ogólną nie ma sensu. Jak powiedziałem z wiarą się nie dyskutuje, nie masz wystarczającej wiedzy by być dla mnie równorzędnym partnerem w tym temacie, niestety żeby móc poważnie dyskutować trzeba albo studiować, albo dużo czytać w temacie. I robić to jak historyk - na zimno, bez ideologii.

A to czy jesteś patriotą czy nie, czy jesteś odważny czy nie - widać nie po gadaniu gładkich słówek i składaniu wieńców pod pomnikami (tym głównie zajmuje się nasz obecny prezydent), ale dopiero jak trzeba za swoją odwagę i patriotyzm zapłacić wysoką cenę. Pozwoliłeś sobie tutaj na chamskie żarty z Adama Michnika, ordynarnie kpiąc z jego jąkania. A Michnik należy do tej bardzo niewielkiej grupy Polaków, którzy swój patriotyzm udowodnili wtedy gdy za walkę z władzą ludową płaciło się bardzo wysoką cenę. Teraz o Katyniu możesz mówić bez ograniczeń, ale Michnik miał odwagę mówić prawdę o Katyniu, gdy szło się za to do więzienia, gdy ubecja za to pałowała, gdy traciłeś szanse na studia, traciłeś szanse na jakąkolwiek lepszą pracę, niszczyli ci życie rodzinne, a czasem nawet mordowali.

A co Ty zrobiłeś dla Polski, że tak łatwo sobie wycierasz buźkę Michnikiem? Ja byłem za młody by działać w opozycji, ale Ty jesteś w wieku zbliżonym do Michnika, więc miałeś wiele możliwości wykazać się swoim patriotyzmem. Teraz tak łatwo szermujesz patriotycznymi hasłami, a czy przed 1989 byłeś taki odważny? Tak więc nie zapędzaj się za daleko w potępianiu innych ludzi, bo jak dojdzie kiedyś do sytuacji że odwaga znowu będzie w cenie to tych co tak głośno krzyczą patriotyczne hasła szybko zabraknie, a ludzie jak Michnik. Ludzie mogą błądzić, z Michnikiem nie zgadzam się w mnóstwie spraw po 1989, ale mam dla niego ogromny szacunek za to co zrobił przed 1989 roku. Podobną postacią jest Antoni Macierewicz, lżony jeszcze bardziej niż Michnik, a z równie piękną patriotyczną kartą.

Michnik i Macierewicz to są doskonałe przykłady, zupełne przeciwieństwa, jeden mocno lewicowy, drugi mocno prawicowy, ich poglądy na mnóstwo spraw dzielą lata świetlne. Ale obaj są prawdziwymi Polakami w pełnym tego słowa znaczeniu, bez szyderczego kontekstu w jakim się tego sformułowania ostatnio używa. I choć od jednego i drugiego poglądów mi daleko to dla obu mam wielki szacunek, bo należeli do tej bardzo wąskiej grupki osób, które miały odwagę walczyć gdy za walkę płaciło się złamanym życiem.

I obie te postacie to doskonały przykład, że ludzie nie są czarno-biali, jednocześnie mogą mieć ogromne zasługi i zrobić wiele złego, oraz że zasłużonym Polakiem można być niezależnie od poglądów politycznych. I bardzo podobnie było z trudną sytuacją w latach 1945-50. Wielu ludzi stało przed ogromnymi dylematami, wielu ludzi autentycznie wierzyło we władzę ludową, że zaczyna się coś nowego, że trzeba zaprowadzić w Polsce porządek. Jedną z takich postaci był legendarny dowódca z Powstania Warszawskiego - "Radosław", parę razy aresztowany, sprawował później funkcje w PRL.

I tym poważnym podsumowaniem kończę swój udział w dyskusji, EOT
wilk
- 22:52 czwartek, 30 listopada 2017 | linkuj
Ja nie powtarzam pisowskiej wizji rzeczywistości, nawet nie wiedziałem, że PiS ma taką wizję. O "leśnych reakcyjnych bandach" uczono w PRL przez 45 lat, więc nie musisz przypominać ich dokonań. O tym, że w Katyniu to Niemcy rozstrzelali polskich oficerów też wiedzieliśmy, prawda?
Żaden z Twoich argumentów mnie nie przekonał. Nawet studia historyczne.
yurek55
- 21:50 czwartek, 30 listopada 2017 | linkuj
Ja nie tyle dyskutuję z Tobą, co przedstawiam szerszy pogląd na sprawę dla inteligentnych ludzi, którzy chcą się czegoś nauczyć, spojrzeć na trudną polską przeszłość na taką jaka ona była, bez dodawania ideologicznej papki. A mam ku temu odpowiednie wykształcenie - bo pracy w zawodzie historyka uczono mnie na studiach, dlatego doskonale wiem czym się różni historia od propagandy. Więc dyskutuję o faktach, przedstawiam ileś dowodów na to, że przeszłość była daleka od czarno-białej wizji świata jaką przedstawiają ludzie jak Ty powtarzający pisowską wizję rzeczywistości.

Jak ktoś interpretuje dzieje na zasadzie westernu z dobrymi i złymi - to od razu wiadomo, że taki człowiek z naukami historycznymi niewiele miał wspólnego, więc i dyskusja z nim nie ma większego sensu, bo ideologia jest jak wiara, albo się w nią wierzy albo nie. Natomiast historia to nauka analizująca FAKTY, niestety jest to najczęściej manipulowana właśnie na ideologiczne potrzeby nauka. Manipulowali ją bardzo mocno komuniści, manipulują ją w mniejszym stopniu również pisowcy.
wilk
- 20:48 czwartek, 30 listopada 2017 | linkuj
Chyba muszę definicję relatywizmu przytoczyć: "Relatywizm - w etyce pogląd głoszący, że wartości etyczne, dyrektywy postępowania, oceny moralne są zmienne historycznie i społecznie; relatywizm etyczny wiąże się z twierdzeniem, że: to, co dla jednych jest dobre, dla innych może być złe; oceny moralne są zmienne w zależności od warunków, w których są wypowiadane, i od tego, przez kogo są wypowiadane"

Dla mnie czarne, jest czarne, a białe, jest białe! Żołnierze KBW zasługują na tablice nagrobne, a nie tablice ku czci. Wszystko w tym temacie. Dziękuję za inspirującą dyskusję. Jak się domyślasz, nie przekonałeś mnie. I nie przekonasz. :)
yurek55
- 19:51 czwartek, 30 listopada 2017 | linkuj
Dalej relatywizujesz. Prawda jest jedna, a swoją to możesz mieć jedynie opinię.

Ja analizuję sprawy z czysto historycznego podejścia, a Ty mieszasz do tego swoją ideologię, która powoduje, że fakty (których zmienić się nie da!) interpretujesz wybiórczo i nie umiesz przyjąć do wiadomości, że Żołnierze Wyklęci mają mnóstwo gówna na sobie, że nieraz mordowali cywilów, wrzuciłem Ci już przykład oddziału NZS co wymordował całą wioskę. Dlaczego mamy nie upamiętniać żołnierzy, którzy zginęli w walce z takim oddziałem co mordował całą wieś? Wiesz w walce z kim zginęli ci upamiętnieni żołnierze? Jak nie wiesz - to wara od odejmowania im prawa do honoru, bo nie masz wystarczającej wiedzy by ich ocenić, zwyczajnie nie wiesz czy polegli rozbijając oddziały patriotyczne, czy zabijając morderców niewinnych ludzi. Kolejny raz podkreślam, że tablica nie jest ku czci KBW, a ku czci poległych żołnierzy tej formacji.

Szukanie prawdy nie ma nic do rzeczy z rozliczaniem zbrodni, w żaden sposób nie stoi z tym w sprzeczności, wręcz przeciwnie - osobiście jestem za surowym rozliczaniem i karaniem zbrodni komunistycznych i bardzo ubolewałem nad tym, że zbrodniarze komunistyczni nie zostali rozliczeni. Co nie znaczy, że żeby te zbrodnie rozliczyć, należy wybielać drugą stronę, albo odbierać poległym żołnierzom (o których nie masz zielonego pojęcia w walce z kim zginęli) prawo do tablicy pamiątkowej.
wilk
- 18:27 czwartek, 30 listopada 2017 | linkuj
Prawda jest jak dupa - każdy ma swoją. Prezentowane podejście "dociekania prawdy" zaowocowało na polskiej historii, najpierw nieosądzeniem zbrodni stalinowskich po Październiku 1956,k a potem nierozliczeniu komunistów po 1989 roku. Wówczas "poszukiwacze prawdy" sprawowali rząd dusz w Polsce. Ich główny ideolog uznawał Kiszczaka za człowieka honoru i kazał "o-o-o-dpiepszyć się od gernerała". To też zwolennicy poszukiwania odcieni pomiędzy bielą a czernią. Byłbyś dobrym adwokatem Wilku. Dowodził byś, że Trynkiewicz miał trudne dzieciństwo, zabójcy Księdza Popiełuszki zostali zmanipulowani przez system, a Hitler podniósł gospodarkę Niemiec. Dla mnie po prostu bronisz przegranej sprawy. Uwierz, że sąd przyjąłby argumentację prokuratora, a nie obrońcy.
yurek55
- 16:53 czwartek, 30 listopada 2017 | linkuj
Dociekanie prawdy - to nie jest żaden relatywizm, relatywizmem są właśnie takie nieprawdziwe schematy jakimi Ty operujesz i inni ludzie, którzy historię znają po łebkach - po jednej stronie dobrzy, po drugiej źli. A to jest fałszywy obraz historii, to jest relatywizowanie, bo tak biało-czarno wcale nie było, np. w KBW w pierwszej fazie jego działalności służyło także i kilkudziesięciu byłych AK-owców. A wiele oddziałów podziemia po 1945 metodami walkami od zwykłych bandytów się nie różniło i trzeba się było z nimi rozprawić dla bezpieczeństwa ludzi. Tylko łatwiej to wszystko włożyć do utrwalania władzy ludowej i bezpiecznych schematów: my-patrioci, oni-targowica.

Tylko świat taki prosty nie jest...
wilk
- 11:25 czwartek, 30 listopada 2017 | linkuj
Ja utrwalaczom władzy ludowej wszelkiej maści mówię NIE! Ty szukasz usprawiedliwień, tłumaczysz i w ten sposób relatywizujesz zło. Nie dogadamy się.
yurek55
- 20:54 środa, 29 listopada 2017 | linkuj
@Yurek

Zanim zaczniesz szermować hasłami co tu pasuje, co nie - poczytaj o historii tego pomnika. Oficjalna nazwa tego pomnika to "Żołnierzom Polskim Garnizonu Góra Kalwaria Poległym w Walce". To jest tak jak mówiłem pomnik żołnierzy garnizonu Góra Kalwaria, stał tam od dawna, dopiero po 1989 dodano tablicę o żołnierzach tego garnizonu zamordowanych w Katyniu. Tak więc nie jest to pomnik katyński do którego dodano informację o żołnierzach KBW, tylko pomnik ku czci poległych żołnierzy tego garnizonu w II wojnie światowej, do którego dodano informację o Katyniu, z czego zabito tam ledwie 4 żołnierzy z tego garnizonu.
wilk
- 20:44 środa, 29 listopada 2017 | linkuj
Przecież ja nie twierdzę, że nie należy upamiętniać zamordowanych w Katyniu, jak najbardziej należy. Tylko przywołałem fakty, że jakiś specjalnych zasług zamordowani tam nie mieli, zabito ich za to, że byli Polakami, polską elitą. I to rodzaj śmierci niejako uczynił z nich bohaterów, a nie ich zachowanie.

Pamiętać należy o każdym poległym polskim żołnierzu, a nie próbować ich dzielić na lepszych i gorszych. KBW i jej metody jest formacją godną potępienia, ale nie znając motywacji i sytuacji nie wolno potępiać zwykłych żołnierzy tam służących, często z przymusu i odbierać im prawa do tablicy pamiątkowej. Tak samo nie można rozgrzeszać wielu zbrodni, które popełnili tzw. Żołnierze Wyklęci, bo prawda historyczna jest daleka od propagandowych bajeczek obecnej władzy. Świat rzadko jest czarno-biały, z dobrymi i złymi, prawda najczęściej leży pośrodku. A każda wojna , a co dopiero tak straszna jak wojny światowe to jest coś potwornego, coś co wyciąga z ludzi to co najgorsze, prowadzi każdą ze stron do zbrodni w imię "większego dobra", które każda ze stron rozumie po swojemu. Powstańcy warszawscy też nieraz strzelali do warszawskich cywilów idących jako żywe tarcze, bo taka była "konieczność militarna", na wojnie mało kto ma czyste ręce i warto sobie z tego zdawać sprawę biorąc się za ocenianie tego czy ktoś jest patriotą. To jest niesłychanie złożona sprawa i dlatego niesłychanie trudno to ocenić, więc nie wolno łatwo takimi ocenami szermować.
wilk
- 20:34 środa, 29 listopada 2017 | linkuj
Pomordowani w Katyniu mieli niekwestionowaną zasługę, że stanęli w obronie Polski przed agresją niemiecka i sowiecką. Walczyli dla Ojczyzny. Dla kogo walczyli żołnierze KBW? Dla swoich ruskojęzycznych dowódców i to pod strachem, bo za niewykonanie rozkazu, kula w łeb!
Gdyby mieli swój pomnik tam, gdzie walczyli z bandami UPA, to bym nic do tego nie miał. W tym miejscu, obok tablicy katyńskiej, AK - owskiej, wojny polsko - bolszewickiej - jest nie na miejscu.
Podobna dyskusja, która nie została i nie zostanie rozstrzygnięta, to ta o płk. Kuklińskim. Bohater, czy zdrajca. Obie strony stoją twardo na swoich stanowiskach. Tak jak my. :)
yurek55
- 20:27 środa, 29 listopada 2017 | linkuj
a tablice czy cmentarz tam dlatego jest bo zostało to ludobójstwo ujawnione. ruscy z tego co pamiętam nie chcieli do tego dopuścić i nie przyznawali się do tego.
No i poza tym to taka "pamiątka" żeby ludzie pamiętali tak jak Oświęcim ...
Katana1978
- 20:14 środa, 29 listopada 2017 | linkuj
W Katyniu to zostali zamordowani Żołnierze, majorzy, szeregowcy i cywile - myślę że tu jest spora różnica w tej śmierci - oni tam już nie walczyli - zostali rozbrojeni i normalnie zamordowani przez ruską dzicz,...a KBW było stworzone przez komunistów i walczyło dla komunistów. Takie jest moje zdanie - w skrócie.
A komuniści to wiadomo - druga ruska dzicz.
Katana1978
- 19:43 środa, 29 listopada 2017 | linkuj
A w Katyniu jakie mieli inne zasługi poza tym że zginęli? Wielu z tych oficerów rezerwy co tam zginęli na wojnie w 1939 nawet prochu nie powąchało.

Na tym polega święty obowiązek państwa - że zawsze pamięta o poległych żołnierzach, niezależnie za jaką sprawę polegli. Niemcy się zdecydowanie odcięli od swojej przeszłości, propagowanie nazizmu jest tam przestępstwem, ale państwo niemieckie płaci za utrzymanie setek cmentarzy żołnierzy Wehrmachtu w całej Europie. I tak samo państwo polskie stawia tablice swoim poległym żołnierzom.

A brutalna prawda jest taka, że KBW zaprowadziło porządek na wschodzie Polski i zwykli ludzie mogli zacząć normalnie żyć, a nie spodziewać się że do ich wioski przyjdzie czy to oddział NZS, czy banderowcy, czy właśnie KBW i weźmie co im się będzie chciało. Zrobiło to strasznymi i bandyckimi metodami - ale skutek osiągnęło, zwykli ludzie po 6 latach przerażającej wojny mogli wreszcie zacząć normalnie żyć, a nie bać się, że zaraz jakiś oddział lokalnego watażki wejdzie i spali całą wieś. W 1945 było oczywiste, że dalsza walka zbrojna nie ma najmniejszego sensu i nic absolutnie nie da, a ci co walczyli dalej siali tylko ferment w całym kraju, roszcząc sobie całkowicie nieuprawione pretensje do bycia reprezentantem niepodległej Polski. A tymczasem legalna siła zbrojna państwa polskiego - Armia Krajowa 19 stycznia 1945 została rozwiązana rozkazem jej ostatniego dowódcy wobec bezsensu dalszej walki zbrojnej, a żołnierzy zwolniono z przysięgi. Ci co walczyli dalej - nie robili tego w imieniu państwa polskiego i jego legalnego rządu w Londynie, tylko prowadzili prywatne wojenki.

Było w tych oddziałach wielu idealistów, patriotów, wspaniałych ludzi - ale stracili kontakt z rzeczywistością, prowadzeniem dalszej walki na pewno państwu polskiemu się nie przysłużyli, a wielu niewinnych ludzi z powodu tych walk zostało skrzywdzonych.
wilk
- 18:42 środa, 29 listopada 2017 | linkuj
W swym polemicznym zapale zbyt wiele poruszyłeś wątków, bym mógł w sensowny sposób odpowiedzieć. Nie chcę płodzić sążnistej epistoły w odpowiedzi, bo i tak każdy z nas pozostanie przy swojej racji. Jedyną zasługą żołnierzy KBW było to, że zginęli.
yurek55
- 17:52 środa, 29 listopada 2017 | linkuj
A co uważasz, że dobrym pomysłem jest wartościowanie śmierci żołnierzy? Jak zginął w walce z Niemcami to bohater, a jak zginął w walce z bandami UPA to śmieć? Taką politykę "patriotyczną" prowadzi właśnie obecny rząd, roszcząc sobie całkowicie nieuprawnione prawo do oceniania kto jest patriotą. Osobiście mi się rzygać chce jak widzę jak politycy i zwykli ludzie usiłują oceniać patriotyzm innych.

Patriotyzm i to jakimi jesteśmy naprawdę ludźmi to widać JEDYNIE wtedy, gdy przychodzi prawdziwe zagrożenie, prawdziwa próba, wtedy wielu tych co wcześniej miało usta pełne frazesów sra ze strachu, a ci co siedzieli cicho i wysłuchiwali obelg - zaczyna działać. Znane są przypadki narodowców co przed wojną wprowadzali na Uniwersytecie Warszawskim getto ławkowe dla Żydów, a w czasie wojny ratowali tych Żydów z narażaniem życia własnego i własnej rodziny - bo w chwili zagrożenia wyszło z nich to co najlepsze. A marszałek Rydz-Śmigły, przed wojną pełen patriotycznych frazesów - w 1939 uciekł do Rumunii, choć jako żołnierz i Naczelny Wódz miał obowiązek zostać z armią do końca.

Nie masz zielonego pojęcia z kim walczyli ci żołnierze KBW, jakie mieli do tego podejście, czy szli tam dobrowolnie, czy byli zmuszani, czy nie byli zmanipulowani przez silną propagandę wierząc, że walka z "niepodległościowym podziemiem" (które miało też wiele niewinnej krwi na rękach) to walka o wolną Polskę. Nie masz prawa oceniać patriotyzmu tych żołnierzy KBW, bo nie masz bladego pojęcia jakie nimi kierowały motywacje i co rzeczywiście robili. Oni za swoje przekonania oddali życie, ich patriotyzm poddano prawdziwej próbie, podczas gdy Twój czy mój patriotyzm ogranicza się do pustego gadania. Nie potrafisz zrozumieć zasadniczej różnicy, że nie jest to tablica ku czci KBW, a ku czci poległych żołnierzy tej formacji. Nie jest to w żaden sposób gloryfikowanie KBW, jest to upamiętnienie poległych żołnierzy.
wilk
- 12:21 środa, 29 listopada 2017 | linkuj
Odpowiem tak samo:
@Wilk
No weź nie żartuj;))
KBW powołano 25 maja 1945 roku, więc i 1 Mazowiecka Brygada z Góry Kalwarii, z Niemcami nie walczyła, z bolszewikami w Bitwie Warszawskiej również. Tak, czy owak, o wolną Polskę to już oni nie walczyli!
Tylko nie pisz, błagam, że walczyli i ginęli w walce z reakcyjnymi bandami. ;)
yurek55
- 08:36 środa, 29 listopada 2017 | linkuj
A skąd wiesz, gdzie i z kim walczyli ci żołnierze KBW z Góry Kalwarii?
Tablica jest raczej czymś naturalnym, bo obejmuje po prostu żołnierzy z tego garnizonu, którzy walczyli we wszelakich formacjach, część wylądowała w Katyniu, część w KBW. Takie były losy wojny, o wielu sprawach decydował przypadek, wielu oficerów Ludowego WP to byli ci co cudem uniknęli Katynia.
wilk
- 22:13 wtorek, 28 listopada 2017 | linkuj
Ja wypowiadam się o tym jednym, konkretnym, w Górze Kalwarii, który głównie poświęcony jest ofiarom zbrodni katyńskiej. Pozostałe przyczepione z boków tablice upamiętniają bohaterów walczących o wolność i niepodległość Polski. Żołnierzy KBW do tej grupy nie zaliczam. Ale każdy może mieć swój pogląd na tę sprawę.
yurek55
- 20:28 wtorek, 28 listopada 2017 | linkuj
@Yurek
No weź nie żartuj ;))
Pomniki stawia się tylko tym co polegli na polu chwały? A nie tym co tylko zginęli? A co z Lechem Kaczyńskim? I wieloma ofiarami Smoleńska? Oni polegli na polu chwały? Czy po prostu w wypadku komunikacyjnym zginęli?

I gadasz bajki o tym, że tablice stawia się tylko bohaterom poległym na polu chwały, a nie tym żołnierzom co polegli. Są tysiące tablic upamiętniające poległych ludzi w czasie wojny, i większość z nich nie była bohaterami, a zwykłymi ludźmi.
wilk
- 17:46 wtorek, 28 listopada 2017 | linkuj
A ja nawet nie wiem ile mam zębów na korbie - będę musiała policzyć ....
Katana1978
- 17:40 wtorek, 28 listopada 2017 | linkuj
Widocznie samorząd gminy Góra Kalwaria podzielił ten tok rozumowania. Dla mnie jednak to jest sytuacja nie do przyjęcia. Pomniki stawia się ku czci bohaterów poległych na polu chwały. Żołnierze KBW, to ani bohaterowie, ani tym bardziej, nie polegli na polu chwały. Sam fakt, że zginęli, nie daje jeszcze prawa do sławy i tablicy pamiątkowej na pomniku. W Ossowie też chciano z pompą odsłaniać pomnik bolszewików poległych w Bitwie Warszawskiej 1920 i gdyby nie pikiety i protesty, to by do tego niechybnie doszło.
yurek55
- 16:34 wtorek, 28 listopada 2017 | linkuj
Tablica nie jest ku czci KBW, a poległych żołnierzy tej formacji (czy raczej ogólnie ku czci wszystkich żołnierzy z garnizonu Góry Kalwarii poległych w czasie wojny we wszelakich formacjach) - a to jednak zupełnie inne sprawy. Prości żołnierze szli tam z poboru i przymusu, a nie ochotniczo. To tak jak z upamiętnieniem żołnierzy Armii Czerwonej, czym innym jest upamiętnianie tej formacji, a czym innym tablice na cmentarzach ku czci sowieckich żołnierzy poległych w walce z Niemcami.
wilk
- 23:10 niedziela, 26 listopada 2017 | linkuj
U mnie mechanizm korbowy ma 50x39x30.
KBW obok AK i oficerów pomordowanych w Katyniu, mnie jednak nie pasuje, bez względu na ich zasługi bojowe.
yurek55
- 19:43 niedziela, 26 listopada 2017 | linkuj
A prawdziwi prosi to właśnie jeżdżą na bardzo wysokiej kadencji. Jazda na ciężkich biegach to niepotrzebne obciążanie kolan, tyle że tak jest łatwiej, opanowanie jazdy na wysokiej kadencji, tak by to było efektywne - to już wyższa szkoła jazdy. No i mala tarcza w szosówce (z reguły 34 albo 39 zębów) niewiele ustępuje dużej tarczy w wielu góralach (40-44 zęby) ;)
wilk
- 17:45 niedziela, 26 listopada 2017 | linkuj
KBW nie walczyło tylko z podziemiem niepodległościowym, a także z banderowcami z UPA i wszelakimi zbrojnymi bandami jakich wiele było tuż po wojnie. A i też o czym teraz się milczy - nie brakowało oddziałów tego "podziemia niepodległościowego" co wiele od band się nie różniło, np. w 1945 w Wierzchowinach odział NZS spalił całą wieś i zabił 196 ludzi - ukraińskich cywilów
wilk
- 17:40 niedziela, 26 listopada 2017 | linkuj
Bo Ty jesteś prawdziwy pros.
yurek55
- 13:28 niedziela, 26 listopada 2017 | linkuj
Ja tam na 2 z przodu to tylko pod górkę, albo jak wiatr w twarz albo jak noga nie podaje, ale ogólnie to nie lubię tak jeździć bo za lekko i nogi mi się plączą :D
Katana1978
- 09:45 niedziela, 26 listopada 2017 | linkuj
To czeka Cię wydatek, kaseta i łańcuch do wymiany. Korba starcza na dłużej. Napisz do Mikołaja to przyniesie ;)
vuki
- 23:39 sobota, 25 listopada 2017 | linkuj
Nic nie jest tu słabe. Można w ten sposób podnieść kadencję do tych teoretycznie prawidłowych 90-100 obrotów :)
oelka
- 23:20 sobota, 25 listopada 2017 | linkuj
Patrzcie jak bystra! :)
Dzięki temu katuję teraz te mniejsze koronki, które są jeszcze w dobrym stanie. Napęd już do 10k dobija a przed zimą nie będę nic robił.
yurek55
- 23:08 sobota, 25 listopada 2017 | linkuj
Na drugim biegu z przodu jeździsz? - słabo..
Katana1978
- 23:04 sobota, 25 listopada 2017 | linkuj
Traktory z pól na szosy wwożą i robią błocko. Co zrobisz? Nic nie zrobisz! :) Może jutro umyję, bo dziś już mi się nie chciało.
yurek55
- 23:03 sobota, 25 listopada 2017 | linkuj
Taki brudny Baranek, jak tak można?
vuki
- 22:24 sobota, 25 listopada 2017 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa itepe
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl