Sobota, 11 marca 2017
Kategoria <50
Przejazd techniczny
Nie dawało mi spokoju to dziwne zachowanie łańcucha i musiałem coś z zrobić z tym fantem. Najbardziej oczywistym rozwiązaniem było przejechanie się kawałek, z nadzieją że się ułoży. Niestety tak się nie stało a ja uruchomiłem proces myślowy i odkryłem rzeczywistą przyczynę. Winna była tylna tym razem przerzutka. Z pewną dozą nieśmiałości zacząłem delikatnie, po ćwierć obrotu, kręcić baryłką przy manetce i bingo! Łańcuch wskoczył na przypisany mu indeks manetki i już tam pozostał. Dalsza zmiana biegów następowała płynnie i bez zacięć, znikły trzaski i przepuszczanie, napęd znów zaczął pracować cicho jak ninja. Widocznie zdejmując i zakładając na powrót przednią przerzutkę coś popsułem i stąd te problemy. Ale wszystko dobre, co się dobrze kończy. usatysfakcjonowany

Rok już niemal - remont przejazdu kolejowego w Jeziorkach © yurek55 ulica Karczunkowska

Było pastwisko, jest rozlewisko © yurek55

Rozlewisko na ddr ul. Wirażowa nadal ma się dobrze © yurek55

Jeszcze zamarznięte - Fort Zbarż © yurek55

Rok już niemal - remont przejazdu kolejowego w Jeziorkach © yurek55 ulica Karczunkowska

Było pastwisko, jest rozlewisko © yurek55

Rozlewisko na ddr ul. Wirażowa nadal ma się dobrze © yurek55

Jeszcze zamarznięte - Fort Zbarż © yurek55
- DST 32.80km
- Czas 01:41
- VAVG 19.49km/h
- Temperatura 5.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
No ja nic nie musiałam kręcić przy manetkach - bo też wszystko pięknie chodzi.
Katana1978 - 15:19 niedziela, 12 marca 2017 | linkuj
Komentuj