Informacje

  • Wszystkie kilometry: 146844.67 km
  • Km w terenie: 2657.65 km (1.81%)
  • Czas na rowerze: 312d 16h 11m
  • Prędkość średnia: 19.53 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Środa, 2 listopada 2016 Kategoria 50-100

Ciężka jazda

Rano czekałem na kolegę, który jutro wraca do Cleveland i przyszedł oddać mi pożyczony rower. Początkowo Krzysztof miał plany bardzo ambitne, włącznie z dystansem >200 km, ale realia nas pokonały tym razem. Albo jemu, albo mnie coś nie pasowało, plus pogoda i w rezultacie przejechaliśmy wspólnie trochę ponad trzysta kilometrów. Obiecaliśmy sobie - jak zwykle - spotkanie za rok, a wtedy to dopiero pokażemy! 
A moim planem na dziś było pojechanie do sklepu rowerowego na Ursynowie i sprawdzenie wreszcie, co jest z tym moim licznikiem. Byłem tam wprawdzie w poniedziałek, ale akurat ten co się miał na tym znać, miał wolne. Potem zamierzałem zobaczyć, jak tam znicze i kwiaty przetrwały wczorajszą aurę. Wiedziałem, że wiatr jest silny, bo wystarczyło popatrzeć przez okno na drzewa, ale nie zamierzałem daleko jeździć, więc się nie przejmowałem. Początek był bardzo przyjemny i na Ursynów pojechałem zahaczając o Dawidy i  dojeżdżając do Puławskiej ulicą Baletową i przez Las Kabacki wyjechałem na Moczydłowską i Belgradzką. W sklepie pan serwisant wyczyniał różne sztuki z ustawieniami transmitera i licznika, kombinował z bateriami i dodatkowymi magnesami, czyli robił dokładnie to samo co ja. I z takim samym skutkiem. Aż w końcu z nieznanych powodów licznik postanowił ożyć i mogłem podziękować za "naprawę" i wyruszyć w dalszą drogę. Z cmentarza przy Powsińskiej na Bródno jest wiele dróg, ale ja wybrałem chyba najdłuższy wariant, przez Rembertów i Ząbki. Oczywiście mógłbym jechać przez Radzymin, a nawet Białystok, ale piszę o racjonalnych wariantach trasy. 
Na wojewódzkiej 631 nadal koszmarne korki w związku z budową obwodnicy Marek, to samo na Strażackiej i Chełmżyńskiej, a była to przecież wczesna godzina. Bardzo współczuję wszystkim kierowcom, którzy muszą tamtędy jeździć. Nawet rowerem  trzeba by chyba poboczem jechać, albo środkiem, a to też nie jest komfortowa sytuacja.  Kiedy już wracałem z Bródna do domu, zacząłem coraz bardziej odczuwać opór, jaki stawiają mi pedały. Każdy podjazd na Trasie Toruńskiej wymagał uporczywego "deptania" z kadencją może trzydzieści i prędkością 8km/h. Byłem zmęczony, wiatr mnie spowalniał maksymalnie i nawet się nie dziwiłem tej swojej mozolnej jeździe. Aż wreszcie zerknąłem niechcący na manetkę i odkryłem, że ja "z blatu" jadę. Używam go tak rzadko, że zupełnie zapomniałem o wrzuceniu łańcucha na największy tryb z przodu. Brawo ja! 

Ursynów - Puławska przez Las Kabacki
Ursynów - Puławska przez Las Kabacki © yurek55
Poziomy dym z komina
Poziomy dym z komina © yurek55
Bobrzy dywersant - Łacha Siekierkowska
Bobrzy dywersant - Łacha Siekierkowska © yurek55

Jeden śpiący na muralu
Jeden śpiący na muralu © yurek55
Ten ruski sołdat coś mi się nie podoba, wygląda, jakby był niedokończony. Też macie takie wrażenie? Brak namalowanych źrenic sprawia jakby spał i tymi rękami też jest coś nie tak.

Radiostacja polowa
Radiostacja polowa © yurek55
  • DST 67.60km
  • Czas 03:52
  • VAVG 17.48km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Vuku - chyba masz rację, jak się dobrze przyjrzeć, to on ma nawet dwa zegarki. Eto nastajaszczij, ruskij sołdat! Ale nawet pomimo, że patrzy na zegarki i ma spuszczony wzrok, to trochę gałki ocznej powinno być widać.
oelka - zapewne zlecenia od papieża na malowanie fresków w Kaplicy Sykstyńskiej by nie dostał, ale na nasz warszawski mural wystarczy. :)
yurek55
- 13:35 czwartek, 3 listopada 2016 | linkuj
Te malowidło nie jest szczególnie udane.
Wieża czołgu jest obrócona pod większym kątem niż lufa armaty. Autor miał zresztą większe problemy z ustawieniem panoramy.
oelka
- 11:37 czwartek, 3 listopada 2016 | linkuj
dla mnie "rusek" ok, patrzy na zegarek na ręce, pewnie nowy "zakup"
vuki
- 07:27 czwartek, 3 listopada 2016 | linkuj
Góralem podjeżdża się ciężko na "blacie" (zwykle od 34 do 42 zęby na największej koronce), a co dopiero crossem (48 zębów). Nie wspominam już o szosie z "blatem" o 55 zębach...
malarz
- 05:19 czwartek, 3 listopada 2016 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ksree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl