Czwartek, 22 maja 2014
Warszawski szlag(!) nadwiślański.
Ponieważ wczoraj nie udało mi się zobaczyć fali kulminacyjnej na Wiśle, postanowiłem sprawdzić jak sytuacja wygląda dzisiaj. Woda zdążyła opaść już o metr, a do stanu z maja 2010 roku brakowało dużo, dużo więcej, więc właściwie nie było co oglądać.
Ale za to jazda wzdłuż Wisły, to coś, co mnie zupełnie zaskoczyło, bo zapomniałem, jak można w naszym mieście utrudnić życie rowerzystom. Już od Mostu Marii Curie poustawiane zapory, bo wodociągowcy coś robią, potem remont mostu i ślimaków na Trasę AK, przy Centrum Olimpijskim też nie ma przejazdu a od klubu Spójnia remont drogi dla rowerów i chodnika aż do Mostu Śląsko-Dąbrowskiego. Następnie "zmieniamy Warszawę dla was, teraz czas na bulwary wiślane", potem budowa stacji metro Powiśle, remont estakad Mostu Łazienkowskiego i to już koniec szlaku rowerowego nad Wisłą. A po drugiej stronie, terenowa droga rowerowa jest aktualnie pod wodą. Na dodatek nie widziałem ani jednego robotnika i ani jednej pracującej maszyny, więc raczej w tym roku wzdłuż Wisły nie pojedziemy.
Ja w każdym razie kilka razy musiałem zawracać, pod Mostem Toruńskim przejechałem jezdnią, a do Nowego Zjazdu dojechałem środkowym pasem zieleni Wisłostrady. Bo sprawa wygląda tak, że nawet jak jest odcinek ddr, to kończy się np. parkanem, albo placem budowy. I taką to dziś miałem jazdę.

Tam gdzieś na lewo od drzew, jest budowana droga rowerowa.Tarchomin © yurek55

Z Marykury widok na lewy brzeg © yurek55

Woda opadła, można przejechać. Wiadukt na płn. od ulicy Dewajtis © yurek55

Droga dla rowerów przy Spójni. Nawierzchnia szutrowa © yurek55

Koniec jazdy nad Wisłą © yurek55
Tu właśnie przeskoczyłem na pas zieleni i jadąc kilkaset metrów po trawie, wyczyściłem sobie opony z błota.
W ubiegłym roku pisałem o tych bulwarach, teraz jest jeszcze gorzej, wolałem przejechać na drugą stronę.
"Bulwary wiślane remontowane są od ponad roku, pisałem zresztą o tym, wkurzając się, jak wszyscy rowerzyści, że zablokowali nam nadwiślańską trasę."

Zmieniamy Warszawę dla was, czy jakoś tak...Ale nie zmienili jeszcze © yurek55

Niedawno tu była duża plaża © yurek55
Może kiedyś te wszystkie remonty się skończą, ale dużo wody upłynie w Wiśle, zanim zajrzę tam ponownie.
Ale za to jazda wzdłuż Wisły, to coś, co mnie zupełnie zaskoczyło, bo zapomniałem, jak można w naszym mieście utrudnić życie rowerzystom. Już od Mostu Marii Curie poustawiane zapory, bo wodociągowcy coś robią, potem remont mostu i ślimaków na Trasę AK, przy Centrum Olimpijskim też nie ma przejazdu a od klubu Spójnia remont drogi dla rowerów i chodnika aż do Mostu Śląsko-Dąbrowskiego. Następnie "zmieniamy Warszawę dla was, teraz czas na bulwary wiślane", potem budowa stacji metro Powiśle, remont estakad Mostu Łazienkowskiego i to już koniec szlaku rowerowego nad Wisłą. A po drugiej stronie, terenowa droga rowerowa jest aktualnie pod wodą. Na dodatek nie widziałem ani jednego robotnika i ani jednej pracującej maszyny, więc raczej w tym roku wzdłuż Wisły nie pojedziemy.
Ja w każdym razie kilka razy musiałem zawracać, pod Mostem Toruńskim przejechałem jezdnią, a do Nowego Zjazdu dojechałem środkowym pasem zieleni Wisłostrady. Bo sprawa wygląda tak, że nawet jak jest odcinek ddr, to kończy się np. parkanem, albo placem budowy. I taką to dziś miałem jazdę.

Tam gdzieś na lewo od drzew, jest budowana droga rowerowa.Tarchomin © yurek55

Z Marykury widok na lewy brzeg © yurek55

Woda opadła, można przejechać. Wiadukt na płn. od ulicy Dewajtis © yurek55

Droga dla rowerów przy Spójni. Nawierzchnia szutrowa © yurek55

Koniec jazdy nad Wisłą © yurek55
Tu właśnie przeskoczyłem na pas zieleni i jadąc kilkaset metrów po trawie, wyczyściłem sobie opony z błota.
W ubiegłym roku pisałem o tych bulwarach, teraz jest jeszcze gorzej, wolałem przejechać na drugą stronę.
"Bulwary wiślane remontowane są od ponad roku, pisałem zresztą o tym, wkurzając się, jak wszyscy rowerzyści, że zablokowali nam nadwiślańską trasę."

Zmieniamy Warszawę dla was, czy jakoś tak...Ale nie zmienili jeszcze © yurek55

Niedawno tu była duża plaża © yurek55
Może kiedyś te wszystkie remonty się skończą, ale dużo wody upłynie w Wiśle, zanim zajrzę tam ponownie.
- DST 44.00km
- Teren 2.00km
- Czas 02:35
- VAVG 17.03km/h
- Temperatura 30.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Goofy601 - pewnie niewiele brakuje do stadionu.
Wyobrażacie sobie jaka by była draka na skalę krajową jakby stadion zalało ... Katana1978 - 07:59 piątek, 23 maja 2014 | linkuj
Wyobrażacie sobie jaka by była draka na skalę krajową jakby stadion zalało ... Katana1978 - 07:59 piątek, 23 maja 2014 | linkuj
jak jechałam o 5 rano, to na fragmencie ddr przy samej Wisle było jeszcze błoto...do południa pewnie wyschło
jolapm - 05:17 piątek, 23 maja 2014 | linkuj
W zasadzie to jest część tego samego szlaku. Potrzeba jeszcze tego kawałka do Warszawy do Torunia.
Teraz po zmianie przepisów dotyczących wałów przeciwpowodziowych łatwiej będzie to połączyć ze sobą. oelka - 00:21 piątek, 23 maja 2014 | linkuj
Teraz po zmianie przepisów dotyczących wałów przeciwpowodziowych łatwiej będzie to połączyć ze sobą. oelka - 00:21 piątek, 23 maja 2014 | linkuj
A w Toruniu jest ścieżka przy Wiśle nad samo morze ehhh - fajnie by było jakby była taka ścieżka z Warszawy
Katana1978 - 21:20 czwartek, 22 maja 2014 | linkuj
Od Mostu Gdańskiego do Tamki objazd DDR poprowadzono po drugiej stronie Wybrzeże Gdańskiego i Kościuszkowskiego. Jest oznakowany, więc nie wiem dlaczego pakowałeś na pas zieleni pomiędzy jezdniami.
Po stronie praskiej nie trzeba jechać za wszelką cenę po plaży. Jest DDR i ciąg pieszo-rowerowy wzdłuż Wybrzeża Szczecińskiego i Wału Miedzeszyńskiego.
Ten "szutrowy" DDR przy Spójni czeka na położenie asfaltu. Podobnie jak jego dalszy ciąg na Czerniakowskiej za Trasą Łazienkowską.
Po skończeniu tej inwestycji będzie całkiem niezły ciąg z Mokotowa na Młociny. oelka - 20:39 czwartek, 22 maja 2014 | linkuj
Po stronie praskiej nie trzeba jechać za wszelką cenę po plaży. Jest DDR i ciąg pieszo-rowerowy wzdłuż Wybrzeża Szczecińskiego i Wału Miedzeszyńskiego.
Ten "szutrowy" DDR przy Spójni czeka na położenie asfaltu. Podobnie jak jego dalszy ciąg na Czerniakowskiej za Trasą Łazienkowską.
Po skończeniu tej inwestycji będzie całkiem niezły ciąg z Mokotowa na Młociny. oelka - 20:39 czwartek, 22 maja 2014 | linkuj
Kurka wodna ale wody ! - korci mnie pojechać właśnie nad Wisłę - ale jeszcze się trochę boję tak "daleko" zapuszczać. Jechałeś przez te błoto przy północnym ?
Katana1978 - 20:18 czwartek, 22 maja 2014 | linkuj
Komentuj