Środa, 21 maja 2014
Kategoria Piaseczno/Ursynów, ku pomocy, 50-100
Wysoka woda i strażacy na straży.
Miałem dziś pojechać nad Wisłę zobaczyć kulminacyjną falę powodziową, ale musiałem zmienić swoje plany i w trybie awaryjnym pojechać do Piaseczna. Już zapomniałem jak satysfakcjonująca jest poranna jazda ulicą Wołoską, a szczególnie jej odcinkiem od szpitala MSW, do Domaniewskiej. Wprawdzie nie liczyłem ale sadzę, że setkę stojących w korku samochodów minąłem. Starałem się jechać szybko, bo czas naglił i uzyskałem wynik 48 minut od wyjścia z domu. Gdyby nie światła, to jeszcze ze dwie - trzy minuty bym urwał.
Wracałem przez Konstancin trochę zmodyfikowaną trasą, bo skręciłem w ul. Oborską i zanim dotarłem do ronda na Warszawskiej widziałem kilkanaście domów, których i Carrington by się nie powstydził.
"Kto chce aspirować do polskiej elity biznesowej, powinien mieć posiadłość w tej podwarszawskiej miejscowości. Tak jak najbogatszy Polak Jan Kulczyk, przedsiębiorca z branży farmaceutycznej Jerzy Starak, biznesmen inwestujący w biurowce Zbigniew Niemczycki, współwłaściciel TVN Mariusz Walter, giełdowy rekin Zbigniew Jakubas czy gwiazdy sportu i rozrywki jak Maryla Rodowicz lub Roman Kosecki." Więcej o polskim Beverly Hills tutaj
Na rondzie wybrałem kierunek na Ciszycę, by z wału nad Wisłą zobaczyć jak wygląda sytuacja powodziowa. Dojeżdżając, z daleka widziałem wóz Straży Pożarnej, a już z bliska, kilku strażaków piekących kiełbaski na ognisku i wystawiających gołe torsy do promieni słonecznych. Lepiej służbę pełnić na wale, niż w remizie. W Kępie Oborskiej dokładnie ten sam obrazek, drugi zastęp strażaków też korzysta z uroków pięknej pogody i służby na świeżym powietrzu.
Na wale przeciwpowodziowym pracował też traktor koszący bujną trawę po kolana, żeby można było dojrzeć, czy nie ma uszkodzeń. Tym razem woda podeszła tylko do podnóża i raczej niebezpieczeństwa nie ma.

Piaskarnia pod wodą © yurek55

Druga piaskarnia też pod wodą © yurek55

Woda u podnóża wału © yurek55
Niestety na sesję z mostów nie wystarczyło mi czasu, więc nie wiem jak wygląda rzeczywisty poziom wody, a szkoda, bo chciałem zobaczyć jak wyglądają remontowane od lat bulwary warszawskie. Podobno zalało?
Wracałem przez Konstancin trochę zmodyfikowaną trasą, bo skręciłem w ul. Oborską i zanim dotarłem do ronda na Warszawskiej widziałem kilkanaście domów, których i Carrington by się nie powstydził.
"Kto chce aspirować do polskiej elity biznesowej, powinien mieć posiadłość w tej podwarszawskiej miejscowości. Tak jak najbogatszy Polak Jan Kulczyk, przedsiębiorca z branży farmaceutycznej Jerzy Starak, biznesmen inwestujący w biurowce Zbigniew Niemczycki, współwłaściciel TVN Mariusz Walter, giełdowy rekin Zbigniew Jakubas czy gwiazdy sportu i rozrywki jak Maryla Rodowicz lub Roman Kosecki." Więcej o polskim Beverly Hills tutaj
Na rondzie wybrałem kierunek na Ciszycę, by z wału nad Wisłą zobaczyć jak wygląda sytuacja powodziowa. Dojeżdżając, z daleka widziałem wóz Straży Pożarnej, a już z bliska, kilku strażaków piekących kiełbaski na ognisku i wystawiających gołe torsy do promieni słonecznych. Lepiej służbę pełnić na wale, niż w remizie. W Kępie Oborskiej dokładnie ten sam obrazek, drugi zastęp strażaków też korzysta z uroków pięknej pogody i służby na świeżym powietrzu.
Na wale przeciwpowodziowym pracował też traktor koszący bujną trawę po kolana, żeby można było dojrzeć, czy nie ma uszkodzeń. Tym razem woda podeszła tylko do podnóża i raczej niebezpieczeństwa nie ma.

Piaskarnia pod wodą © yurek55

Druga piaskarnia też pod wodą © yurek55

Woda u podnóża wału © yurek55
Niestety na sesję z mostów nie wystarczyło mi czasu, więc nie wiem jak wygląda rzeczywisty poziom wody, a szkoda, bo chciałem zobaczyć jak wyglądają remontowane od lat bulwary warszawskie. Podobno zalało?
- DST 60.65km
- Teren 1.00km
- Czas 02:48
- VAVG 21.66km/h
- Temperatura 27.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj