Sobota, 14 grudnia 2013
Koniec kryzysu?
Od jakiegoś czasu jeździło mi się nie najlepiej, a dziś jak tylko wsiadłem na rower, poczułem że jest inaczej. Bez najmniejszego wysiłku jechałem ponad 20km/h, a były odcinki, gdzie przez dłuższy czas utrzymywałem 25km/h. To mi się nie zdarzało już bardzo dawna. Pogoda nie była jakaś szczególnie sprzyjająca: drobna mżawka, czasem deszczyk, ale za to bez wiatru i stosunkowo ciepło, ok. 5°C. Mam nadzieję, że to trwała poprawa wydolności, a nie jakiś jednorazowy epizod.





Mydlarnia na Włochach© yurek55

"Na ryby - w kaździuteńki wolny dzień / Na ryby - nad leniwą rzeczkę w cień"© yurek55

Łacha coraz bliżej plaży© yurek55

Jeszcze troszeczkę - Zespół Szkół FSO© yurek55
- DST 52.00km
- Czas 02:36
- VAVG 20.00km/h
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt Wheeler
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Może miałeś coś z rowerem i się samo zreperowało i działa jak trzeba :P
Katana1978 - 20:50 sobota, 14 grudnia 2013 | linkuj
Ten Twój kryzys mógł byś spowodowany wiatrem. Ostatnio mocno wiało, co Cię spowalniało. Ostatnio jest bezwietrznie, więc moim zdaniem nie ma poprawy formy, bo forma była zawsze na najwyższym poziomie ;)
bestiaheniu - 15:20 sobota, 14 grudnia 2013 | linkuj
Komentuj