Informacje

  • Wszystkie kilometry: 146607.07 km
  • Km w terenie: 2657.65 km (1.81%)
  • Czas na rowerze: 312d 03h 15m
  • Prędkość średnia: 19.53 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 7 grudnia 2013

Pierwszy przejazd zimowy zaliczony

Muszę przyznać szczerze, że na rower wsiadałem dziś z lekką obawą. Wprawdzie zeszłej zimy przejechałem kilkaset kilometrów, więc teoretycznie jazda w tych warunkach nie jest mi obca, ale jednak minęło trochę czasu. Z tego powodu, a także z uwagi na resztki podmuchów Ksawerego, wybrałem na początek jazdę ścieżkami (albo śmieszkami, jak je określa hipek) rowerowymi. Wzdłuż Prymasa Tysiąclecia ich stan nie odbiegał od tego, co zapamiętałem z zeszłego roku i - co bardzo prawdopodobne - będzie i w tym. Drogi rowerowe nie będą odśnieżane - i trzeba to przyjąć do wiadomości. Zresztą poniższe zdjęcie doskonale ilustruje świadomość ogółu Polaków. Ktoś odgarniając śnieg jakimś mini-spychaczem usypał hałdę na ciągu rowerowo - pieszym i żeby przejechać, trzeba zejść i przeprowadzić rower bokiem. No bo przecież w zimie nikt nie jeździ rowerem!

Tu trzeba zsiąść z roweru © yurek55

O samej jeździe mogę tylko napisać, że jechałem bardzo ostrożnie, a nawet:
b a r d z o    o s t r o ż n i e.

Droga ostatniej kolejności zimowego utrzymania © yurek55

Na trasie najbardziej obawiałem się jazdy przez Most Grota, a musiałem dojechać na Bródno. Na szczęście wiatr spychał mnie w stronę krawężnika, a nie w drugą stronę i to było najlepsze, co mnie dziś spotkało ze strony orkanu, o imieniu Ksawery. W którą stronę bym bowiem nie jechał, skurczybyk nie chciał mi pomagać. To, oraz warunki, oraz moja przesadna być może ostrożność, oraz mój wiek (a może wiek powinien być na pierwszym miejscu?) sprawiły, że prędkość średnia wyniosła mało chwalebne 15km/h
Nie, żebym się uskarżał, bo nie jeżdżę szybko, ale dziś na liczniku widziałem 13km/h, a jak szybko jechałem, to 23km/h. I dlatego rzadko sprawdzałem swoją prędkość. Tak jest lepiej.
.
  • DST 37.00km
  • Czas 02:18
  • VAVG 16.09km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Wheeler
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
U mnie nie jest możliwe wystartowanie z miejsca na śniegu, nie wspominając już o baniu jakichś zakrętów.
bestiaheniu
- 10:08 wtorek, 10 grudnia 2013 | linkuj
Bestia Bo Ty wyścigowiec kolarski jesteś. A prędkość należy dostosowywać do warunków, a nie do planu treningowego. Ja po lodzie jechałem chyba z 10km/h albo i mniej, u Ciebie to zapewne jest niemożliwe :)
yurek55
- 11:31 poniedziałek, 9 grudnia 2013 | linkuj
No, można się z tym po części zgodzić. Ja np. nie wyobrażam sobie wyjazdu moją szosówką na ulicę w pośniegową breję. Gleba murowana.
No ale od czego mamy te ddrki w końcu?
bestiaheniu
- 09:57 poniedziałek, 9 grudnia 2013 | linkuj
Zima zaszkodziła już panu z policji zanim się pojawiła. Jak widać wąsato-brzuchaty beton mundurowy ma się nieźle. Niedawno inni z tego rodzaju odziany w mundur kazał ludziom starszym siedzieć po zmroku w domu, bo inaczej mogą wpaść pod samochód.

A co chodnika, to zgłosić można trudności w przejściu. Niby czemu pieszy ma skakać przez jakieś bryły śniegu czy lodu.
oelka
- 23:59 niedziela, 8 grudnia 2013 | linkuj
Mors. Jechałem pod górę i nawet nie zaświtała mi myśl o taranowaniu. To kwestia siły w nogach, będącą pochodną PESEL-a. A z góry? No cóż...Najwyżej jak się nie uda, to lotem koszącym wyprzedzisz rower o jakieś 10 metrów.
A co do wskazań nachylenia terenu, to ja nie rozumiem skąd takie wskazania. Ale poprawiłem mapę i już tego nie widać. Za uznanie dla moich mizernych wyników, dziękuję.
Bestia DDR służą do składowania śniegu, nie wiedziałeś? Słuchaj policjanta "Zima to nie jest czas dla pojazdów, które maja tylko dwa koła"
yurek55
- 19:27 niedziela, 8 grudnia 2013 | linkuj
I tak nic nie przebije ddr na Ujazdowskich, która na całej długości stanowi miejsce składowania zgarniętego śniegu z chodnika.

mors: No to sobie zróbcie te ddrki.
bestiaheniu
- 17:41 niedziela, 8 grudnia 2013 | linkuj
Warszawskie problemy (zapora jak najbardziej do staranowania)... większość kraju chciałaby mieć takie "problemy" (w sensie, że nie mają ddr wcale albo prawie wcale). ;)

Niemniej dystans i prędkości całkiem godziwe jak na te warunki.

Z tymi statystykami coś niewiarygodnego chyba, te nachylenia +21 i -31% ?!?
mors
- 23:46 sobota, 7 grudnia 2013 | linkuj
To nie jest de facto ddr, więc nie wiem...
yurek55
- 23:13 sobota, 7 grudnia 2013 | linkuj
Trzeba było tę hałdę śniegu zgłosić pod numer alarmowy. Drogi dla rowerów nie będą odśnieżane ale nie mogą być składowiskiem śniegu.
oelka
- 23:03 sobota, 7 grudnia 2013 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zylis
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl