Wtorek, 12 listopada 2013
Przez pola i wioski i urwana szprycha
Tak jak napisałem wczoraj, dziś kolejny wypad rowerowy do Piaseczna. Pojechałem tą samą trasą, żeby sprawdzić czy uda mi się poprawić wczorajszy czas. Nie udało się: wczoraj 51 minut, dziś 56, ale na rezultat ma wpływ również ruch uliczny, nie tylko dyspozycja danego dnia. Powrót trasą dawno niejechaną i przy okazji odkryty skrót: od Dawid przez wiadukt, do DDR wzdłuż lotniska i do Wirażowej.



"Osiedle wśród pól" w pełni zasługuje na swoją nazwę, nie wiem jak bardzo musiałbym być zdesperowany, by tam zamieszkać.
Coraz niższe temperatury, a ja nie mogę przekonać się do zmiany stylu ubierania. Po trzech-czterech godzinach na dworze robi się trochę zimno, ale nie do tego stopnia, by już zakładać kurtkę. Bo w czym się będzie zimą jeździć? Ale od jutra zacznę zakładać podkoszulkę z długim rękawem i zobaczę jak będzie.
A po jeździe smarując łańcuch zauważyłem, że w tylnym kole wypadła szprycha z kołnierza piasty. Trochę się namęczyłem, ale włożyłem ją we właściwy otwór, a z drugiej strony wkręciłem nypel. A teraz doczytałem, że to nic nie daje, bo urwał się łebek i trzeba założyć nową. I na dodatek tylne koło nie kręci się jak powinno, zatrzymuje się, i to nie na skutek tarcia o klocek. Czyli znowu czeka mnie wizyta w serwisie, sypie się ten mój rower...
.

Dawidy wiadukt nad płd obwodnicą© yurek55

Zamienie Zgorzałe na...:)© yurek55

Osiedle Wśród Pól - Zamienie© yurek55
"Osiedle wśród pól" w pełni zasługuje na swoją nazwę, nie wiem jak bardzo musiałbym być zdesperowany, by tam zamieszkać.
Coraz niższe temperatury, a ja nie mogę przekonać się do zmiany stylu ubierania. Po trzech-czterech godzinach na dworze robi się trochę zimno, ale nie do tego stopnia, by już zakładać kurtkę. Bo w czym się będzie zimą jeździć? Ale od jutra zacznę zakładać podkoszulkę z długim rękawem i zobaczę jak będzie.
A po jeździe smarując łańcuch zauważyłem, że w tylnym kole wypadła szprycha z kołnierza piasty. Trochę się namęczyłem, ale włożyłem ją we właściwy otwór, a z drugiej strony wkręciłem nypel. A teraz doczytałem, że to nic nie daje, bo urwał się łebek i trzeba założyć nową. I na dodatek tylne koło nie kręci się jak powinno, zatrzymuje się, i to nie na skutek tarcia o klocek. Czyli znowu czeka mnie wizyta w serwisie, sypie się ten mój rower...
.
- DST 44.00km
- Czas 02:15
- VAVG 19.56km/h
- Temperatura 7.5°C
- Sprzęt Wheeler
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Możliwe, że zacisnęła Ci się piasta. Dwa klucze i mniej niż 5 minut roboty, dłużej będziesz jechał do tego serwisu, niż to robił :)
bestiaheniu - 05:40 środa, 13 listopada 2013 | linkuj
Całkiem ostry podjazd na ten wiadukt. :)
Sporo takich osiedli ostatnio powstaje, pośrodku niczego i w identycznym stylu. Niby nie takie najuboższe, a zupełnie pozbawione jakichkolwiek ozdób czy indywidualizmu... kiedyś to byłoby niewyobrażalne, a teraz jest normą. :/ mors - 21:02 wtorek, 12 listopada 2013 | linkuj
Sporo takich osiedli ostatnio powstaje, pośrodku niczego i w identycznym stylu. Niby nie takie najuboższe, a zupełnie pozbawione jakichkolwiek ozdób czy indywidualizmu... kiedyś to byłoby niewyobrażalne, a teraz jest normą. :/ mors - 21:02 wtorek, 12 listopada 2013 | linkuj
Fajna trasa - fajna pogoda dziś była na wycieczki :)
Katana1978 - 20:25 wtorek, 12 listopada 2013 | linkuj
Komentuj