Informacje

  • Wszystkie kilometry: 138547.06 km
  • Km w terenie: 2424.65 km (1.75%)
  • Czas na rowerze: 294d 06h 47m
  • Prędkość średnia: 19.57 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Poniedziałek, 11 listopada 2013

Przez Piaseczno na Marsz Niepodległości

Pojechałem do Piaseczna zabrać pewną rzecz i przewieźć ją w inne miejsce. Czyli typowa kurierka: odebrać z punktu A - dostarczyć do punktu B. Ale ponieważ nie zastałem gospodarzy w domu, punkt pierwszy wypadł z programu i mogłem spokojnie wracać. Niespecjalnie się tym przejąłem, bo dzięki temu mam już na jutro cel wycieczki. Wybór drogi powrotnej, żeby nie jechać znowu Puławską, jest ograniczony; albo kierunek na Konstancin, albo na Magdalenkę, bo na jechanie np. drogą na Górę Kalwarię, czy na Grójec, nie było czasu. Trzeba było bowiem zdążyć na obiad. Zrobiłem tylko małe kółko po Piasecznie i ulicą Chyliczkowską wyjechałem w kierunku Chylice/Konstancin.

Dom mieszkalny w Piasecznie Kilińskiego 37 © yurek55

W odróżnieniu od domu w Piasecznie, ta willa w Konstancinie jest niezamieszkana

Willa Syrena 1925 © yurek55
Ulica Chylicka 31

A dalej, w Konstancinie artyści ulicy wyrażają swoje przemyślenia na murze

Mural w Konstancinie W obronie tych barw © yurek55

...do końca twardo jak mur © yurek55

Legia "rzondzi" © yurek55

Już w Warszawie zdecydowałem, że do domu pojadę Puławską, przez centrum i dzięki temu na mapie wyjdzie ślad bez krzyżowania siuę. Byłem mocno zaskoczony, gdy policyjne radiowozy na wysokości dawnego kina "Moskwa", kierowały ruch samochodowy na Waryńskiego. Rowerem mogłem pojechać prosto, ale dopiero na Placu Konstytucji zatrybiłem o co chodzi. Zupełnie mi to wydarzenie wyleciało z głowy.

Marsz Niepodległości © yurek55

U Szwejka przy Placu Konstytucji © yurek55

Czoło Marszu © yurek55

Miejsca mojego dzieciństwa: Kawiarnia Uśmiech Koszykowa/Marszałkowska © yurek55

Miejsca mojego dzieciństwa: W tle (był )słynny neon siatkarki © yurek55

Najbardziej żałuję, że nie zrobiłem zdjęcia tęczy na Placu Zbawiciela, w domu dowiedziałem się, że znowu spłonęła. Nie ma szczęścia ta kontrowersyjna instalacja, choć poprzednio podpalano ją z pobudek zapewne wysokoprocentowych, a dziś (chyba?) ideologicznych. W każdym razie jak obok niej przejeżdżałem jeszcze stała nienaruszona i mogłem ten przejściowy stan uwiecznić. No, cóż...
.
  • DST 52.00km
  • Czas 02:37
  • VAVG 19.87km/h
  • Temperatura 6.7°C
  • Sprzęt Wheeler
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
O tym facecie też głośno było. Dobrze o tym pamiętam.
Że tęcza się lepiej sprzedaje? Ależ oczywiście. Liczą się odsłony i kasa z reklam.

Oświadczenie? Wzruszyłem się, naprawdę. Do dziś nie czytałem o żadnym z liczących się przywódców tych brunatnych łysych szmaciarzy, którzy jednoznacznie potępiłby to, co się stało. A atak na obcą placówkę dyplomatyczną, jakkolwiek zbagatelizowany w oświadczeniu, to naprawdę, cholerny wstyd dla naszego kraju.
Hipek
- 08:26 piątek, 15 listopada 2013 | linkuj
Hipek Nie udawaj, że nie rozumiesz, bo jesteś zbyt inteligentny. To przecież nie jest kwestia ubóstwa, czy jednego desperata, ale liczbie materiałów medialnych poświęconych obu tym wydarzeniom. Co lepiej się sprzedaje? Oczywiście spalona tęcza.
I po drugie"
Oświadczenie organizatorów Marszu Niepodległości"
(...)6. Potępiamy burdy, wszystkie przejawy braku podporządkowania się Straży Marszu Niepodległości oraz bandyckie ataki na uczestników Marszu (w tym członków Straży) i osoby postronne, wywoływanie niepokojów i narażanie na niebezpieczeństwo uczestników manifestacji ze strony grupek bezmyślnych osób kręcących się wokół Marszu.
7. Pragniemy podkreślić, że zadaniem organizatorów było zapewnienie bezpiecznego przejścia kolumny marszowej planowaną trasą, który to cel został zrealizowany. Obowiązkiem Straży nie jest zabezpieczanie całego miasta, a zwłaszcza obiektów oddalonych od trasy Marszu. Od tego jest policja i to do niej należy kierować w tej sprawie roszczenia.
(...)
9. Wyrażamy ubolewanie z powodu incydentu do którego doszło przed budynkiem ambasady rosyjskiej. Jednocześnie wyrażamy przekonanie, że w stosunkach polsko-rosyjskich jest wiele istotniejszych problemów niż spalona budka strażnicza. Dlatego uznajemy poziom rozpętanej wokół tej sprawy nagonki medialnej za zupełnie nieadekwatny do skali wydarzenia.
10. W związku z tym, że incydenty jakie zdarzyły się wokół Marszu Niepodległości 2013 w znaczący sposób rzutują na jego odbiór i nie sprzyjają promocji idei narodowej, Stowarzyszenie Marsz Niepodległości deklaruje, że w przyszłym roku Marsz odbędzie się w zmienionej formule.
yurek55
- 18:19 czwartek, 14 listopada 2013 | linkuj
A czy mamy jakieś dane związane z ilością ludzi żyjących na granicy biedy za każdych rządów? Jeden desperat to trochę mało i wygląda na dzieło przypadku.
Hipek
- 20:53 środa, 13 listopada 2013 | linkuj
Niech każdy sam znajdzie odpowiedź
yurek55
- 20:34 środa, 13 listopada 2013 | linkuj
Wina Tuska, co?
Hipek
- 20:21 środa, 13 listopada 2013 | linkuj
Ale to nie jest ironia, to prawda
yurek55
- 20:04 środa, 13 listopada 2013 | linkuj
Zostań przy swoim zdaniu, ja zostanę przy swoim. Może jednak Cię zaskoczyć, że to, co napisałem w tym wątku moim zdaniem nie jest. To głęboka i smutna ironia na temat tego, co widziałem przedwczoraj. Na temat "patriotów", który z flagami w tle niszczą stolicę i atakują innych ludzi. I na temat brunatnych gnojków, którzy cicho przyzwalają kibolom na dewastację.
Hipek
- 14:36 środa, 13 listopada 2013 | linkuj
Hipek Twoje argumenty są prawdziwe, ale wniosek jest fałszywy. To kanon w sztuce prowadzenia sporów, zwanej erystyką. Poszedłeś na skróty, nie kupuję tego toku myślenia. W efekcie ja zostanę przy swoim zdaniu, Ty przy swoim. Na szczęście nie wszyscy musimy myśleć tak samo, Policja Myśli z "Roku 1984", to tylko wytwór fantazji Orwella.
yurek55
- 13:29 środa, 13 listopada 2013 | linkuj
Dostosowuję się do standardów. Któryś już kolejny (trzeci?) Marsz Niepodległości, sygnowany przez środowiska mieniące się "narodowymi", kończy się zadymą i dewastacją stolicy kraju, którego niepodległość jest świętowana. Można, oczywiście, mówić, że to byli chuligani, którzy nijak nie są związani z wszystkimi "narodowcami", ale tak jak i teraz, tak wcześniej, nikt z "tych" środowisk wyraźnie nie odciął się od bandytów, nikt oficjalnie nie skrytykował tego, co zrobili. Stąd wniosek, że bandyci mają poparcie organizacji marszu. A skoro środowiska "narodowe" mieniące się "patriotami" popierają dewastację, to znaczy że na tym właśnie polega patriotyzm. Na dewastacji, niszczeniu i atakach na policję.
Hipek
- 11:53 środa, 13 listopada 2013 | linkuj
A ten neon siatkarki to nawet ja pamiętam jak świecił :) Potem tylko wisiał zgaszony. Nawet nie wiedziałem, że już go zdjęli :(
bestiaheniu
- 05:42 środa, 13 listopada 2013 | linkuj
Hipek Dlaczego demolowanie czegokolwiek kojarzy ci się z patriotyzmem? Większości ludzi, w tym i mnie, kojarzy się z chuligaństwem czy wandalizmem? Masz jakieś zaburzenia może?
Kwiatuszek Pod kawiarnią Uśmiech stały długaśne kolejki chętnych do wejścia, a ja mieszkałem 100 metrów stamtąd. A co do podpalania, to mam taki sam stosunek, jak do demolowania, więc to nie ja.
yurek55
- 20:53 wtorek, 12 listopada 2013 | linkuj
Mówisz, że przejeżdżałeś koło tęczy jak jeszcze stała.. a więc możesz być potencjalnym podejrzanym ;)
Kawiarnii "Uśmiech" nie kojarzę. Ale za to neon siatkarki tak! Mam do dziś w pamięci "spadające" świecące piłki (piłkę), które oglądałam z przystanku wracając z mamą z zakupowych wojaży :) Przeważnie szlak prowadził przez Puławską, Supersam aż do Hali Koszyki, co dla mnie było czasami męczącą wyprawą, której trudy rekompensowało mi właśnie oglądanie wspomnianego neonu. Pamiętam też, że w głębi był też inny neon, ale niestety nie potrafię wydobyć z pamięci co to było, chyba miał jakiś taki podłużny kształt..
Pozdrawiam
kwiatuszek - 14:02 wtorek, 12 listopada 2013 | linkuj
Jurku, byłeś i niczego nie zdemolowałeś? To taki z Ciebie patriota?
Hipek
- 08:29 wtorek, 12 listopada 2013 | linkuj
Dzięki temu "marszowi" nie wystawiłem nosa z domu. Słusznie uważając na podstawie obserwacji choćby z ubiegłego roku, że mogę potem mieć problemy z powrotem do domu.
oelka
- 23:43 poniedziałek, 11 listopada 2013 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa inudz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl