Wtorek, 14 września 2021
Kategoria 50-100
Do jabłka
Powrót na starą trasę do Tarczyna, przez Nadarzyn, Młochów i Przypki. Przybyło trzy i pół kilometra drogi rowerowej, a reszta taka sama. Nawet ogłoszenie o pracownikach w Tarczynie się nie zmieniło od pięciu lat. Za to w Kolonii Lesznowola jest już nowy asfalt na ulicy Postępu, no i cały czas coś się dzieje na budowie S7 na odcinku Lesznowola - Warszawa Lotnisko. A dodatkowo, po zerwaniu kontraktu z wykonawcą, od nowa ruszyło się też na odcinku z Tarczyna do Lesznowoli. Pogoda nadal dobra, jechało się też dobrze i tylko jeden incydent z nieuważnym kierowcą - przecinając drogę rowerową, nie patrzył w prawo, czy nie jedzie rowerzysta, tylko w lewo, czy będzie się mógł włączyć do ruchu na Puławskiej. Ponieważ nie mógł, bo musiał przepuścić jadące samochody, zdążyłem mu powiedzieć, co o nim myślę.

Tytułowe jabłko © yurek55

3,5 km ddr z Młochowa do Krakowian © yurek55

Nieustająco od lat ten sam napis "poszukujemy pracowników" © yurek55

Prawie gotowy odcinek ul. Postępu w Kolonii Lesznowola © yurek55

Gorzej po drugiej stronie Słonecznej © yurek55

Ulicy Postępu ciąg dalszy © yurek55

Kwaitki na Polu Mokotowskim © yurek55

Jeziorko na Polu Mokotowskim © yurek55

Alejka © yurek55
Zachmurzenie małe, 19°C, Odczuwalna temperatura 19°C, Wilgotność 69%, Wiatr 1m/s z Płn - Klimat.app

Tytułowe jabłko © yurek55

3,5 km ddr z Młochowa do Krakowian © yurek55

Nieustająco od lat ten sam napis "poszukujemy pracowników" © yurek55

Prawie gotowy odcinek ul. Postępu w Kolonii Lesznowola © yurek55

Gorzej po drugiej stronie Słonecznej © yurek55

Ulicy Postępu ciąg dalszy © yurek55

Kwaitki na Polu Mokotowskim © yurek55

Jeziorko na Polu Mokotowskim © yurek55

Alejka © yurek55
Zachmurzenie małe, 19°C, Odczuwalna temperatura 19°C, Wilgotność 69%, Wiatr 1m/s z Płn - Klimat.app
- DST 80.12km
- Czas 03:38
- VAVG 22.05km/h
- VMAX 41.76km/h
- Temperatura 18.0°C
- Kalorie 2494kcal
- Podjazdy 211m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 10 września 2021
Kategoria Piaseczno/Ursynów, ku pomocy, 50-100
Trzy dobre uczynki
Dziś jazda połączona z realizacją próśb bliskich mi osób, których zawsze podejmuję się z ochotą. Jedna związana była z wizytą w sklepie firmowym Victorinox na Ptasiej 4. To nie reklama, ale scyzoryk tej szwajcarskiej firmy służy mi już dobre dziesięć lat, a moja żona i córka nie wyobrażają sobie prac kuchennych bez pewnych, ściśle określonych modeli noży. Tak więc kiedy któryś zginie albo się zniszczy, natychmiast mam zlecenie odkupienia dokładnie takiego samego modelu. Druga sprawa związana była z nieodebraną przesyłką i dzięki temu miałem okazję dotrzeć do centrum dystrybucyjnego DHL na Osmańskiej. A na sam koniec wizyta w Piasecznie i krótka godzinka pracy na powietrzu i umycie roweru gratis. :)
Natomiast z samej jazdy dwie rzeczy zasługują na wzmiankę. Na ulicy Banacha jest bardzo popularna droga dla rowerów, według statystyk chyba w pierwsze trójce w Warszawie. Korzystam z niej często i znam miejsce gdzie trzeba bardzo uważać, to wyjazd koło basenu. Z daleka widzę dwa samochody czekające na włączenie się do ruchu, obaj kierowcy z uwagą i skupieniem patrzą w lewo czekając na lukę w strumieniu pojazdów. Gdy rusza pierwszy, drugi natychmiast naciska gaz zapominając, że przecina drogę, po której z prawej nadjeżdża rowerzysta. Dziś tym rowerzystą byłem ja i wiedząc na 100% że mnie nie zobaczy, zjechałem na lewo i objechałem go od tyłu.
A druga sprawa, to zaskakujący korek w Alei Krakowskiej od Janek, przez Falenty, Raszyn, aż do obwodnicy. Kiedyś, gdy budowano obwodnicę, korki w tym miejscu były codziennością, ale po oddaniu budowy skończyły się jak nożem uciął, z dnia na dzień. Miło jest na rowerze omijać i wyprzedzać samochody, a mnie udawało się to aż przez trzy kilometry. :) Po powrocie sprawdziłem, że przyczyną było znowu zderzenie, tym razem TIR-ów, na trasie S8 na wysokości Raszyna. Kierowcy szukając objazdu skierowali się na starą trasę wjazdową do Warszawy i stąd taki efekt.

Bezchmurnie, 17°C, Odczuwalna temperatura 17°C, Wilgotność 71%, Wiatr 2m/s z PłdPłdW - Klimat.app
Natomiast z samej jazdy dwie rzeczy zasługują na wzmiankę. Na ulicy Banacha jest bardzo popularna droga dla rowerów, według statystyk chyba w pierwsze trójce w Warszawie. Korzystam z niej często i znam miejsce gdzie trzeba bardzo uważać, to wyjazd koło basenu. Z daleka widzę dwa samochody czekające na włączenie się do ruchu, obaj kierowcy z uwagą i skupieniem patrzą w lewo czekając na lukę w strumieniu pojazdów. Gdy rusza pierwszy, drugi natychmiast naciska gaz zapominając, że przecina drogę, po której z prawej nadjeżdża rowerzysta. Dziś tym rowerzystą byłem ja i wiedząc na 100% że mnie nie zobaczy, zjechałem na lewo i objechałem go od tyłu.
A druga sprawa, to zaskakujący korek w Alei Krakowskiej od Janek, przez Falenty, Raszyn, aż do obwodnicy. Kiedyś, gdy budowano obwodnicę, korki w tym miejscu były codziennością, ale po oddaniu budowy skończyły się jak nożem uciął, z dnia na dzień. Miło jest na rowerze omijać i wyprzedzać samochody, a mnie udawało się to aż przez trzy kilometry. :) Po powrocie sprawdziłem, że przyczyną było znowu zderzenie, tym razem TIR-ów, na trasie S8 na wysokości Raszyna. Kierowcy szukając objazdu skierowali się na starą trasę wjazdową do Warszawy i stąd taki efekt.

Bezchmurnie, 17°C, Odczuwalna temperatura 17°C, Wilgotność 71%, Wiatr 2m/s z PłdPłdW - Klimat.app
- DST 71.18km
- Czas 03:32
- VAVG 20.15km/h
- VMAX 40.68km/h
- Temperatura 23.0°C
- Kalorie 2090kcal
- Podjazdy 129m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Problemy na początek, problemy na koniec (nierowerowe)
Niezbyt dobrze zaczęła się dzisiejsza moja wycieczka. Gdy na stacji w Żyrardowie chciałem załadować trasę do garmina okazało się, że jej nie ma. Po prostu zapomniałem przenieść jej z komputera do urządzenia. Na domiar złego nie przeniosłem jej też do dropboxa, więc nie mogłem jej zaimportować do Lucusa w telefonie. Początkowo chciałem wracać, pogodzony z faktem, że dorobku kwadratów dziś nie powiększę, ale wpadłem na pewien pomysł. Zadzwoniłem do żony i poprosiłem o skopiowanie pliku z trasą, do dropboxa. Udało się nadspodziewanie łatwo, wystarczyło podać nazwę i lokalizację pliku, oraz katalog docelowy. Dzięki temu mogłem ściągnąć trasę na telefon i jechać po śladzie patrząc w ekran. Nie jest to aż tak wygodne jak w garminie, czasem musiałem zawracać, ale lepszy rydz niż nic. (Wiem, że można przenieść ślad z trasą z telefonu do garmina, ale ja jeszcze tego sposobu nie odkryłem.)
Drugi problem odkryłem, gdy usiadłem przed sklepem w Skułach na krótki popas. Wyjąłem telefon z zamiarem napisania wiadomości i okazało się, że nie mam już klawiatury z układem liter QWERTY, tylko przestawiło się na jakieś dziwadło. Nie mam pojęcia co z tym dalej zrobić.

Klawiatura nie-QWERTY © yurek55

Zazdrość bierze © yurek55

Ostra ścianka w Grabcach Wręckich :) © yurek55

Widok ze szczytu ciężkiego podjazdu © yurek55

Droga wśród sadów © yurek55

Osuchów 2021 r. © yurek55

Przejazd nad S8 © yurek55
Zachmurzenie umiarkowane, 19°C, Odczuwalna temperatura 19°C, Wilgotność 64%, Wiatr 2m/s z Płd - Klimat.app
Drugi problem odkryłem, gdy usiadłem przed sklepem w Skułach na krótki popas. Wyjąłem telefon z zamiarem napisania wiadomości i okazało się, że nie mam już klawiatury z układem liter QWERTY, tylko przestawiło się na jakieś dziwadło. Nie mam pojęcia co z tym dalej zrobić.

Klawiatura nie-QWERTY © yurek55

Zazdrość bierze © yurek55

Ostra ścianka w Grabcach Wręckich :) © yurek55

Widok ze szczytu ciężkiego podjazdu © yurek55

Droga wśród sadów © yurek55

Osuchów 2021 r. © yurek55

Przejazd nad S8 © yurek55
Zachmurzenie umiarkowane, 19°C, Odczuwalna temperatura 19°C, Wilgotność 64%, Wiatr 2m/s z Płd - Klimat.app
- DST 100.49km
- Czas 04:47
- VAVG 21.01km/h
- VMAX 48.96km/h
- Temperatura 25.0°C
- Kalorie 2930kcal
- Podjazdy 318m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 7 września 2021
Do paczkomatu po trójkącie
Jak w tytule.
Bezchmurnie, 20°C, Odczuwalna temperatura 19°C, Wilgotność 49%, Wiatr 1m/s z Płn - Klimat.app
- DST 5.17km
- Czas 00:21
- VAVG 14.77km/h
- VMAX 29.52km/h
- Kalorie 514kcal
- Podjazdy 6m
- Sprzęt Primus Historicus
- Aktywność Jazda na rowerze
Strefa stanów wysokich na Wiśle - Gassy
Przeczytałem na profilu Prom Gassy Karczew, że nie kursuje z powodu wysokiego stanu wody. Uznałem to za bardzo dobry powód. by zobaczyć to na własne oczy i pojechałem. Gdy dotarłem do mostu na Jeziorce w Obórkach, panowała tam dziwna cisza. Zawsze woda przelewając się przez kamienny próg robiła sporo plusku, a dziś cicho przepływa górą. W Gassach na przystani wszystko zwinięte, a wodzie brakuje bardzo niewiele, by przelać się górą, ale widać że tym razem nie będzie powtórki z maja 2009. Zaspokoiwszy ciekawość podjechałem do sklepu przy kamieniu, kupiłem sobie jagodziankę i coś do picia i korzystając z pogody posiedziałem trochę na ławeczce wygrzewając się na słońcu. No i to w sumie na tyle.

Cicho nad Jeziorką © yurek55

Prawy półprofil autora © yurek55

Wysoka woda - Gassy © yurek55

Bystra woda - Gassy © yurek55

Pusto na przystani © yurek55

Remiza i Dom Ludowy w Cieciszewie © yurek55

Kamień w Ciefciszewie © yurek55
Pochmurnie, 18°C, Odczuwalna temperatura 17°C, Wilgotność 52%, Wiatr 3m/s z PłdPłdW - Klimat.app

Cicho nad Jeziorką © yurek55

Prawy półprofil autora © yurek55

Wysoka woda - Gassy © yurek55

Bystra woda - Gassy © yurek55

Pusto na przystani © yurek55

Remiza i Dom Ludowy w Cieciszewie © yurek55

Kamień w Ciefciszewie © yurek55
Pochmurnie, 18°C, Odczuwalna temperatura 17°C, Wilgotność 52%, Wiatr 3m/s z PłdPłdW - Klimat.app
- DST 66.79km
- Czas 03:05
- VAVG 21.66km/h
- VMAX 41.76km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 2036kcal
- Podjazdy 99m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
(Nie) dla mnie sznur samochodów...
Tym razem tytułowy sznur samochodów był dla mnie. Najpierw jazda krajową siódemką aż za Tarczyn, czyli dobre dwadzieścia kilometrów, potem osiem kilometrów osławioną pięćdziesiątką prawie do Mszczonowa i końcowe pięćdziesiąt kilometrów drogą wojewódzką 719. Ale w chyba ramach zadośćuczynienia, w wioskach zapomnianych przez Boga i ludzi, gładkie i puste asfalty. Aż dziw bierze, że w takich dziurach powstają tak dobre drogi. Najgorzej wspominam odcinek z Żyradowa, bo tam niestety znaki zakazu, wyganiają rowerzystów na wyboistą i dziurawą śmieszką z kostki. No ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi... co się nie lubi.:)

Droga dojazdowa do gruntów rolnych z Załęża do Kornelówki © yurek55

Wiejska droga © yurek55

Nareszcie koniec! - "50" © yurek55

Plac zabaw we wsi Kocerany i stacja naprawy rowerów (z narzędziam i pompką!) © yurek55

Nawłoć pospolita z rodziny astrowatych (nie mimoza) © yurek55

Za krótko! - wojewódzka 719 © yurek55
Bezchmurnie, 13°C, Odczuwalna temperatura 12°C, Wilgotność 67%, Wiatr 2m/s z PłnW - Klimat.app

Droga dojazdowa do gruntów rolnych z Załęża do Kornelówki © yurek55

Wiejska droga © yurek55

Nareszcie koniec! - "50" © yurek55

Plac zabaw we wsi Kocerany i stacja naprawy rowerów (z narzędziam i pompką!) © yurek55

Nawłoć pospolita z rodziny astrowatych (nie mimoza) © yurek55

Za krótko! - wojewódzka 719 © yurek55
Bezchmurnie, 13°C, Odczuwalna temperatura 12°C, Wilgotność 67%, Wiatr 2m/s z PłnW - Klimat.app
- DST 145.71km
- Czas 06:28
- VAVG 22.53km/h
- VMAX 39.60km/h
- Temperatura 16.0°C
- Kalorie 4521kcal
- Podjazdy 337m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Z wiatrem w zawody
Piękna pogoda zachęcała do dłuższej trasy, a ja miałem już dawno narysowaną trasę w okolicach Mszczonowa, po kwadraty rzecz jasna. Dobrze się złożyło, bo wiało z zachodu dość mocno, a droga do domu wypadała mniej więcej z wiatrem. Tak więc pierwszy etap, do Żyrardowa pokonałem pociągiem i stamtąd rozpocząłem drogę powrotną. Drogi w przeważającej większości miłe, sympatyczne i puste, z wyjątkiem kilku kilometrów sławetną "pięćdziesiątką". Końcówka serwisówkami wzdłuż S8 bardzo szybka, chwilami na płaskim przekraczałem 40 km/h. Strava nagrodziła mnie za to 13 pucharkami za rekordy życiowe na segmentach.
Tutaj o wypadku na S8

W oczekiwaniu na pociąg © yurek55

W pociągu © yurek55

Droga powiatowa 4725W Mszczonów-Piekary-Wygnanka-Cychry © yurek55

Kapliczka w polu © yurek55

Budynek dworca w Mszczonowie (nieczynny) © yurek55

Na rozstaju dróg © yurek55

Kapliczka w lesie © yurek55

tabliczka © yurek55

Wypadek pomiędzy Puchałami a Salomeą © yurek55

Wypadek na S8 © yurek55

Sklep Skulanka w Skułach © yurek55

Jadymy © yurek55

Autoportret © yurek55
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/5898938677/embed/61ff3b7afb5d376e9860de62e4fee978888bedf1">
Bezchmurnie, 18°C, Odczuwalna temperatura 17°C, Wilgotność 60%, Wiatr 5m/s z Z - Klimat.app
Tutaj o wypadku na S8

W oczekiwaniu na pociąg © yurek55

W pociągu © yurek55

Droga powiatowa 4725W Mszczonów-Piekary-Wygnanka-Cychry © yurek55

Kapliczka w polu © yurek55

Budynek dworca w Mszczonowie (nieczynny) © yurek55

Na rozstaju dróg © yurek55

Kapliczka w lesie © yurek55

tabliczka © yurek55

Wypadek pomiędzy Puchałami a Salomeą © yurek55

Wypadek na S8 © yurek55

Sklep Skulanka w Skułach © yurek55

Jadymy © yurek55

Autoportret © yurek55
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/5898938677/embed/61ff3b7afb5d376e9860de62e4fee978888bedf1">
Bezchmurnie, 18°C, Odczuwalna temperatura 17°C, Wilgotność 60%, Wiatr 5m/s z Z - Klimat.app
- DST 100.32km
- Czas 04:18
- VAVG 23.33km/h
- VMAX 41.76km/h
- Temperatura 21.0°C
- Kalorie 3297kcal
- Podjazdy 312m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 2 września 2021
Kategoria 50-100
Zachodnie wioski
Dziś już pojechałem jakoś tak normalniej. Nigdzie nie przystawałem, niczego nie oglądałem tylko po prostu jechałem. A że trasa dobrze znana, wielokrotnie przejechana, to i wynik lepszy niż zwykle. W Borzęcinie kończą już przebudowę drogi prowadzącej do Mariewa, nie wiem, czy nie szykują tam drogi rowerowej. Zupełnie niepotrzebnie, bo ruch jest niewielki i można spokojnie tam jeździć po jezdni. No ale jak są pieniądze na infrastrukturę rowerową, to trzeba je wydać. Czy jest sens, czy go nie ma. Całkiem jak w socjalizmie.

Autoportret "z ręki" © yurek55

Gdzieś na trasie Leszno - Wąsy Wieś © yurek55
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/5893159506/embed/addfbe23289cb86c280a391080fc50ff48807b80"> Słabe opady deszczu, 16°C, Odczuwalna temperatura 16°C, Wilgotność 69%, Wiatr 6m/s z PłnZ - Klimat.app

Autoportret "z ręki" © yurek55

Gdzieś na trasie Leszno - Wąsy Wieś © yurek55
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/5893159506/embed/addfbe23289cb86c280a391080fc50ff48807b80"> Słabe opady deszczu, 16°C, Odczuwalna temperatura 16°C, Wilgotność 69%, Wiatr 6m/s z PłnZ - Klimat.app
- DST 79.66km
- Czas 03:24
- VAVG 23.43km/h
- VMAX 36.36km/h
- Temperatura 18.0°C
- Kalorie 2501kcal
- Podjazdy 126m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 1 września 2021
Kategoria 50-100, Piaseczno/Ursynów
Ride częściowo w towarzystwie
Pomyślałem sobie, że dawno nie jeździłem w towarzystwie i dziś pojechałem do Piaseczna, do takiej jednej, co już wróciła z rozpoczęcia roku szkolnego. Jej młodsza siostra była w przedszkolu, co nie jest bez znaczenia dla sprawy, gdyż inaczej tak jawna niesprawiedliwość zostałaby oprotestowana dość donośnie. Przedtem zajrzałem do kilku rowerowych w poszukiwaniu kasku, ale bez sukcesu. Po sezonie wybór jest niewielki, a przynajmniej w założonym budżecie, bo w Airbiku pewnie bym coś wybrał. Niestety cena tysiąc dwieście, a nawet osiemset złotych, jest dla mnie nie do zaakceptowania. Były też tańsze, np. za pięćset złotych, ale też nie zyskały mojego uznania.
Tak sobie jadąc niespiesznie i zwiedzając kolejne sklepy dotarłem do celu i zabrałem swoją niespełnioną rowerzystkę na przejażdżkę. Zrobiliśmy razem szesnaście kilometrów, co zostało z dumą oznajmione wszystkim wszem i wobec jako życiowy rekord, a ja mogłem spokojnie wracać.
PS.
Kask kupiłem wieczorem za trzecim podejściem w sklepie GoSport w BlueCity. To znaczy dwa razy już go oglądałem i przymierzałem, ale potrzebowałem impulsu i dziś dał mi go mój osobisty doradca. A na dodatek przy płaceniu okazało się, że rabat wyniósł czterdzieści pięć procent! Tym sposobem mam Alpine Fedaia w cenie Krossa. takie zakupy to ja lubię. :)

Alpina Fedaio © yurek55

Towarzyszka podróży © yurek55

Jaz na Górkach Szymona © yurek55

Do skakania na rowerach © yurek55

Przejazd na Ursynów z Puławskiej wzbroniony © yurek55

Nie wolno rowerem! © yurek55

Górka Kazura © yurek55

Rozlewiska na Wirażowej © yurek55
Zachmurzenie małe, 16°C, Odczuwalna temperatura 16°C, Wilgotność 77%, Wiatr 7m/s z PłnPłnZ - Klimat.app
Tak sobie jadąc niespiesznie i zwiedzając kolejne sklepy dotarłem do celu i zabrałem swoją niespełnioną rowerzystkę na przejażdżkę. Zrobiliśmy razem szesnaście kilometrów, co zostało z dumą oznajmione wszystkim wszem i wobec jako życiowy rekord, a ja mogłem spokojnie wracać.
PS.
Kask kupiłem wieczorem za trzecim podejściem w sklepie GoSport w BlueCity. To znaczy dwa razy już go oglądałem i przymierzałem, ale potrzebowałem impulsu i dziś dał mi go mój osobisty doradca. A na dodatek przy płaceniu okazało się, że rabat wyniósł czterdzieści pięć procent! Tym sposobem mam Alpine Fedaia w cenie Krossa. takie zakupy to ja lubię. :)

Alpina Fedaio © yurek55

Towarzyszka podróży © yurek55

Jaz na Górkach Szymona © yurek55

Do skakania na rowerach © yurek55

Przejazd na Ursynów z Puławskiej wzbroniony © yurek55

Nie wolno rowerem! © yurek55

Górka Kazura © yurek55

Rozlewiska na Wirażowej © yurek55
Zachmurzenie małe, 16°C, Odczuwalna temperatura 16°C, Wilgotność 77%, Wiatr 7m/s z PłnPłnZ - Klimat.app
- DST 71.00km
- Czas 03:52
- VAVG 18.36km/h
- VMAX 36.36km/h
- Temperatura 18.0°C
- Kalorie 1912kcal
- Podjazdy 129m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 31 sierpnia 2021
Kategoria <50
Kradzież
Wymówką do mojego niejeżdżenia jest brak pompki. Taka mi się schiza zrobiła, że jak jej nie będę miał, to na sto procenta złapię gumę - i co wtedy? Spytacie pewnie, co stało się z poprzednią pompką. Otóż ktoś utrącił młotkiem skobel i włamał się na strych, gdzie trzymam rower. Ukradł akcesoria, ale zostawił mój rower, za to wziął rower sąsiadki - zwykły marketowiec za sześćset złotych. Tyle, że tamten miał dwa lata i prawie nigdy nie był używany, no i wyglądał jak nowy. Ja oprócz pompki straciłem torbę podsiodłową z zawartością: dętka, łyżki, łatki, spinka, pin, multitool, oraz kask, czapeczkę i rękawiczki. No i dziś pojechałem do Deca i za piętnaście złotych kupiłem zwykła pompkę. Docelowa jedzie do mnie z Państwa Sodka i pewnie chwilkę jeszcze na nią poczekam. Teraz szukam jeszcze kasku, bo choć stary z Lidla spełnia swoją rolę, to wygląda niespecjalnie. Nawet złodziej go nie chciał wziąć. :)
A rower był tak wymyty i błyszczący jak nigdy i włamywacz się na nim nie poznał. Może nie umie na pedałach spd jechać?

Pochmurno z przejaśnieniami, 20°C, Odczuwalna temperatura 20°C, Wilgotność 65%, Wiatr 3m/s z W - Klimat.app
A rower był tak wymyty i błyszczący jak nigdy i włamywacz się na nim nie poznał. Może nie umie na pedałach spd jechać?

Pochmurno z przejaśnieniami, 20°C, Odczuwalna temperatura 20°C, Wilgotność 65%, Wiatr 3m/s z W - Klimat.app
- DST 20.51km
- Czas 01:05
- VAVG 18.93km/h
- VMAX 38.88km/h
- Temperatura 19.0°C
- Kalorie 580kcal
- Podjazdy 33m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze