Radość o poranku
Wyjechałem na tyle wcześnie, że podczas zjazdu Spacerową poczułem bardzo orzeźwiający chłód, było 18°C - i choćby dla tego uczucia warto było wstać rano. Na Gassach jeszcze pusto, a do Piaseczna dojechałem ulicami Potulickich, Cedrową, Wierzbnową i na końcu Piaskową. To alternatywna i mniej ruchliwa droga, sam nie wiem czemu dotąd przeze mnie omijana. Z Piaseczna wiadomo, trasa S79, ale dziś ochrona zawróciła mnie z trasy, ale tylko po krótkim kawałku techniczną, na Baletowej wszedłem po schodach na górę i do furtki na Wirażowej spokojnie dojechałem.

Gassy, to nie tylko wzdłuż wału © yurek55

Pod słońce © yurek55

Tym razem Jeziorka z drugiej strony © yurek55

Końcówka © yurek55

Kontrola inwestorska © yurek55

Demolki ciąg dalszy © yurek55

Gassy, to nie tylko wzdłuż wału © yurek55

Pod słońce © yurek55

Tym razem Jeziorka z drugiej strony © yurek55

Końcówka © yurek55

Kontrola inwestorska © yurek55

Demolki ciąg dalszy © yurek55
- DST 65.94km
- Czas 02:55
- VAVG 22.61km/h
- VMAX 44.78km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 2050kcal
- Podjazdy 110m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 19 sierpnia 2022
Kategoria 50-100
Ciepło! :)
Skoro jazda do Piaseczna, to wiadomo, że trzeba zaliczyć kolejny nadzór inwestorski na trasie szybkiego ruchu. Jadąc tą drogą już kolejny i kolejny raz, uświadomiłem sobie jeszcze jeden powód oprócz braku samochodów i gładkiej nawierzchni. To lekki wyrzut adrenaliny do krwi związany z ryzykiem złapania i zawrócenia, a tym samym poprawa wydolności i szybsza jazda. Po krótkiej przerwie w jeździe związanej z pracami ogrodowymi i późniejszym relaksie się w basenie, pojechałem w stronę Wisły, ale dziś do Gassów nie jechałem. bo już w tym tygodniu byłem, tylko pokręciłem się po Parku Zdrojowym w Konstancinie, a później przez Kierszek do Puławskiej i do domu.

Demolka Hotelu Gromada © yurek55

Brzydkie kaczątka i piękne łabędzie © yurek55

Tężnia konstancińska © yurek55

Demolka Hotelu Gromada © yurek55

Brzydkie kaczątka i piękne łabędzie © yurek55

Tężnia konstancińska © yurek55
- DST 61.28km
- Czas 03:01
- VAVG 20.31km/h
- VMAX 39.71km/h
- Temperatura 31.0°C
- Kalorie 1828kcal
- Podjazdy 152m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 16 sierpnia 2022
Kategoria 50-100
Gassy popołudniowo - wieczorne
Bardzo dawno nie jeździłem po południu, a że rano mi się nie chciało, to pojechałem później niż zawsze. Brak doświadczenia sprawił, że zaskoczył mnie przedwczesny zachód słońca i zapadająca ciemność, a ja mam tylko tzw. "oczojebkę" z przodu. Tego rodzaju lampka służy by być widocznym, a nie widzieć cokolwiek i w słabiej oświetlonych miejscach trochę na wyczucie jechałem i to jest dla mnie mało komfortowa sytuacja. A już zupełnie nie rozumiem ludzi jeżdżących zupełnie bez świateł. Spotkałem takich batmanów dziesiątki i ręce opadają nad ludzką tępotą. Oni naprawdę uważają, że jeżdżąc po drogach rowerowych, czy alejkach parkowych świateł nie potrzebują! Koniec świata, jakby pan Popiołek powiedział.

Uwaga gęsi. Zwolnij! © yurek55

Jesień na polach © yurek55

Jeziorka w Obórkach © yurek55

Zachód na drogach Republiki Rowerowej Gassy © yurek55

Jeszcze jeden zachód słońca © yurek55

Uwaga gęsi. Zwolnij! © yurek55

Jesień na polach © yurek55

Jeziorka w Obórkach © yurek55

Zachód na drogach Republiki Rowerowej Gassy © yurek55

Jeszcze jeden zachód słońca © yurek55
- DST 73.17km
- Czas 03:17
- VAVG 22.29km/h
- VMAX 43.95km/h
- Temperatura 23.0°C
- Kalorie 2332kcal
- Podjazdy 129m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 14 sierpnia 2022
Kategoria 50-100, przed śniadaniem
Kontrolnie na zachód
Wczesna pora pozwala pojeździć w miarę komfortowo, nie tylko na drogach ruch znikomy, ale też nie ma jeszcze takiego gorącego zaduchu, jak w dzień. Nie patrząc tym razem na warunki wiatrowe pojechałem na zachód, sprawdzić co nowego na starych drogach. Wygląda na razie, że nic. Powrót pod wiatr dał się trochę we znaki moim zmęczonym nogom, ale jakoś dojechałem. Sierpień słaby kilometrażowo, trzeba będzie nadrabiać.

Wyznanie uczucia © yurek55

Dawaj Jerzy! © yurek55

Klonowa w Koczargach - bez zmian © yurek55

Kościół w Borzęcinie © yurek55

Kontrola czasu - 9:25 © yurek55

Od lat, po każdym deszczu.... © yurek55

...powstaje rozlewisko na Szeligowskiej © yurek55

Wyznanie uczucia © yurek55

Dawaj Jerzy! © yurek55

Klonowa w Koczargach - bez zmian © yurek55

Kościół w Borzęcinie © yurek55

Kontrola czasu - 9:25 © yurek55

Od lat, po każdym deszczu.... © yurek55

...powstaje rozlewisko na Szeligowskiej © yurek55
- DST 58.79km
- Czas 02:41
- VAVG 21.91km/h
- VMAX 34.31km/h
- Temperatura 22.0°C
- Kalorie 1757kcal
- Podjazdy 101m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 10 sierpnia 2022
Kategoria 50-100
Jazda poranna
Z Piaseczna na zachodnie wioski jeszcze nie jechałem, więc dziś zrobiłem to zrobiłem. Wracałem trasą szybkiego ruchu pewnie jeden z ostatnich razy. Po mojemu to tam już wszystko jest gotowe, dziś jeszcze tylko trawę kosili na zewnątrz.

Staw w Falentach © yurek55

Jeden z ostatnich przejazdów © yurek55

S2, S7 i S79 przed otwarciem © yurek55

Staw w Falentach © yurek55

Jeden z ostatnich przejazdów © yurek55

S2, S7 i S79 przed otwarciem © yurek55
- DST 63.53km
- Czas 02:54
- VAVG 21.91km/h
- VMAX 39.99km/h
- Temperatura 23.0°C
- Kalorie 1995kcal
- Podjazdy 166m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 8 sierpnia 2022
Kategoria > 100
78. rocznica Powstania Warszawskiego
Do przejechania dzisiejszej trasy zainspirowało mnie zdjęcie trasy znalezione w internecie. Biorąc je za wzór, spróbowałem narysować taką samą i ją przejechać. Mieszkam teraz tymczasowo w Piasecznie, a ślad przebiega pod samym domem, więc grzech byłoby nie skorzystać z okazji. Przy okazji dzisiejszej przejażdżki dwa razy przeprawiłem się promem przez Wisłę w Gassach, ale duża część drogi prowadziła przez Warszawę. Na dodatek Garmin mi się wyłączył z braku prądu i część trasy rejestrowałem telefonem. Potem musiałem "sklejać" oba fragmenty, ale na szczęście udało się to zrobić i wyeksportować do Stravy.

Cześć i chwała Bohaterom © yurek55

Pamiętają w Konstancinie Jeziornej © yurek55

Przez Wisłę © yurek55

Cześć i chwała Bohaterom © yurek55

Pamiętają w Konstancinie Jeziornej © yurek55

Przez Wisłę © yurek55
- DST 142.17km
- Czas 07:04
- VAVG 20.12km/h
- VMAX 40.97km/h
- Temperatura 25.0°C
- Kalorie 1804kcal
- Podjazdy 256m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 29 lipca 2022
Kategoria 50-100
Takie tam szwędactwo rowerowe
Dziś zamiast jeździć, odwiedzałem, a ściślej, zwiedzałem sklepy rowerowe. W Decathlonie kupiłem dętki i tabletki isostar, w Treku nie kupiłem roweru, a w AbsoluteBikes w Pruszkowie, nie zrobiłem bike fittingu za 750 złotych. Oprócz sklepów zwizytowałem, niestety tylko z zewnątrz, nowy kompleks odkrytych basenów w Strzeniówce, niedaleko Nadarzyna. Ochroniarz mnie nie chciał wpuścić, ale wygląda na całkiem fajny, dużo miejsca w środku i ogromny parking. A na ostatnim zdjęciu uwieczniłem stan niezmieniony od lat bodajże dziesięciu. To zakończenie drogi rowerowej biegnącej wzdłuż Alej Jerozolimskich w Ursusie.

Trek niebieski - 47 979 PLN © yurek55

Trek pomarańczowy - 55 949 PLN © yurek55

Na zachodzie bez zmian - Al. Jerozolimskie © yurek55

Trek niebieski - 47 979 PLN © yurek55

Trek pomarańczowy - 55 949 PLN © yurek55

Na zachodzie bez zmian - Al. Jerozolimskie © yurek55
- DST 64.10km
- Czas 03:32
- VAVG 18.14km/h
- VMAX 37.23km/h
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 1797kcal
- Podjazdy 110m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 28 lipca 2022
Kategoria <50
Po samochód
Auto było gotowe już wczoraj, ale nie zdążyłem go odebrać, bo za późno odczytałem wiadomość. Pojechałem więc dziś po niego i to całe moje rowerowanie. A później byliśmy w ZOO.

Przed rocznicą Powstania Warszawskiego © yurek55

EC Żerań © yurek55

W ZOO © yurek55

Przed rocznicą Powstania Warszawskiego © yurek55

EC Żerań © yurek55

W ZOO © yurek55
- DST 26.28km
- Czas 01:25
- VAVG 18.55km/h
- VMAX 33.44km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 786kcal
- Podjazdy 79m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Na zachód, aż po Pass
Rano, jak wyjeżdżałem, nie wiedziałem wcale, gdzie mnie dziś koła poniosą. Okazało się, że zaniosły mnie aż za Błonie, do miejscowości o wdzięcznej nazwie Pass. Wyróżnia ją duża liczba ogromnych magazynów, które wyrosły tam jak grzyby po deszczu. Z kolei Błonie, które są bardzo niedaleko, słynęły kiedyś z fabryki zegarków, które nie grzeszyły jakością. Ulica szybko ukuła popularną rymowankę: - "Sprzedaj krowy, sprzedaj konie, kup zegarek marki Błonie. Części ruskie, majster złodziej, a zegarek gówno chodzi!" :)
Ale zanim znalazłem się w Błoniu, w Lesznie zrobiłem przystanek na jedzonko. Tym razem nie w kawiarni "Klimatyczna", a w sklepie, który też ma bardzo dobre wyroby cukiernicze. A na dodatek ma zagadkowe ogłoszenie na szybie. :)
Z Błonia, asfaltowa droga rowerowa prowadzi aż do za Rokitno i choć meandruje po obu stronach, to jednak jest i dzieci na rowerach mają się gdzie uczyć jazdy. W Pruszkowie chciałem trochę wydłużyć trasę, ale złapałem gumę w przednim kole i wymiana dętki zabrała mi cały zapas czasu. Musiałem jechać do domu najkrótszą drogą, czyli nielubianymi Alejami Jerozolimskimi, ale co było robić - jak mus, to mus... Pod domem zobaczyłem, że niewiele zabraknie do stówy i dokręciłem objeżdżając najbliższy kwartał ulic.

Borzęcin - Mariew © yurek55

Żelazna Wola trzyma się mocno © yurek55

Dobre wyroby cukiernicze w Lesznie © yurek55

Błonie - Rokitno © yurek55

Zagadka :) © yurek55
Ale zanim znalazłem się w Błoniu, w Lesznie zrobiłem przystanek na jedzonko. Tym razem nie w kawiarni "Klimatyczna", a w sklepie, który też ma bardzo dobre wyroby cukiernicze. A na dodatek ma zagadkowe ogłoszenie na szybie. :)
Z Błonia, asfaltowa droga rowerowa prowadzi aż do za Rokitno i choć meandruje po obu stronach, to jednak jest i dzieci na rowerach mają się gdzie uczyć jazdy. W Pruszkowie chciałem trochę wydłużyć trasę, ale złapałem gumę w przednim kole i wymiana dętki zabrała mi cały zapas czasu. Musiałem jechać do domu najkrótszą drogą, czyli nielubianymi Alejami Jerozolimskimi, ale co było robić - jak mus, to mus... Pod domem zobaczyłem, że niewiele zabraknie do stówy i dokręciłem objeżdżając najbliższy kwartał ulic.

Borzęcin - Mariew © yurek55

Żelazna Wola trzyma się mocno © yurek55

Dobre wyroby cukiernicze w Lesznie © yurek55

Błonie - Rokitno © yurek55

Zagadka :) © yurek55
- DST 100.39km
- Czas 04:40
- VAVG 21.51km/h
- VMAX 42.28km/h
- Temperatura 22.0°C
- Kalorie 3028kcal
- Podjazdy 171m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 26 lipca 2022
Kategoria 50-100
Samochodem, rowerem i tramwajem
Odstawiłem samochód na przegląd i wymianę oleju na daleką Białołękę, bo tam teraz pracuje mój mechanik i stamtąd pojechałem dalej na północ do Nieporętu. Chciałem zajrzeć do znajomego serwisu Cyklista prowadzonego przez Kamila. Wiedziałem, że miał poważny wypadek na motorze i chciałem dowiedzieć się o jego zdrowie, a przy okazji wyregulować fachowo przerzutkę przednią, bo przestała wrzucać na największy blat. Kamil na szczęście wrócił do niemal całkowitej sprawności, tylko kolano mu nadal szwankuje i pozwala na komfortową jazdę tylko elektrykiem. Pogadaliśmy chwilę i chwilę też trwała regulacja i mogłem jechać dalej. Drugi przystanek, tym razem dłuższy, zrobiłem sobie u brata. Posiedziałem, pogadałem, zapoznałem się z nowym pieskiem, wypiłem kawę, uzupełniłem płyny i kalorie, wypiłem drugą kawę i w końcu ruszyłem w drogę powrotną. Niestety zamiast jechać prosto, jak zawsze, przez Marki, tym razem wybrałem drogę wojewódzką 631 przez Rembertów. To był bardzo zły wybór; wąsko, duży ruch, korki w Zielonce na rondach, jakieś remonty, potem na Żołnierskiej dwa pasy i każdy kierowca chce nadrobić stracony czas i grzeje, ile fabryka dała. Koszmar! Chyba pierwszy raz z ulgą powitałem drogę rowerową, choć była z kostki i biegła po drugiej stronie ulicy. Na końcu kolejne korki i armagedon drogowy związany z przebudową węzła Marsa i nowymi estakadami. Kiedy już wreszcie wydostałem się z tamtej okolicy, przy pętli na Gocławiu zaczęło kropić. Kiedy już dobrze się rozpadało, byłem akurat przy przystanku i chowając dumę do kieszeni, wsiadłem w tramwaj i na sucho dojechałem do domu. :)
Czyli ślad zaczyna się na Białołęce, a kończy na Grochowie.

Żegluga po Kanale Królewskim © yurek55

Pływający dom © yurek55

Remont mostu kolejowego w Nieporęcie © yurek55

Ujście Rządzy do Zalewu Zegrzyńskiego © yurek55

Wzdłuż Żołnierskiej © yurek55

Przebudowa Marsa © yurek55

Przebudowa Marsa1 © yurek55
Czyli ślad zaczyna się na Białołęce, a kończy na Grochowie.

Żegluga po Kanale Królewskim © yurek55

Pływający dom © yurek55

Remont mostu kolejowego w Nieporęcie © yurek55

Ujście Rządzy do Zalewu Zegrzyńskiego © yurek55

Wzdłuż Żołnierskiej © yurek55

Przebudowa Marsa © yurek55

Przebudowa Marsa1 © yurek55
- DST 58.92km
- Czas 02:47
- VAVG 21.17km/h
- VMAX 33.50km/h
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 1791kcal
- Podjazdy 96m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze