Poniedziałek, 25 lipca 2022
Kategoria Piaseczno/Ursynów, ku pomocy, 50-100
Najpierw po mieście, potem Gassy
Wymyśliłem sobie jazdę do Piaseczno, ale najpierw było trochę jazdy po mieście i nad Wisłą po bulwarach. Potem kierunek Gassy, gdzie byłem świadkiem naprawy promu, bo mu się krążek prowadzący po stalowej linie, w piachu zatarł. Wszystko przez niski stan wody. Tym razem, mając w pamięci remont drogi w Konstancinie i Chylicach, objechałem cały ten bałagan ulicą równoległą i chyba niechcący odkryłem lepszą opcję dojazdu do Piaseczna. A przynajmniej mniej ruchliwą. Na miejscu zabawiłem trochę ponad godzinę i po ogarnięciu sytuacji wróciłem trasą S79. Tym razem nikt mnie nie zawrócił.

WTC w Forcie Bema © yurek55

Bulwar Jana Karskiego © yurek55

Budowa mostu dla pieszych i rowerzystów © yurek55

Bulwary wiślane © yurek55

Jeziorka też ma mało wody © yurek55

Star 66 © yurek55

Prom w naprawie © yurek55

WTC w Forcie Bema © yurek55

Bulwar Jana Karskiego © yurek55

Budowa mostu dla pieszych i rowerzystów © yurek55

Bulwary wiślane © yurek55

Jeziorka też ma mało wody © yurek55

Star 66 © yurek55

Prom w naprawie © yurek55
- DST 86.33km
- Czas 04:14
- VAVG 20.39km/h
- VMAX 42.49km/h
- Temperatura 25.0°C
- Kalorie 2540kcal
- Podjazdy 180m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 24 lipca 2022
Kategoria przed śniadaniem, <50
Pojedynek w Starych Babicach
Tydzień przerwy od roweru nie wynikał z lenistwa, choroby czy wyjazdu, a z miłego obowiązku zajmowania się naszymi małymi gośćmi. Były więc wyjścia na basen, na okoliczne place zabaw, do pokoju zagadek, wspólne spacery z psem, wyjścia na lody etc. etc. A dziś obudziłem się na tyle wcześnie, że o ósmej byłem już po porannym spacerze z psem i mogłem jechać. Tym razem nie zależało mi wcale na tempie i dystansie, a na cieszeniu się jazdą. dzięki temu kręcąc się Po Babicach odkryłem pomnik upamiętniający słynny pojedynek, który odbył się w Lipkowie, pięć kilometrów stąd.

Wołodyjowski vs Bohun © yurek55

Pojedynek na szable © yurek55

Niedziela odpustowa w Starych babicach © yurek55

Ulica Szeligowska © yurek55

Kukurydza rośnie w Szeligach © yurek55
Pochmurnie, 19°C, Odczuwalna temperatura 19°C, Wilgotność 76%, Wiatr 6m/s z PłnZ - Klimat.app

Wołodyjowski vs Bohun © yurek55

Pojedynek na szable © yurek55

Niedziela odpustowa w Starych babicach © yurek55

Ulica Szeligowska © yurek55

Kukurydza rośnie w Szeligach © yurek55
Pochmurnie, 19°C, Odczuwalna temperatura 19°C, Wilgotność 76%, Wiatr 6m/s z PłnZ - Klimat.app
- DST 41.10km
- Czas 02:05
- VAVG 19.73km/h
- VMAX 38.12km/h
- Temperatura 19.0°C
- Kalorie 1192kcal
- Podjazdy 77m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 lipca 2022
Kategoria przed śniadaniem, <50
Drogi techniczne
Dwudziesty raz w tym roku udało/chciało mi się wstać rano w niedzielę i coś tam pojeździć przed śniadaniem. Teraz jest to o tyle trudniejsze, że najpierw muszę wyprowadzić na poranny spacer naszą urlopową podopieczną, Tosię. Ale skoro pogoda sprzyja i budzę się sam, bez budzika, to znak, że jestem wyspany i zamiast leżeć mogę iść na rower. O zaletach i urokach jeżdżenie po pustych ulicach Warszawy nie będę się rozpisywał, są znane, o jeździe po drogach technicznych wzdłuż tras szybkiego ruchu, też nie ma co pisać. Ale gdy chciałem od węzła Zgorzała pojechać trasą S79, od razu znalazł się samochód ochrony i pan stanowczo zabronił mi jechać dalej i kazał zawracać. Zjechałem więc na drogę techniczną, ale po kilkuset metrach skorzystałem z otwartego wjazdu i ostatnie półtora kilometra, do furtki przy Wirażowej, dojechałem już bez problemu. Niemniej wydaje mi się, że trzeba będzie odpuścić jazdę tamtędy, bo kontrole są coraz bardziej skuteczne.

Urlopowa podopieczna © yurek55

Dojazd do drogi technicznej S8 © yurek55

Droga techniczna przy S8 © yurek55

Droga techniczna przy S8 © yurek55

Kładka w Sękocinie nad Aleją Krakowską © yurek55

Droga techniczna do węzła Zgorzała na S79 © yurek55
Zachmurzenie umiarkowane, 14°C, Odczuwalna temperatura 14°C, Wilgotność 89%, Wiatr 5m/s z ZPłnZ - Klimat.app

Urlopowa podopieczna © yurek55

Dojazd do drogi technicznej S8 © yurek55

Droga techniczna przy S8 © yurek55

Droga techniczna przy S8 © yurek55

Kładka w Sękocinie nad Aleją Krakowską © yurek55

Droga techniczna do węzła Zgorzała na S79 © yurek55
Zachmurzenie umiarkowane, 14°C, Odczuwalna temperatura 14°C, Wilgotność 89%, Wiatr 5m/s z ZPłnZ - Klimat.app
- DST 46.78km
- Czas 02:16
- VAVG 20.64km/h
- VMAX 42.38km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 1400kcal
- Podjazdy 109m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 15 lipca 2022
Kategoria Piaseczno/Ursynów, ku pomocy, 50-100
Na południe Puławską i Puławską-bis
Dziś dzień kilometrowo nieco lżejszy, za to połączony z chodzeniem za kosiarką. Tym razem do Piaseczna pojechałem przez miasto ulicą Puławską, ale potem skręciłem w Karczunkowską, którą dojechałem do trasy S79. Tym razem jechałem na południe pasem "pod prąd" i cóż się okazało? Ktoś zrobił tam segment Stravy nazwany "S7 Zamienie - Kolonia Lesznowola", który przejechało już kilkadziesiąt osób. Czyli nie tylko mnie spodobała się jazda rowerem po pustej trasie szybkiego ruchu przed otwarciem. Wracałem przez Konstancin i Powsin nie dojeżdżając tym razem do Wisły, bo trochę mi się spieszyło do domu. Zrezygnowałem też z jazdy rozkopaną i zakorkowaną ulicą Gagarina, na rzecz "kultowego";) podjazdu Agrykolą. W moim przypadku miarą sukcesu jest podjechanie w siodle.

Dziś pod prąd © yurek55

Agrykola - moja ściana płaczu © yurek55
Pochmurnie, 18°C, Odczuwalna temperatura 17°C, Wilgotność 62%, Wiatr 5m/s z ZPłnZ - Klimat.app

Dziś pod prąd © yurek55

Agrykola - moja ściana płaczu © yurek55
Pochmurnie, 18°C, Odczuwalna temperatura 17°C, Wilgotność 62%, Wiatr 5m/s z ZPłnZ - Klimat.app
- DST 60.57km
- Czas 03:01
- VAVG 20.08km/h
- VMAX 43.26km/h
- Temperatura 21.0°C
- Kalorie 1792kcal
- Podjazdy 137m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 14 lipca 2022
Kategoria > 100
Przez zagłębie sadownicze
Od dawna miałem w nawigacji wgraną trasę na dalekie południe i dziś uznałem, że warto się tam przejechać i zwiedzić nowe tereny. Wiatr z zachodu raczej przeszkadzał niż pomagał i cała dzisiejsza jazda, to ciężka walka o każdy kilometr. Zresztą średnia prędkość mówi wszystko. Nie pomogły nawet trzy postoje na uzupełnienie kalorii, w tym jeden na wiśnie prosto z drzewa. :)Być może moja wczorajsza aktywność na działce miała wpływ na dyspozycję dnia, ale naprawdę jechało się ciężko. Dobrze, że choć dziś nikt mnie nie przegonił z trasy S79 i mogłem wygodnie i szybko dojechać do Wirażowej. A drugi pozytyw, to pyszne wiśnie - pewnie dlatego, że kradzione. :)

W rzeczywistości są ciemniejsze i bardzo smaczne © yurek55

Sady, sady, sady.... © yurek55

Remont mostu na Jeziorce w Topibabach © yurek55

A tu Rosoły © yurek55

Ja na Poznań i Gdańsk © yurek55

Końcowy tunel na S79 © yurek55

Furtka przy Wirażowej © yurek55
Pochmurnie, 22°C, Odczuwalna temperatura 22°C, Wilgotność 68%, Wiatr 6m/s z ZPłnZ - Klimat.app

W rzeczywistości są ciemniejsze i bardzo smaczne © yurek55

Sady, sady, sady.... © yurek55

Remont mostu na Jeziorce w Topibabach © yurek55

A tu Rosoły © yurek55

Ja na Poznań i Gdańsk © yurek55

Końcowy tunel na S79 © yurek55

Furtka przy Wirażowej © yurek55
Pochmurnie, 22°C, Odczuwalna temperatura 22°C, Wilgotność 68%, Wiatr 6m/s z ZPłnZ - Klimat.app
- DST 119.40km
- Czas 06:14
- VAVG 19.16km/h
- VMAX 39.04km/h
- Temperatura 26.0°C
- Kalorie 3479kcal
- Podjazdy 416m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 12 lipca 2022
Kategoria 50-100
Nie udało się przejechać S79
Silny, zachodni wiatr skłonił mnie dziś do obrania kierunku południe - północ. W Nadarzynie zrobiłem przystanek w Centrum Mody, wypiłem kawę, pogadałem trochę z dawno niewidzianym bratem i pojechałem dalej na południe. Trasa wiodła przez Kajetany, Wólkę Kosowską, Antoninów, Władysławów aż do Kolonii Lesznowola. Na trasie S79 tym razem zatrzymał mnie jakiś pracownik budowy i tym razem nie udało mi się go przekonać, że ja zaraz zjeżdżam. Denerwował się odbiorami technicznymi i komisjami jeżdżącymi po trasie i skutecznie nie pozwolił mi jechać dalej. Łatwo było przyzwyczaić się do dobrego, ale teraz czas będzie wrócić do rzeczywistości i jazdy po gigantycznych nierównościach ulicy Kinetycznej.
Zdjęć nie robiłem, ale mam w rezerwie Misia Uszatka po powrocie na swoje miejsce. Jego zniknięcie z podwórka wywołało niepokój mieszkańców, ale był tylko w renowacji i znów wyglada jak nowy.

Miś z Placu Baśniowego © yurek55
Zachmurzenie umiarkowane, 19°C, Odczuwalna temperatura 19°C, Wilgotność 73%, Wiatr 8m/s z ZPłnZ - Klimat.app
Zdjęć nie robiłem, ale mam w rezerwie Misia Uszatka po powrocie na swoje miejsce. Jego zniknięcie z podwórka wywołało niepokój mieszkańców, ale był tylko w renowacji i znów wyglada jak nowy.

Miś z Placu Baśniowego © yurek55
Zachmurzenie umiarkowane, 19°C, Odczuwalna temperatura 19°C, Wilgotność 73%, Wiatr 8m/s z ZPłnZ - Klimat.app
- DST 59.62km
- Czas 03:01
- VAVG 19.76km/h
- VMAX 38.28km/h
- Temperatura 18.0°C
- Kalorie 1725kcal
- Podjazdy 161m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 11 lipca 2022
Kategoria 50-100
Ubieranie - rozbieranie - ubieranie
Poranek przywitał nas deszczem i wydawało mi się, że dzień jest dla mnie rowerowo stracony. Ale zanim wróciłem z porannego spaceru z psem i zjadłem śniadanie przestał i choć niebo nadal było zachmurzone postanowiłem zaryzykować. Założyłem kurtkę, a że ona daje ochronę bardzo iluzoryczną, dodatkowo włożyłem do kieszonki rękawki, żeby mokra kurtka nie przylepiała się do gołych rąk. Obrałem kierunek zachodni i przy okazji chciałem sprawdzić, czy da się może przejechać remontowaną Klonową w Koczargach. Niestety, jak widać na zdjęciu poniżej, długo, długo, nie. Próbowałem z dwóch stron i dwa razy musiałem się wycofać.

Remont Klonowej w Koczargach Starych © yurek55
Dalszą moją podróż na zachód przerwał drobny, lecz dokuczliwy, bo zimny, deszcz. Najpierw założyłem samą kurtkę i dopiero jak przemokły rękawy i zrobiło się nieprzyjemnie zimno w ręce, dołożyłem rękawki - jak zwykle za późno. :) Powrotna droga znów była łatwiejsza, a to za sprawą wiatru, na dodatek przestało padać, ale jeszcze się nie rozbierałem. Dopiero jak kurtka wyschła, zdjąłem ją i po pięciu minutach znów zaczęło kropić. Trzeba było znów stawać i tym razem jak już się ubrałem, tak dojechałem ubrany do domu. Choć za chwilę przestała być potrzebna, obawiałem się, że jak ją zdejmę, znowu zacznie padać.
Burze z piorunami, 13°C, Odczuwalna temperatura 13°C, Wilgotność 92%, Wiatr 3m/s z Z - Klimat.app

Remont Klonowej w Koczargach Starych © yurek55
Dalszą moją podróż na zachód przerwał drobny, lecz dokuczliwy, bo zimny, deszcz. Najpierw założyłem samą kurtkę i dopiero jak przemokły rękawy i zrobiło się nieprzyjemnie zimno w ręce, dołożyłem rękawki - jak zwykle za późno. :) Powrotna droga znów była łatwiejsza, a to za sprawą wiatru, na dodatek przestało padać, ale jeszcze się nie rozbierałem. Dopiero jak kurtka wyschła, zdjąłem ją i po pięciu minutach znów zaczęło kropić. Trzeba było znów stawać i tym razem jak już się ubrałem, tak dojechałem ubrany do domu. Choć za chwilę przestała być potrzebna, obawiałem się, że jak ją zdejmę, znowu zacznie padać.
Burze z piorunami, 13°C, Odczuwalna temperatura 13°C, Wilgotność 92%, Wiatr 3m/s z Z - Klimat.app
- DST 75.31km
- Czas 03:44
- VAVG 20.17km/h
- VMAX 38.61km/h
- Temperatura 16.0°C
- Kalorie 2153kcal
- Podjazdy 124m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 10 lipca 2022
Kategoria przed śniadaniem, Gassy, 50-100
Poranny trójkącik
Dawno nie jechałem klasycznego trójkąta prostokątnego o wierzchołkach w Gassach, Piasecznie i na Ochocie więc dziś, skoro świt, ruszyłem na tę trasę. Dzięki temu miałem okazję przypomnieć sobie, by nie robić tego w tygodniu i w środku dnia. A najlepiej poczekać kilka tygodni, aż drogowcy i wodociągowcy ukończą swoje prace. Pierwsze utrudnienia w ruchu są na Gagarina, a kolejne, już poważniejsze, na ulicy Długiej w Konstancinie-Jeziornej i Chylicach. Niby można ominąć te utrudnienia, ale wtedy trójkąt nie wyjdzie taki ładny. :)
Rzecz jasna rekompensatą i wisienką na torcie całego przejazdu była trasa S79 od samej Wilczej Góry do furtki przy Wirażowej na Okęciu. Pogoda na rower dobra, temperatura od trzynastu, do osiemnastu stopni, czyli w sam raz by się nie pocić, a wiatr tylko trochę przeszkadzający. Z wczorajszym dystansem w weekend zaliczyłem dwieście kilometrów. Oby tak dalej!

Rozgrzebana Gagarina © yurek55

Ulica Kobylańska przy EC Siekierki © yurek55

Na ulicy Poranek © yurek55

Rześki poranek © yurek55

Most nad Jeziorką © yurek55

Mini plaża u ujścia Jeziorki © yurek55

Podjazd w Oborach © yurek55

Znów na S79 © yurek55
Bezchmurnie, 15°C, Odczuwalna temperatura 15°C, Wilgotność 79%, Wiatr 4m/s z ZPłnZ - Klimat.app
Rzecz jasna rekompensatą i wisienką na torcie całego przejazdu była trasa S79 od samej Wilczej Góry do furtki przy Wirażowej na Okęciu. Pogoda na rower dobra, temperatura od trzynastu, do osiemnastu stopni, czyli w sam raz by się nie pocić, a wiatr tylko trochę przeszkadzający. Z wczorajszym dystansem w weekend zaliczyłem dwieście kilometrów. Oby tak dalej!

Rozgrzebana Gagarina © yurek55

Ulica Kobylańska przy EC Siekierki © yurek55

Na ulicy Poranek © yurek55

Rześki poranek © yurek55

Most nad Jeziorką © yurek55

Mini plaża u ujścia Jeziorki © yurek55

Podjazd w Oborach © yurek55

Znów na S79 © yurek55
Bezchmurnie, 15°C, Odczuwalna temperatura 15°C, Wilgotność 79%, Wiatr 4m/s z ZPłnZ - Klimat.app
- DST 64.81km
- Czas 03:00
- VAVG 21.60km/h
- VMAX 41.93km/h
- Temperatura 14.0°C
- Kalorie 1922kcal
- Podjazdy 125m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Dookoła Kampinosu plus nowe kwadraty
Plan był objechać Puszczę Kampinoską i zaliczyć kilka nowych kwadratów. Początek drogi przez miasto, bo jakżeby inaczej, ale z Marymonckiej mogłem skręcić w Lasek Bielański i dojechać do drogi nad Wisłą.

Ulica Dewajtis, Warszawa © yurek55

Nad Wisłą © yurek55
Później korzystając z korka na Pułkowej i jadąc środkiem pomiędzy stojącymi samochodami dotarłem szybko i sprawnie do Łomianek. Droga do Czosnowa nadal niestety słabo przejezdna, ale tym razem pojechałem prosto i jakoś te najgorsze trzy kilometry do Pieńkowa przejechałem.

Ulica Rolnicza-fragment skończony © yurek55

Ulica Rolnicza-fragment rozgrzebany © yurek55
Dalej już niespodzianek nie było i jadąc północnym skrajem Kampinosu dojechałem do dawno nieodwiedzanego Secymina. Pomimo to pani Marta poznała mnie od razu i od razu zaproponowała słynne bułeczki z mascarpone. Dziś były wiśniowe.

Bułeczki z mascarpone w Secyminie Polskim © yurek55

Sklep w Secyminie Polskim © yurek55
Posilony i nawodniony ruszyłem na ostatnie osiemdziesiąt kilometrów drogi napędzany nadzieją, na pomoc wiatru, który wiał, ale bynajmniej nie pomagał. Zanim jednak skierowałem się na wchód, musiałem niestety wjechać do lasu. Tym razem dało się przejechać, ale inny rower lepiej by sobie z tymi singlami poradził. :)

Trochę Puszczy © yurek55
Za to po wyjeździe z lasu mogłem porozkoszować się jazdą po nowiutkim asfalcie, ale to nie był niestety jeszcze koniec jazdy terenowej. Czekało jeszcze parę kilometrów szutru w okolicach Kirsztajnowa i Brogów, ale od Łazów było już naprawdę z górki. Popychany wiatrem przemknąłem przez Kampinos i Leszno i tam napisałem sms, że będę za godzinę i piętnaście minut. Okazało się, że ostatnie 30 kilometrów zajęły mi tylko godzinę. Jest moc! ;)
Dorobek kwadratowy niewielki, ale ziarnko do ziarnka...
Max square: 45x45 (-)
Max cluster: 2512 (+6)
Total tiles: 4672 (+3)
Zachmurzenie małe, 18°C, Odczuwalna temperatura 18°C, Wilgotność 81%, Wiatr 5m/s z Z - Klimat.app

Ulica Dewajtis, Warszawa © yurek55

Nad Wisłą © yurek55
Później korzystając z korka na Pułkowej i jadąc środkiem pomiędzy stojącymi samochodami dotarłem szybko i sprawnie do Łomianek. Droga do Czosnowa nadal niestety słabo przejezdna, ale tym razem pojechałem prosto i jakoś te najgorsze trzy kilometry do Pieńkowa przejechałem.

Ulica Rolnicza-fragment skończony © yurek55

Ulica Rolnicza-fragment rozgrzebany © yurek55
Dalej już niespodzianek nie było i jadąc północnym skrajem Kampinosu dojechałem do dawno nieodwiedzanego Secymina. Pomimo to pani Marta poznała mnie od razu i od razu zaproponowała słynne bułeczki z mascarpone. Dziś były wiśniowe.

Bułeczki z mascarpone w Secyminie Polskim © yurek55

Sklep w Secyminie Polskim © yurek55
Posilony i nawodniony ruszyłem na ostatnie osiemdziesiąt kilometrów drogi napędzany nadzieją, na pomoc wiatru, który wiał, ale bynajmniej nie pomagał. Zanim jednak skierowałem się na wchód, musiałem niestety wjechać do lasu. Tym razem dało się przejechać, ale inny rower lepiej by sobie z tymi singlami poradził. :)

Trochę Puszczy © yurek55
Za to po wyjeździe z lasu mogłem porozkoszować się jazdą po nowiutkim asfalcie, ale to nie był niestety jeszcze koniec jazdy terenowej. Czekało jeszcze parę kilometrów szutru w okolicach Kirsztajnowa i Brogów, ale od Łazów było już naprawdę z górki. Popychany wiatrem przemknąłem przez Kampinos i Leszno i tam napisałem sms, że będę za godzinę i piętnaście minut. Okazało się, że ostatnie 30 kilometrów zajęły mi tylko godzinę. Jest moc! ;)
Dorobek kwadratowy niewielki, ale ziarnko do ziarnka...
Max square: 45x45 (-)
Max cluster: 2512 (+6)
Total tiles: 4672 (+3)
Zachmurzenie małe, 18°C, Odczuwalna temperatura 18°C, Wilgotność 81%, Wiatr 5m/s z Z - Klimat.app
- DST 135.02km
- Teren 8.00km
- Czas 06:09
- VAVG 21.95km/h
- VMAX 42.09km/h
- Temperatura 21.0°C
- Kalorie 4227kcal
- Podjazdy 236m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 8 lipca 2022
Kategoria <50
Po mieście
Na więcej zabrakło dziś czasu.

Ceny paliw © yurek55
Bezchmurnie, 20°C, Odczuwalna temperatura 20°C, Wilgotność 60%, Wiatr 2m/s z ZPłnZ - Klimat.app

Ceny paliw © yurek55
Bezchmurnie, 20°C, Odczuwalna temperatura 20°C, Wilgotność 60%, Wiatr 2m/s z ZPłnZ - Klimat.app
- DST 23.69km
- Czas 01:09
- VAVG 20.60km/h
- VMAX 34.87km/h
- Temperatura 21.0°C
- Kalorie 717kcal
- Podjazdy 62m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze