Poniedziałek, 18 września 2023
Kategoria Piaseczno/Ursynów, kurierowo, Gassy, 50-100
Klasyk
Druga dzisiejsza wycieczka, to klasyczny trójkąt przez Piaseczno i Gassy. Przy okazji zawiozłem ulubione kabanosy mojej wnuczki zakupione przez babcię na Ochocie, bo jak wiadomo, u nas jest wszystko, czego w innych dzielnicach nie można kupić. Pod koniec jazdy, już po podjechaniu Agrykoli w Alejach Ujazdowskich, stał przede mną czekając na zielone światło nastolatek, na oko 16 - 17 lat. Gdy przejechaliśmy jezdnię chciałem go wyprzedzić na drodze rowerowej, ale nie bardzo mi się udawało. Jechał środkiem na miękkim przełożeniu, chyba żeby mięśni nóg nie nadwyrężyć zbytnio i gdy go mijałem powiedziałem z lekką przyganą w głosie: - "Nie dość, że jedziesz wolno jak emeryt, to jeszcze środkiem drogi!." Nic nie odpowiedział, ale ja już za chwilkę uświadomiłem sobie, że to ja jestem emerytem, więc porównaniem rzuciłem mu nie najlepszym. :)

Jeziorka © yurek55

Gassy © yurek55
https://www.strava.com/activities/9873423731

Jeziorka © yurek55

Gassy © yurek55
https://www.strava.com/activities/9873423731
-
- DST 66.50km
- Czas 03:16
- VAVG 20.36km/h
- VMAX 37.37km/h
- Temperatura 27.0°C
- Kalorie 1964kcal
- Podjazdy 131m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 18 września 2023
Kategoria <50
Po samochód na parking firmowy
W piątek zostawiłem samochód na parkingu i innym samochodem pojechaliśmy sobie rodzinnie nad morze na weekend. Wracając wczoraj natknęliśmy się na wypadek koło Glinojecka i choć był na pasie w stronę Gdańska, to na naszym też stała Straż Pożarna i przez to bardzo opóźnił się nam powrót. Dlatego zostałem odwieziony pod dom i po swój samochód pojechałem dziś.

Mural - przesłanie © yurek55

Mural in memoria © yurek55
https://www.strava.com/activities/9872093214

Mural - przesłanie © yurek55

Mural in memoria © yurek55
https://www.strava.com/activities/9872093214
-
- DST 12.99km
- Czas 00:44
- VAVG 17.71km/h
- VMAX 28.71km/h
- Temperatura 23.0°C
- Kalorie 349kcal
- Podjazdy 12m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Test nowego napędu
Wymieniłem kasetę, wymieniłem łańcuch i dość późno wyjechałem wypróbować nowy napęd. Nie miałem sprecyzowanego planu i trasy, więc pojechałem, gdzie mnie oczy poniosą. Stąd nieoczywiste drogi przejechane tym razem z innych kierunków niż zwykle.

Pomnik srającego psa na Ochocie © yurek55

Sumy i jesiotry © yurek55

Pstrągi tęczowe © yurek55

Łuk Triumfalny Unii Europejskiej © yurek55

Czarne chmury © yurek55
https://www.strava.com/activities/9847673238

Pomnik srającego psa na Ochocie © yurek55

Sumy i jesiotry © yurek55

Pstrągi tęczowe © yurek55

Łuk Triumfalny Unii Europejskiej © yurek55

Czarne chmury © yurek55
https://www.strava.com/activities/9847673238
-
- DST 56.13km
- Czas 02:55
- VAVG 19.24km/h
- VMAX 35.11km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 1617kcal
- Podjazdy 128m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 13 września 2023
Basen/30
- DST 1.50km
- Czas 00:43
- VAVG 2.09km/h
- Aktywność Pływanie
Wtorek, 12 września 2023
Kategoria > 100
Trochę nad Wisłą, trochę Kampinos reszta to wioski zachodnie
Trasę na dziś miałem ogarniętą w ogólnych zarysach, głównie chciałem przejechać odwrotnie niż ostatnio, czyli do Nowego Dworu przez Jabłonnę. Przy okazji miałem wreszcie po latach rozkminić, gdzie należy wjechać/zjechać, by unikać jazdy terenowej i zminimalizować poruszanie się po Modlińskiej i ulicach Tachomina. Napiszę, żeby nie zapomnieć. Z Modlińskiej skręcamy za sklepem z artykułami BHP, z daleka widać manekina w stroju roboczym i kamizelce odblaskowej, to łatwo poznać. W każdym razie jak dojedzie się do tego miejsca, to znaczy, że zajechaliśmy za daleko. Tak z półtora kilometra. Jak ja dzisiaj.

Koniec Warszawy - koniec kostki © yurek55
Dalej, przez Jabłonnę i aż do Nowego Dworu jechałem bądż pasem, bądź asfaltową drogą rowerową i aż niebieskiego mostu nic się nie działo. Za to zaraz za mostem kierowca ciężarówki musiał wyrazić swoje zniecierpliwienie, że jeszcze nie teleportowałem się na lewą stronę i potrąbił sobie na mnie troszkę. Kiedy już mogłęm zjechać na drogę rowerową, mijając mnie coś tam gestykulował w szoferce Ale najlepsze jest to, że za dwieście metrów zaczynał się kilometrowy korek do świateł i wtedy ja go wyprzedziłem i popukałem się z politowaniem w głowę. Po tej wymianie drogowych uprzejmości pojechałem do fontanny w Czosonowie schłodzić głowę, a potem do lasu, by przez puszczańskie wioski dojechać do Leszna. Tam na cmentarzu przy kranie z wodą powtórzyłem procedurę i uzupełniłem bidony. Trzeci i ostatni przystanek poświęcony tej czynności, zrobiłem już w Warszawie przy ujęciu wody oligoceńskiej na Osiedlu Lazurowa. I to tyle.

Opuszczona cygańska rezydencja w Nowym Dworze © yurek55

Nieco ochłody w Czosnowie © yurek55

Kościół w Wierszach © yurek55

Kwatera żołnierzy września i partyzantów Grupy Kampinos na cmentarzu w Lesznie © yurek55
https://www.strava.com/activities/9834559093

Koniec Warszawy - koniec kostki © yurek55
Dalej, przez Jabłonnę i aż do Nowego Dworu jechałem bądż pasem, bądź asfaltową drogą rowerową i aż niebieskiego mostu nic się nie działo. Za to zaraz za mostem kierowca ciężarówki musiał wyrazić swoje zniecierpliwienie, że jeszcze nie teleportowałem się na lewą stronę i potrąbił sobie na mnie troszkę. Kiedy już mogłęm zjechać na drogę rowerową, mijając mnie coś tam gestykulował w szoferce Ale najlepsze jest to, że za dwieście metrów zaczynał się kilometrowy korek do świateł i wtedy ja go wyprzedziłem i popukałem się z politowaniem w głowę. Po tej wymianie drogowych uprzejmości pojechałem do fontanny w Czosonowie schłodzić głowę, a potem do lasu, by przez puszczańskie wioski dojechać do Leszna. Tam na cmentarzu przy kranie z wodą powtórzyłem procedurę i uzupełniłem bidony. Trzeci i ostatni przystanek poświęcony tej czynności, zrobiłem już w Warszawie przy ujęciu wody oligoceńskiej na Osiedlu Lazurowa. I to tyle.

Opuszczona cygańska rezydencja w Nowym Dworze © yurek55

Nieco ochłody w Czosnowie © yurek55

Kościół w Wierszach © yurek55

Kwatera żołnierzy września i partyzantów Grupy Kampinos na cmentarzu w Lesznie © yurek55
https://www.strava.com/activities/9834559093
-
- DST 112.16km
- Czas 05:19
- VAVG 21.10km/h
- VMAX 46.49km/h
- Temperatura 28.0°C
- Kalorie 3363kcal
- Podjazdy 156m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 11 września 2023
Kategoria <50
Fort Radiowo i Babice
Jakoś nie miałem chęci na dłuższą jazdę i po dojechaniu do Babic zawróciłem do domu. Chyba zmęczony byłem pracą na działce i jeszcze ten upał dawał się ostro we znaki. Tak że tak.
-
- DST 33.40km
- Czas 01:46
- VAVG 18.91km/h
- VMAX 30.97km/h
- Temperatura 25.0°C
- Kalorie 932kcal
- Podjazdy 51m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Zaległe kwadraty na kierunku wyszkowskim
Po nieudanej próbie w poniedziałek, kiedy to wpakowałem się w świeży asfalt i zrezygnowałem z jazdy po kwadraty, dziś ponownie podjąłem wyzwanie i tym razem z dobrym skutkiem.
Początek nie zapowiadał sukcesu, bo mój stały poranny pociąg po modyfikacji rozkładu, stoi trzydzieści dziewięć minut na Gdańskim i do Nasielska dojeżdża o 9:40. Czyli pokonuje 65 kilometrów w niecałe dwie godziny! Luxtorpeda, normalnie!!! Na szczęście teraz już prędko w tamtą stronę się nie wybiorę. Drugim problemem była trasa jaką wyznaczyła mi aplikacja na komputerze. Opon nie zmieniłem na szersze i czasem trzeba było kawałkami pchać po naszych kochanych mazowieckich piachach. W sumie terenu było z pięć kilometrów, ale dla mnie to o pięć za dużo. Same dojazdy do nowych kwadratów był po asfalcie, a jazda w terenie była przez Moczydło do Wierzbicy. Droga krajowa 62 do Wyszkowa, to osobna sprawa, ale jak trzeba, to i taką się pojedzie, aczkolwiek bez przyjemności. To samo z jazdą do mostu w Zegrzu i potem do ronda w Wieliszewie, szczególnie w tak ciepły dzień wolny od pracy.
Ale najważniejsze, że udało się powiększyć podstawowy niebieski kwadrat.
Max square: 51x51 (+1)
Max cluster: 3010 (+6)
Total tiles: 5960 (+5)
PS. Doliczony dojazd na stację

W oczekiwaniu na pociąg do Nasielska © yurek55

A ja na cienkich oponkach © yurek55

Most w Wierzbicy © yurek55

Fotka z mostu © yurek55

Narew z mostu w Wierzbicy © yurek55
https://www.strava.com/activities/9814607670
Początek nie zapowiadał sukcesu, bo mój stały poranny pociąg po modyfikacji rozkładu, stoi trzydzieści dziewięć minut na Gdańskim i do Nasielska dojeżdża o 9:40. Czyli pokonuje 65 kilometrów w niecałe dwie godziny! Luxtorpeda, normalnie!!! Na szczęście teraz już prędko w tamtą stronę się nie wybiorę. Drugim problemem była trasa jaką wyznaczyła mi aplikacja na komputerze. Opon nie zmieniłem na szersze i czasem trzeba było kawałkami pchać po naszych kochanych mazowieckich piachach. W sumie terenu było z pięć kilometrów, ale dla mnie to o pięć za dużo. Same dojazdy do nowych kwadratów był po asfalcie, a jazda w terenie była przez Moczydło do Wierzbicy. Droga krajowa 62 do Wyszkowa, to osobna sprawa, ale jak trzeba, to i taką się pojedzie, aczkolwiek bez przyjemności. To samo z jazdą do mostu w Zegrzu i potem do ronda w Wieliszewie, szczególnie w tak ciepły dzień wolny od pracy.
Ale najważniejsze, że udało się powiększyć podstawowy niebieski kwadrat.
Max square: 51x51 (+1)
Max cluster: 3010 (+6)
Total tiles: 5960 (+5)
PS. Doliczony dojazd na stację

W oczekiwaniu na pociąg do Nasielska © yurek55

A ja na cienkich oponkach © yurek55

Most w Wierzbicy © yurek55

Fotka z mostu © yurek55

Narew z mostu w Wierzbicy © yurek55
https://www.strava.com/activities/9814607670
-
- DST 107.00km
- Czas 05:25
- VAVG 19.75km/h
- VMAX 47.34km/h
- Temperatura 25.0°C
- Kalorie 3143kcal
- Podjazdy 280m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Daleko na południe - jest 10 tysięcy kilometrów!
Tak mi się podobała wczorajsza trasa, że dziś postanowiłem przejechać jej pełny wariant, sięgający na południu aż po Drwalew i Chynów. Niestety rano niepotrzebnie zmitrężyłem dużo czasu i jak na ten dystans trochę za późno zacząłem. Przez to, ostatnie dwadzieścia parę kilometrów musiałem jechać Aleją Krakowską, zamiast lokalnymi drogami, ale i tak obiad był nieco spóźniony. Samą jazdę i drogi oceniam bardzo pozytywnie, przejechałem zaskakująco szybko, Garmin się nareperował i prowadził jak po sznurku, a na koniec bateria miała jeszcze 37% pojemności. Pewnie dlatego, że przezornie zabrałem powerbank. :)

Cała prawda, całą dobę © yurek55

Mecz Polska - Estonia © yurek55

Turniej na Plaży Wilanów © yurek55

Turniej kobiet © yurek55

Kościół Świętej Trójcy w Chynowie XVII w. © yurek55

Sanktuarium w Pieczyskach © yurek55

Wśród sadów © yurek55
https://www.strava.com/activities/9808492453

Cała prawda, całą dobę © yurek55

Mecz Polska - Estonia © yurek55

Turniej na Plaży Wilanów © yurek55

Turniej kobiet © yurek55

Kościół Świętej Trójcy w Chynowie XVII w. © yurek55

Sanktuarium w Pieczyskach © yurek55

Wśród sadów © yurek55
https://www.strava.com/activities/9808492453
-
- DST 120.04km
- Czas 05:29
- VAVG 21.89km/h
- VMAX 38.11km/h
- Temperatura 27.0°C
- Kalorie 3682kcal
- Podjazdy 237m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Zapis niedokończony, bateria kaputt!
Dziś postanowiłem przejechać trasę, którą już jakiś czas temu ściągnąłem ze Stravy i wgrałem do swojego Garmina. Prowadzi ona przez Gassy i dalej, ale dla odmiany, nie dojeżdża się do Góry Kalwarii, tylko odbija w prawo i jedzie na zachód. Jadąc tą trasą, duże jej fragmenty mijałem pierwszy raz, a część tak dawno, że prawie zapomniałem. Niestety, czego żałuję, w połowie trasy uznałem, że muszę ją opuścić i wracać do domu krótszą drogą. Jak widać na mapie, droga powrotna nie była ani krótsza, ani wygodniejsza. To znaczy gdybym ostatnie dwadzieścia kilometrów jechał Aleją Krakowską, przez Janki i Raszyn, to być może kilometrowo by wyszło to samo. Ale ja skręciłem w Wólce Kosowskiej i jadąc przez Walendów i las sękociński nadłożyłem nieco drogi. Na dodatek dziewięć kilometrów przed domem skończyła się bateria i resztę trasy zarejestrowałem aplikacją Strava w telefonie. Po trzech latach użytkowania bateria już słabo trzyma, a dziś była obciążona wyjątkowo. Gdy używałem nawigacji, Garmin non-stop przeliczał trasę i nie mógł skończyć, a po drugie włączony był radar, co też zjada baterię. Trzeba poważnie pomyśleć nad sposobem mocowania powerbanku i ładowania w trasie, albo... kupić nowego Garmina! :)
Na zdjęciach prace nad "Tramwajem do Wilanowa".

Puławska przy d. Kinie "Moskwa" © yurek55

Goworka do Spacerowej © yurek55

Belwederska róg Gagarina, po lewej Hotel Hyatt © yurek55

Sobieskiego róg Witosa © yurek55

© yurek55

Aleja Rzeczpospolitej w Wilanowie © yurek55
https://www.strava.com/activities/9802298099
Na zdjęciach prace nad "Tramwajem do Wilanowa".

Puławska przy d. Kinie "Moskwa" © yurek55

Goworka do Spacerowej © yurek55

Belwederska róg Gagarina, po lewej Hotel Hyatt © yurek55

Sobieskiego róg Witosa © yurek55

© yurek55

Aleja Rzeczpospolitej w Wilanowie © yurek55
https://www.strava.com/activities/9802298099
-
- DST 109.00km
- Czas 05:25
- VAVG 20.12km/h
- VMAX 36.14km/h
- Temperatura 28.0°C
- Kalorie 2930kcal
- Podjazdy 168m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 września 2023
Kategoria > 100
Duża pętla mostowa
Postanowiłem troszkę innymi drogami niż zawsze pojeździć po Kampinosie i prawie mi się udało. To znaczy udało się całkiem, bo niektóre fragmenty jechałem pierwszy raz, ale pozostał niedosyt. I dobrze, będzie okazja powrócić z bardziej ogarniętą trasą, a nie ciągle sprawdzać w aplikacji Locus, gdzie teraz skręcać. Na koniec, z tego wszystkiego, dojechałem do zamkniętego odcinka drogi wojewódzkiej 575 pod wiaduktem remontowanej S7. Kiedy tak stałem i szukałem objazdu, jadący od strony Grochali Starych ambulans, zignorował znak zakaz ruchu i pomimo wertepów i piachu, śmiało wjechał i przejechał. Niewiele myśląc zrobiłem to samo, tylko ja rower przeprowadziłem i po drugiej stronie, już bez przeszkód mogłem kontynuować jazdę do Nowego Dworu. Wracałem do Warszawy wygodną drogą rowerową prowadzącą do Jabłonny, dalej do Nowodworów też jedzie się bez stresu, a przez Tarchomin przejechałem wałem wiślanym. Dalej, przez Warszawę, też jechałem wzdłuż Wisły aż do Legii i tam dopiero skręciłem w Łazienkowską, Myśliwiecką i Agrykolą do Placu Na Rozdrożu, Placu Zbawiciela i do domu.

Niebieski most © yurek55

Nowa wizytówka Nowego Dworu Mazowieckiego © yurek55

Stacja serwisowa przed Jabłonną © yurek55

Kamienny obelisk upamiętniający pomordowanych w Lasach Chotomowskich © yurek55
"Ten las uświęcony jest męczeńską krwią setek pomordowanych i rozstrzelanych przez zbirów hitlerowskich w latach 1939-1945 "

Tablica © yurek55

Wisła z Mostu Grota © yurek55
https://www.strava.com/activities/9795315327

Niebieski most © yurek55

Nowa wizytówka Nowego Dworu Mazowieckiego © yurek55

Stacja serwisowa przed Jabłonną © yurek55

Kamienny obelisk upamiętniający pomordowanych w Lasach Chotomowskich © yurek55
"Ten las uświęcony jest męczeńską krwią setek pomordowanych i rozstrzelanych przez zbirów hitlerowskich w latach 1939-1945 "

Tablica © yurek55

Wisła z Mostu Grota © yurek55
https://www.strava.com/activities/9795315327
-
- DST 102.08km
- Czas 05:12
- VAVG 19.63km/h
- VMAX 34.82km/h
- Temperatura 26.0°C
- Kalorie 2975kcal
- Podjazdy 158m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze