Wpisy archiwalne w miesiącu 
 Grudzień, 2023
| Dystans całkowity: | 1116.36 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) | 
| Czas w ruchu: | 65:06 | 
| Średnia prędkość: | 17.15 km/h | 
| Maksymalna prędkość: | 45.99 km/h | 
| Suma podjazdów: | 2064 m | 
| Suma kalorii: | 30967 kcal | 
| Liczba aktywności: | 28 | 
| Średnio na aktywność: | 39.87 km i 2h 19m | 
| Więcej statystyk | |
Piątek, 15 grudnia 2023
   
     
   Kategoria 50-100, bieda-gravel, squadrathinos
  
  Trochę śniegu, trochę wiatru, trochę zimno
Rozpoczynam odliczanie kilometrów brakujących do poprawienia najlepszego wyniku rocznego. Dotychczasowy rekord jest z 2018 roku i wynosi 14010 km, a po dzisiejszym dniu do jego pobicia potrzebuję 336 km. Gdybym nie wyjeżdżał w czwartek na Boże Narodzenie, to nie byłoby problemu, ale odpada siedem dni rowerowych, do tego jakieś przedświąteczne obowiązki, no i pogoda też może tu rozdawać karty. Jest więc trochę niewiadomych, ale taka okazja może się nie powtórzyć - spróbuję! 

Staw pod śniegiem © yurek55

Ścieżka im. Vico nel Lazio © yurek55
https://www.strava.com/activities/10383132068
    
           
    
    
            
                
      
  
  
 
 
    
  
  
Staw pod śniegiem © yurek55

Ścieżka im. Vico nel Lazio © yurek55
https://www.strava.com/activities/10383132068
- 
            
- DST 60.04km
- Czas 03:20
- VAVG 18.01km/h
- VMAX 34.64km/h
- Temperatura -1.0°C
- Kalorie 1643kcal
- Podjazdy 98m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 14 grudnia 2023
   
     
   Kategoria > 100, bieda-gravel, squadrathinos
  
  Pierwsza grudniowa i pięćdziesiąta w tym roku*
Ostatnie sto kilometrów udało się przejechać w październiku, w kolejnym miesiącu zafiksowałem się na kwadraciki i kilometrowo miesiąc poszedł na straty. Jeżdżąc po podwórkach i osiedlowych, parkowych i cmentarnych alejkach mitręży się czas, a dystansu nie przybywa. Dziś postanowiłem, że czas na jakiś dłuższy dystans i wybrałem się znów na zachód, ale tym razem aż do Kampinosu. Początkowo zamierzałem wracać przez zachodnie wioski, ale czas pozwalał na wydłużenie drogi powrotnej i zdecydowałem się jechać przez Błonie i Nadarzyn. W bonusie mogłem jeszcze raz przejechać ulubioną drogą rowerową w Michałowicach. Okazuje się, że ma ona swoją nazwę: Ścieżka im. Vico nel Lazio. 
Według wikiperii to miejscowość i gmina we Włoszech, w regionie Lacjum w prowincji Frosinone.
*setka, oczywiście :)

Kampinos © yurek55

Rondo pana Popiołka i Pawlaka © yurek55

Wspólna pieszo-rowerowa w Michałowicach © yurek55

Ścieżka im. Vico nel Lazio © yurek55
https://www.strava.com/activities/10379230171
    
           
    
    
            
                
      
  
  
 
 
    
  
  Według wikiperii to miejscowość i gmina we Włoszech, w regionie Lacjum w prowincji Frosinone.
*setka, oczywiście :)

Kampinos © yurek55

Rondo pana Popiołka i Pawlaka © yurek55

Wspólna pieszo-rowerowa w Michałowicach © yurek55

Ścieżka im. Vico nel Lazio © yurek55
https://www.strava.com/activities/10379230171
- 
            
- DST 113.54km
- Czas 05:54
- VAVG 19.24km/h
- VMAX 32.36km/h
- Temperatura 0.0°C
- Kalorie 3189kcal
- Podjazdy 188m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 13 grudnia 2023
   
     
   Kategoria całe NIC
  
  Biały rower i zespół Korba
Pokochaj mnie/ A w sobotę ja dam Ci popatrzeć/ Pokochaj mnie/ A w niedzielę ja dam Ci go dotknąć/
Biały rower nocą mi się śni/ Cały biały, na nim lampy trzy/ Ja na ramę będę Ciebie brał/ Tego z Ładą chyba trafi szlag/
Pokochaj mnie/ A od jutra ja będę odkładał/ Pokochaj mnie/ A pozwolę Ci paczkę dorzucić/
Pokochaj mnie/ To ważniejsze, niż zdobyć ten rower/ Pokochaj mnie/ Nie kosztuje nic, pomarzyć sobie/
Biały rower bardzo chciałbym mieć/ Cały biały, i opony też/ Takie cudo może podbić świat/ Biały rower i pedały dwa/
Pokochaj mnie/ A w sobotę ja dam Ci popatrzeć/ Pokochaj mnie/ A w niedzielę ja dam Ci go dotknąć
- 
            
- DST 2.38km
- Czas 00:12
- VAVG 11.90km/h
- VMAX 25.11km/h
- Kalorie 55kcal
- Podjazdy 6m
- Sprzęt Primus Historicus
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 13 grudnia 2023
   
     
   Kategoria 50-100, bieda-gravel, squadrathinos
  
  Północ - Południe, a właściwie na odwrót
Na siódmą rano miałem umówioną wizytę u gumiarza, bo to już czas najwyższy żeby zimowe kapcie założyć. Dzięki temu zacząłem dzień bardzo wcześnie i znalazłem czas na nieco dłuższą wycieczkę. Wprawdzie nie taką jakbym chciał, bo miałem umówioną kolejną wizytę, tym razem u lekarza specjalisty, ale trzy godzinki udało się wykroić. Pojechałem na południe odwiedzić najpierw ulubioną drogę rowerową, a potem przez Chinatown w Wólce Kosowskiej i Kolonię Lesznowola wróciłem do domu.

Wzdłuż rzeczki Raszynki © yurek55
https://www.strava.com/activities/10373284297
    
           
    
    
            
                
      
  
  
 
 
    
  
  
Wzdłuż rzeczki Raszynki © yurek55
https://www.strava.com/activities/10373284297
- 
            
- DST 60.28km
- Czas 03:13
- VAVG 18.74km/h
- VMAX 37.09km/h
- Temperatura 1.0°C
- Kalorie 1669kcal
- Podjazdy 131m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 12 grudnia 2023
   
     
   Kategoria <50, bieda-gravel
  
  Odebrać książkę
Znowu pogoda niezbyt rowerowa, deszcz mży, kropi albo pada i już myślałem, że znowu nie pojeżdżę i wybrałem pływanie. Ale gdy wracałem z basenu przestało padać, a że miałem do odebrania książkę, postanowiłem zaryzykować i pojechałem na Żoliborz. Dobrze zrobiłem, udało się nie zmoknąć i paręnaście kilometrów do statystyk doszło. I tyle.

Skwer Wołyński © yurek55
https://www.strava.com/activities/10368811197
    
           
    
    
            
                
      
  
  
 
 
    
  
  
Skwer Wołyński © yurek55
https://www.strava.com/activities/10368811197
- 
            
- DST 17.72km
- Czas 01:00
- VAVG 17.72km/h
- VMAX 32.59km/h
- Temperatura 2.0°C
- Kalorie 511kcal
- Podjazdy 58m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 12 grudnia 2023
   
     
   Kategoria Pływanie
  
  Basen/43
2'41''/100m
    
           
    
    
            
                
      
  
  
 
 
    
  
  - DST 2.00km
- Czas 00:53
- VAVG 2.26km/h
- Aktywność Pływanie
Poniedziałek, 11 grudnia 2023
   
     
   Kategoria Pływanie
  
  Basen/42
2'42''/100m
    
           
    
    
            
                
      
  
  
 
 
    
  
  - DST 2.00km
- Czas 00:54
- VAVG 2.22km/h
- Aktywność Pływanie
Poniedziałek, 11 grudnia 2023
   
     
   Kategoria całe NIC
  
  Do przychodni
Wolę jechać rowerem, nawet w deszczu niż iść na piechotę. Tak czy tak moknie się tak samo, ale rowerem krócej. No i kilometry się ciuła. Grosz do grosza i będzie kokosza!
    
           
    
    
            
                
      
  
  
 
 
    
  
  - 
            
- DST 2.33km
- Czas 00:15
- VAVG 9.32km/h
- VMAX 25.08km/h
- Temperatura 3.0°C
- Kalorie 66kcal
- Podjazdy 4m
- Sprzęt Primus Historicus
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 10 grudnia 2023
   
     
   Kategoria <50, bieda-gravel, przed śniadaniem
  
  Rankiem przed śniadankiem
Po wczorajszej wyprawie wodno-śnieżno-błotnej, miałem zamiar odpuścić jeżdżenie aż warunki się poprawią. Ale skoro obudziłem się rano i pomimo prób nie mogłem zasnąć, no to wstałem i pojechałem. Powtórzyłem trasę na południe, przez wioski wzdłuż obwodnicy, bo wiedziałem, że jest tam w miarę sucho. Wracałem już nie przez Konstancin, bo to i droga gorsza i czasu za mało, ale przez Falenty i znów przez Dawidy. Kilometrów nie wyszło za dużo, w tamtą stronę wolno i z mozołem pod wiatr, powrót nieco łatwiejszy. 

https://www.strava.com/activities/10356911920
    
           
    
    
            
                
      
  
  
 
 
    
  
  
https://www.strava.com/activities/10356911920
- 
            
- DST 40.94km
- Czas 02:13
- VAVG 18.47km/h
- VMAX 36.50km/h
- Temperatura -1.0°C
- Kalorie 1108kcal
- Podjazdy 104m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 grudnia 2023
   
     
   Kategoria 50-100, bieda-gravel, Piaseczno/Ursynów, squadrathinos
  
  Po wodzie, śniegu i brei
Gdy wyjeżdżałem z domu śnieg dopiero zaczynał bardzo delikatnie prószyć i nie sądziłem, że będzie stanowił jakiś problem. Rzeczywiście jezdnie były tylko lekko wilgotne i do Piaseczna dojechałem normalnie i dopiero później zaczęły pojawiać się kałuże. W Konstancinie zjechałem na drogę rowerową, której początkowy fragment był tylko lekko przysypany śniegiem, ale potem był spory kawałek, który od początku zimy łopaty nie widział. Tu jechało się zdecydowanie trudniej, tak samo zresztą, jak cały nieodśnieżany odcinek z Powsina do Wilanowa. Cóż, może niektórzy lubią adrenalinę wywołaną ryzykiem upadku, ale ja do nich nie należę. Z ulgą zatem przy Fogla wjechałem na Powsińską i pomimo jej trzech pasów i wzmożonego sobotniego ruchu, mniej się stresowałem, niż na tym wyślizganym śniegu. Na ostatnim kawałku jako wisienka na torcie, pojawiło się jeszcze błoto pośniegowe, tak więc zaliczyłem wszystko co najlepsze. Zabrakło tylko spektakularnej gleby. :)
Gdybym wiedział co będzie zostałbym w domu.

Ulica Marka Grechuty, Chylice © yurek55

Konstancin - Powsin © yurek55

Droga rowerowa Powsin - Wilanów © yurek55

Agrykola zimowa © yurek55
https://www.strava.com/activities/10353168760
    
           
    
    
            
                
      
  
  
 
 Gdybym wiedział co będzie zostałbym w domu.

Ulica Marka Grechuty, Chylice © yurek55

Konstancin - Powsin © yurek55

Droga rowerowa Powsin - Wilanów © yurek55

Agrykola zimowa © yurek55
https://www.strava.com/activities/10353168760
- 
            
- DST 49.95km
- Czas 02:55
- VAVG 17.13km/h
- VMAX 30.27km/h
- Temperatura 0.0°C
- Kalorie 1343kcal
- Podjazdy 88m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze











































