Niedziela, 10 grudnia 2023
Kategoria <50, bieda-gravel, przed śniadaniem
Rankiem przed śniadankiem
Po wczorajszej wyprawie wodno-śnieżno-błotnej, miałem zamiar odpuścić jeżdżenie aż warunki się poprawią. Ale skoro obudziłem się rano i pomimo prób nie mogłem zasnąć, no to wstałem i pojechałem. Powtórzyłem trasę na południe, przez wioski wzdłuż obwodnicy, bo wiedziałem, że jest tam w miarę sucho. Wracałem już nie przez Konstancin, bo to i droga gorsza i czasu za mało, ale przez Falenty i znów przez Dawidy. Kilometrów nie wyszło za dużo, w tamtą stronę wolno i z mozołem pod wiatr, powrót nieco łatwiejszy.

https://www.strava.com/activities/10356911920

https://www.strava.com/activities/10356911920
-
- DST 40.94km
- Czas 02:13
- VAVG 18.47km/h
- VMAX 36.50km/h
- Temperatura -1.0°C
- Kalorie 1108kcal
- Podjazdy 104m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj