Informacje

  • Wszystkie kilometry: 138086.61 km
  • Km w terenie: 2424.65 km (1.76%)
  • Czas na rowerze: 293d 06h 44m
  • Prędkość średnia: 19.57 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2020

Dystans całkowity:956.13 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:44:09
Średnia prędkość:21.66 km/h
Maksymalna prędkość:47.88 km/h
Suma podjazdów:1688 m
Suma kalorii:12369 kcal
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:63.74 km i 2h 56m
Więcej statystyk
Środa, 13 maja 2020 Kategoria > 100

Kawałek puszczy, reszta po nie-puszczy

ie zapowiadał się dobrze ten wyjazd, bo zapomniałem rękawiczek, a do tego było zimno i wietrznie. Niemal od samego początku przemyśliwałem gdzie by tu zawrócić, a nie, gdzie by tu pojechać. A ponieważ jechałem przez miasto z grubsza w kierunku północnym, to na Żoliborzu wbiłem się w ulicę Wólczyńską i dojechałem nią aż do Estrady i Łomianek. Tam kolejny raz kusiło mnie, by zawrócić wzdłuż Wisły do domu, ale nie uległem podszeptom. Powiedziałem kusicielowi, że w Łomnej skręcimy na Palmiry i wrócimy przez Truskaw i Izabelin. W Łomnej zaskoczył mnie widok uporządkowanego terenu przykościelnego, gdzie poprzednio znajdował się mocno sfatygowany i rozjeżdżony plac parkingowy dla samochodów. Teraz wiaty na rowery i zielone trawniki, plus estetyczna kostka brukowa.
Teren przykościelny w Łomnej
Teren przykościelny w Łomnej © yurek55
Ponieważ już byłem tak daleko, to wola zawracania osłabła całkowicie i uznałem, że pojadę sobie przez Kampinos (Puszczę) do Leszna i wrócę przez zachodnie wioski, prosto jak strzelił do Umiastowa i dalej. Jak pomyślałem, tak zrobiłem. Droga przez las zaczynała się w Kaliszkach, a kończyła w Wierszach. 
Puszczańska wieś Kaliszki
Puszczańska wieś Kaliszki © yurek55
Puszczańska wieś Wiersze
Puszczańska wieś Wiersze © yurek55
Pomnik w Wierszach
Pomnik w Wierszach © yurek55
Kościół w Wierszach
Kościół w Wierszach © yurek55
Stamtąd przyjechałęm do Wierszy
Stamtąd przyjechałem do Wierszy © yurek55
Kolejne dziesięć kilometrów, to niezbyt przyjemna droga wojewódzka prowadząca do Leszna i dalej do Błonia i Radziejowic. Przed skrzyżowaniem z inną wojewódzką, z Warszawy do  Sochaczewa, stoją te dwie tablice. Czy ktoś wie, dlaczego dwie, skoro pokazują to samo?
Dwie tablice w Lesznie: numer jeden
Dwie tablice w Lesznie: numer jeden © yurek55
Dwie tablice w Lesznie: numer dwa
Dwie tablice w Lesznie: numer dwa © yurek55
W Lesznie zatrzymałem się przy sklepie i kupiłem pączka, drożdżówkę i colę, które skonsumowałem z wielkim smakiem na ławeczce i z nową energią ruszyłem dalej. Ponieważ tę drogę. znam na pamięć wiedziałem, że pod domem będę miał 85 km na liczniku. Trochę mnie to uwierało i dlatego skręciłem na Witki, a potem, po przecięciu szosy poznańskiej, ruszyłem do Pruszkowa. Miasto to przejechałem dłuższą drogą, a że nadal kilometrów brakowało, trzeba było kombinować z drogą przez Pęcice do Janek. Stamtąd szosą krakowską przez Raszyn i Okęcie dotarłem w końcu do domu.
Tyle na dziś.




  • DST 100.93km
  • Czas 04:33
  • VAVG 22.18km/h
  • VMAX 35.28km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 1316kcal
  • Podjazdy 137m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 11 maja 2020 Kategoria > 100, Gassy, Piaseczno/Ursynów

Pierwsza jazda z Julką, a potem Gassy

Wczoraj przymierzyłem Julię do roweru jej starszej siostry tzn. posadziłem i kazałem jeździć po drodze przy domu. Okazało się, że wbrew obawom niektórych, radzi sobie doskonale i spokojnie może już porzucić swój dziecinny rowerek na kółkach 14 cali. Aby kuć żelazo póki gorące, dziś postanowiłem zabrać ją na wycieczkę, podszkolić w technice i zasadach bezpieczeństwa. To dla niej było spełnienie marzenia i wielka nobilitacja, taka wspólna jazda z rowerowym weteranem. 
Ale po kolei.
Do Piaseczna pojechałem wzdłuż tras szybkiego ruchu, bo póki nie muszę, unikam jazdy przez Dawidy i wioski południowe, przynajmniej do czasu skończenia budowy kolektora i naprawienia asfaltu. No chyba, że w powrotnej drodze jak czasu będzie mało. Tym razem w Łazach pojechałem nieco inaczej niż w ubiegłym tygodniu i znalazłem ten klimatyczny cmentarz z mogiłą rozstrzelanych więźnió Pawiaka.
Cmentarz w Łazach
Cmentarz w Łazach © yurek55
Rozstrzelani 28 maja 1942 roku
Rozstrzelani 28 maja 1942 roku © yurek55
Tablica pamiątkowa
Tablica pamiątkowa © yurek55
Niby te Łazy takie niewielkie, a hali sportowej też poprzednio nie widziałem.
Hala Sportowa i maszt w Łazach
Hala Sportowa i maszt w Łazach © yurek55
A później, przez kolejne piętnaście kilometrów, króciliśmy wspólnie po Zalesiu Dolnym, Górkach Szymona, Żabieńcu i Jazgarzewszczyźnie. Jak na pierwszy raz to Julcia dostała porządnie w kość, ale pomimo to pytała, czy jutro też dziadek ją zabierze.:)Twarda dziewucha! 
Towarzyszka podróży
Towarzyszka podróży © yurek55
Po pożegnaniu, ruszyłem w dalszą podróż, a że zaczynało mi burczeć w brzuchu z głodu, zajechałem na krótki popas do sklepu w Cieciszewie. 
W Cieciszewie przy kamieniu
W Cieciszewie przy kamieniu © yurek55
A to już końcóweczka i licznik na Banacha...
Licznik dzienny - 1187; roczny - 129887 rowerzystów
Licznik dzienny - 1187; roczny - 129887 rowerzystów © yurek55
...i przypadkowe zdjęcie. Kask zdjęcty, bo jakoś mi gorąco w głowę było.
Zdemaskowany!
Zdemaskowany! © yurek55
  • DST 100.41km
  • Czas 05:04
  • VAVG 19.82km/h
  • VMAX 42.12km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 1220kcal
  • Podjazdy 171m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 8 maja 2020 Kategoria 50-100, Gassy

Niedokręcona setka

Warszawie przybył nowy mural, tym razem wyborczy. Chciałem go zobaczyć na własne oczy, więc najpierw udałem się na Waryńskiego i po zrobieniu fotki, mogłem już spokojnie pojechać dalej. Zdjęcie umieszczone poniżej, musiałem na potrzeby bloga "poprawić", bo przecież nie będę promował kandydata, dorosłego mężczyzny, który płacze nad polską konstytucją. :) I jeszcze się tym chwali w internecie.
Mural wyborczy (bez kandydata)
Mural wyborczy (bez kandydata) © yurek55
Stamtąd do Placu Unii jest już rzut beretem, a potem Belwederską i Sobieskiego, przez Wilanów i Powsin i już byłem na starym, znanym szlaku. 
Droga do przystani
Droga do przystani © yurek55
Na przystani, zaraz na poczatku, pojawiła się pochylnia do slipowania łodzi. Myślę, że to właściciel promu postanowił zdywersyfikować dochody i poczynił tę inwestycję. A propos, miejsce slipowania naprzeciwko, po drugiej stronie Wisły, zostało w tym roku odcięte od nurtu rzeki przez naniesiony piasek.  
edit: Jak uwaznie spojrzałem na zdjęcie z promem to widzę, że na drugim brzegu przekopali dostęp do nurtu. Po lewej stronie przystani to było.
Miejsca do slipowania łodzi
Miejsca do slipowania łodzi © yurek55
Posiedziałem tu chwilkę, zjadłem banana i pojechałem dalej.
Prom z ciężarówką na pokładzie
Prom z ciężarówką na pokładzie © yurek55
Wisła
Wisła © yurek55
Bystry Baranek
Bystry Baranek © yurek55
Po drodze jeszcze cyknąłem rzepak, by tradycji zdjęć z wycieczek stało się zadość. Jak wszyscy, to wszyscy - ja też.
Rzułty żepak (pol. żółty rzepak)
Rzułty żepak (pol. żółty rzepak) © yurek55
Z Cieciszewa tym razem udałem się pod górę, soczystym podjazdem[;)], do Słomczyna. Góra Kawiarnia postawiła tam segment Stravy i okazało się, że nie jestem wcale ostatni, a dziesiąty od końca. Na ponad sześciuset użytkowników. Kolejna modyfikacja drogi powrotnej nastąpiła przed Piasecznem, gdzie na rondzie skręciłem w lewo i pojechałem przez Siedliska do Żabieńca, a potem trochę na czuja, trochę posiłkując się mapą, dojechałem do masztu w Raszynie, który stoi w Łazach. Zawsze widywałem go z pewnego oddalenia, a dziś natknąłem się na niego całkiem z bliska.
Maszt nadajnika radiowego i telewizyjnego w Łazach (335 metrów)
Maszt nadajnika radiowego i telewizyjnego w Łazach (335 metrów) © yurek55
Po przejechaniu szosy krakowskiej znalazłem sie na utartych ścieżkach dróg technicznych, którymi spokojnie dojechałem do Alej Jerozolimskich i do domu. Dopiero niemal pod domem zorientowałem się, że tak mało mi do setki brakuje. Byłem za blisko żeby dokręcać.

  • DST 97.68km
  • Czas 04:31
  • VAVG 21.63km/h
  • VMAX 43.92km/h
  • Kalorie 1242kcal
  • Podjazdy 191m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 7 maja 2020 Kategoria 50-100

Zachodnie wioski

Słoneczny poranek dawał nadzieję na ciepełko, ale nadzieja ta okazała się złudna. Dobrze, że miałem na sobie kurtkę "trzepotkę', która choć cienka, jakąś izolację jednak dawała. Dopiero po przejechaniu dwóch trzecich dystansu, gdy poczułem pot na plecach, mogłem ją zwinąć i schować do kieszonki. A tak w ogóle, to przez całą trasę było raz ciepło, raz zimno, to słońce, to chmury ciemne, do tego wszystkiego dokuczliwy wiatr. Ale było fajnie. A na koniec nasze ochockie rondo z jego sławnym patronem.


Rondo Artemiego Aroszynidzego

  • DST 60.32km
  • Czas 02:47
  • VAVG 21.67km/h
  • VMAX 34.56km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 751kcal
  • Podjazdy 77m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 4 maja 2020 Kategoria całe NIC

Miasto

  • DST 10.52km
  • Czas 00:29
  • VAVG 21.77km/h
  • VMAX 31.68km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 141kcal
  • Podjazdy 20m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl