Wpisy archiwalne w miesiącu
Wrzesień, 2019
Dystans całkowity: | 807.87 km (w terenie 2.00 km; 0.25%) |
Czas w ruchu: | 33:35 |
Średnia prędkość: | 21.82 km/h |
Maksymalna prędkość: | 51.00 km/h |
Liczba aktywności: | 14 |
Średnio na aktywność: | 57.71 km i 2h 35m |
Więcej statystyk |
Czwartek, 5 września 2019
Kategoria > 100
Bułeczki z mascarpone
Postanowiłem zrobić wreszcie jakiś dłuższy dystans i przy okazji sprawdzić postępy z nowym rurociągiem ściekowym. Dzisiejszym celem wyjazdu był Secymin i słynne bułeczki w sklepie "U Marty". Skoro jednak przejechałem most, to tym razem na północ udałem się najpierw wałem, a potem drogą Jabłonna - Nowy Dwór Mazowiecki. Ma szerokie, bezpieczne pobocze, no i bardzo dawno tamtędy nie jechałem. Miłą niespodzianką okazała się asfaltowa droga rowerowa od Rajszewa, wprawdzie po lewej stronie, ale i tak ja wybrałem. Nie jestem aż tak bardzo ortodoksyjnym szoszonem. :) To znaczy może ta droga zaczyna się wcześniej, ale dopiero w Rajszewie ją zauważyłem. Kiedy już przejechałem most i minąłem Stare Grochale i Małą Wieś przy Drodze, w Gniewniewicach sklręciłęm w prawo ku Wiśle i przez następne dziesięć kilometrów rozkoszowałem się całkowitą samotnością. Gassy północy, w odróżnieniu od tych na południu, są po prostu za daleko od wszystkiego. A nie, przepraszam! Spotkałem jedna mamę z wózkiem.
W sklepie bułeczki były z mascarpoone i brzoskwinią i Marta od razu zapytała ile podać. Wziąłem cztery i półlitrową kolę, a do bidonu jakieś izo. Po szybkim posiłku mogłem wreszcie zacząć jechać do domu, na dużą pętlę wokół Kampinosu miałem za mało czasu. W sumie to dobrze, bo i tak trasa dała mi nieźle w kość. W Lesznie musiałem jeszcze raz zatrzymać się w sklepie i kupić dużą wodę tym razem. Połowa do bidonu, druga na głowę i twarz i to wystarczyło do ujęcia wody oligoceńskiej. Tam już naprawdę ostatni, krótki przystanek i przed piątem byłem w domu, w sam raz by zdązyć na spóźniony obiad. Z mojej winy, jakoś żle trasę i czas obliczyłem, albo swoje siły przeszacowałem. Do tego wiatr też nie chciał współpracować i robił wszystko by nie wiać w plecy. Ale jakoś dojechałem.
Teraz zdjęcia
Przywieźli rury, będą kłaść.

Jest nowa rura ściekowa © yurek55

Przbył transport rur © yurek55
No i Straż Miejska pilnuje, stoją w cieniu, jakby kto nie widział.

Straż Miejska na posterunku © yurek55
Fotka w drugą stronę niż we wtorek

Most pontonowy © yurek55
Ostatnie dwa kilometry są terenowe

Fragment trasy Wisła 1200 przed Jabłonną © yurek55
A do Nowego Dworu równy asfalt i tylko dwóch rowerzystów na całym odcinku

Droga rowerowa Rajszew - NDM © yurek55
Pewnie film kręcili w zimowej scenerii

Pałac w Jabłonnej w śniegu © yurek55
Trwale wpisany w krajobraz

Trzydzieści lat nowodworskiego pustostanu © yurek55
Most musi być, tym bardziej, że po północnej stronie przejeżdżam go dużo rzadziej

Most im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w NDM © yurek55

Mała Wieś przy Drodze © yurek55

Gassy północy © yurek55

Bułeczki z mascarpone i brzoskwinią © yurek55

W lesie © yurek55

Miasto Leszno © yurek55
W sklepie bułeczki były z mascarpoone i brzoskwinią i Marta od razu zapytała ile podać. Wziąłem cztery i półlitrową kolę, a do bidonu jakieś izo. Po szybkim posiłku mogłem wreszcie zacząć jechać do domu, na dużą pętlę wokół Kampinosu miałem za mało czasu. W sumie to dobrze, bo i tak trasa dała mi nieźle w kość. W Lesznie musiałem jeszcze raz zatrzymać się w sklepie i kupić dużą wodę tym razem. Połowa do bidonu, druga na głowę i twarz i to wystarczyło do ujęcia wody oligoceńskiej. Tam już naprawdę ostatni, krótki przystanek i przed piątem byłem w domu, w sam raz by zdązyć na spóźniony obiad. Z mojej winy, jakoś żle trasę i czas obliczyłem, albo swoje siły przeszacowałem. Do tego wiatr też nie chciał współpracować i robił wszystko by nie wiać w plecy. Ale jakoś dojechałem.
Teraz zdjęcia
Przywieźli rury, będą kłaść.

Jest nowa rura ściekowa © yurek55

Przbył transport rur © yurek55
No i Straż Miejska pilnuje, stoją w cieniu, jakby kto nie widział.

Straż Miejska na posterunku © yurek55
Fotka w drugą stronę niż we wtorek

Most pontonowy © yurek55
Ostatnie dwa kilometry są terenowe

Fragment trasy Wisła 1200 przed Jabłonną © yurek55
A do Nowego Dworu równy asfalt i tylko dwóch rowerzystów na całym odcinku

Droga rowerowa Rajszew - NDM © yurek55
Pewnie film kręcili w zimowej scenerii

Pałac w Jabłonnej w śniegu © yurek55
Trwale wpisany w krajobraz

Trzydzieści lat nowodworskiego pustostanu © yurek55
Most musi być, tym bardziej, że po północnej stronie przejeżdżam go dużo rzadziej

Most im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w NDM © yurek55

Mała Wieś przy Drodze © yurek55

Gassy północy © yurek55

Bułeczki z mascarpone i brzoskwinią © yurek55

W lesie © yurek55

Miasto Leszno © yurek55
- DST 133.00km
- Teren 2.00km
- Czas 06:09
- VAVG 21.63km/h
- VMAX 40.20km/h
- Temperatura 29.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 4 września 2019
Kategoria 50-100
Wieczorna wycieczka na zachód
Właściwie trudno moją jazdę nazwać wycieczką, ale treningiem też przecież nie, bo trenować nie umiem i nie chcę. Po prostu jechałem tak szybko jak mogłem, bez zbędnych postojów i marudzenia.
Dziś rowerzystów jadących bez świateł ja oświetlałem swoim Convoyem, dając po oczach i pytając - Gdzie światła? Taka moja prywatna krucjata przeciwko batmanom.

Aleja miłosci © yurek55

Zachód słońca z wiaduktu na Gerdziejewskiego © yurek55

Fotka w ruchu - poruszona © yurek55
Dziś rowerzystów jadących bez świateł ja oświetlałem swoim Convoyem, dając po oczach i pytając - Gdzie światła? Taka moja prywatna krucjata przeciwko batmanom.

Aleja miłosci © yurek55

Zachód słońca z wiaduktu na Gerdziejewskiego © yurek55

Fotka w ruchu - poruszona © yurek55
- DST 51.22km
- Czas 02:09
- VAVG 23.82km/h
- VMAX 38.20km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 3 września 2019
Kategoria 50-100
Kontrolowany zrzut ścieków śmierdzi tak samo!
Wyjazd w ciągu dnia okazał się wycieczką określaną mianem bajabongo. Zobaczyłem co dzieje się przy Moście Marii C-S, przejechałem wzdłuż Wisły z jednej i drugiej strony i to właściwie wszystko.
Wieczorem drugi wyjazd, ale bez zdjęć i opisu. Generalnie kierunek zachodni, ale tylko do Babic i Macierzysza.

Most pontonowy © yurek55

Kontrolowany zrzut nieczystości do Wisły © yurek55

Saperzy w akcji © yurek55

Będzie rura w poprzek ścieżki © yurek55

Wszystko rozumiem, ale dlaczego Zarząd Zieleni m.st. Warszawy? © yurek55

Kozia wyspa © yurek55

A tabliczka, że owce... © yurek55
"Owce na wypasie trzymaj psa krótko"

A jednak kozy! © yurek55

Wyspa kóz © yurek55
Wieczorem drugi wyjazd, ale bez zdjęć i opisu. Generalnie kierunek zachodni, ale tylko do Babic i Macierzysza.

Most pontonowy © yurek55

Kontrolowany zrzut nieczystości do Wisły © yurek55

Saperzy w akcji © yurek55

Będzie rura w poprzek ścieżki © yurek55

Wszystko rozumiem, ale dlaczego Zarząd Zieleni m.st. Warszawy? © yurek55

Kozia wyspa © yurek55

A tabliczka, że owce... © yurek55
"Owce na wypasie trzymaj psa krótko"

A jednak kozy! © yurek55

Wyspa kóz © yurek55
- DST 75.00km
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 1 września 2019
Kategoria <50, Piaseczno/Ursynów, przed śniadaniem
Po klucze na Ursynów
Wyjechałem rano, ale później niz zazwyczaj w niedzielę, bo najpierw trzeba psa na spacer wyprowadzić. Trasa była więc krótsza, a na dodatek okazało się, że mam za mało powietrza. Poszukiwania sprawnej pompki na stacjach roweru miejskiego w dzielnicy Ursynów, nie zostały uwieńczone powodzeniem i musiałem użyć swojej. Zabrało mi to trochę czasu i żeby zdązyć przed śniadaniem zamiast jechać do Konstancina i Gassów, zawróciłem już w Powsinie i tyle było mojej jazdy.
Klucze są dobrym pretekstem do jazdy. :)

Widok na północ z kładki przy Polu Mokotowskim.
Klucze są dobrym pretekstem do jazdy. :)

Widok na północ z kładki przy Polu Mokotowskim.
- DST 37.40km
- Czas 01:39
- VAVG 22.67km/h
- Temperatura 27.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze