Informacje

  • Wszystkie kilometry: 148707.00 km
  • Km w terenie: 2657.65 km (1.79%)
  • Czas na rowerze: 317d 01h 12m
  • Prędkość średnia: 19.50 km/h
  • Więcej informacji.
button stats bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2024 button stats 
bikestats.pl

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2019

Dystans całkowity:1727.67 km (w terenie 13.00 km; 0.75%)
Czas w ruchu:83:59
Średnia prędkość:20.57 km/h
Maksymalna prędkość:45.50 km/h
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:66.45 km i 3h 13m
Więcej statystyk
Piątek, 8 listopada 2019 Kategoria > 100, Gassy

Mglisto i mozolnie na kawę do Góry Kawiarni

"Na kawę przelewową używamy innego ziarna od @kawepale . Jest jaśniej wypalone i pochodzi z miejsca gdzie nie ma pingwinów i polarnych niedźwiedzi . Mieli się ją grubiej, tak że przypomina kaszę gryczaną, a parzy dłużej, tak że można zasnąć czekając. Ale jak już wyjdzie to czuć w niej tętent bawołów , szum motylich skrzydeł i delikatne pacnięcie słoniowej trąby- bo ma więcej kofeiny niż standardowe americano."
Zachęcony tym wpisem i ciekawy nowego smaku, wybrałem się dziś znowu do Góry Kalwarii. Tym razem odkurzyłem starą trasę przez Prażmów, zostawiając Piaseczno w centrum zatoczonego koła. Pierwsze, poranne godziny były mocno mgliste i wilgoć osiadająca na soczewkach okularów ograniczała widzenie. Do tego temperatura okazała się zaskakująco niska i cieszyłem się, że wybrałem długie spodnie, a nie nogawki i krótkie spodnie, jak dotychczas. Miałem też w kieszonce kurtkę "trzepotkę", którą szybko założyłem i choć cienka jak papier, od razu poprawiła mi komfort. Tylko nie wiem, termiczny, czy psychiczny? :) Tak, czy siak, było OK. Gdy już dojechałem na miejsce okazało się, że jestem jedynym klientem. Dziś nie Maciek, tylko dziewczyna/żona? stała za barem i zamówioną kawę dostałem bardzo szybko. Niestety nie była gorąca, a na dodatek miała lekko kwaskowy posmak. Pewnie się nie znam, ale zostanę przy tradycyjnym sposobie parzenia i tradycyjnym smaku. 

Wieszak na rowery dziś pusty
(P)Opacz Mała nad S2
(P)Opacz Mała nad S2 © yurek55
Wiadukt nad obwodnicą w GK juz otwarty! Ale nie dla rowerzystów
Wiadukt nad obwodnicą w GK juz otwarty! Ale nie dla rowerzystów © yurek55
Skoro są Obory...
Skoro są Obory... © yurek55
...to i Obórki być muszą
...to i Obórki być muszą © yurek55
EC Siekierki od strony ulicy Augustówka
EC Siekierki od strony ulicy Augustówka © yurek55


  • DST 118.72km
  • Czas 05:55
  • VAVG 20.07km/h
  • VMAX 42.80km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 7 listopada 2019 Kategoria <50

Do Desy na Nowym Świecie

Ktoś wie, jaki jest sens tworzenia segmentów na Stravie, na miejskich ulicach, gdzie co krok są światła? 
Tym razem zdjęcie z sieci, z dedykacją dla jednego z obserwujących. Może się przydać podczas ultramaratonu Północ - Południe ;)

  • DST 12.00km
  • Czas 00:34
  • VAVG 21.18km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 listopada 2019 Kategoria > 100, Gassy

Kawa i szarlotka

Nadal aura łaskawa rowerzystom więc trzeba korzystać. Dziś dla odmiany kierunek południowy, a przy okazji dobry uczynek i zawiezienie dla Dominiki czegoś, co lubi. Z Piaseczna można jechać prosto na wschód do Gassów, albo nieco dalszą drogą, przez Górę Kalwarię. Wybrałem ten drugi wariant, z tym, że  nieco inną drogą niż zwykle. To znaczy akurat fragment do Baniochy niedawno dwa razy przejechałem, ale dziś nie skręciłem w lewo na Kawęczyn, a w prawo. Tym sposobem dojechałem tylko z jedną pomyłką nawigacyjną, do krajowej 79 tuż przed Górą Kalwarią. Tam byłem świadkiem rzadko widzianego, ale bardzo niebezpiecznego zdarzenia drogowego. Mijający mnie TIR najechał na duży kawał kostki brukowej leżący na środku jezdni, a ta wystrzeliła spod koła na dwa metry w górę i odbijając się od asfaltu jak piłka, trafiła w osobówkę. Nie wiem dokładnie w które miejsce, ale huk był spory, taki jakby od spodu w podłogę dostała. To wszystko działo się nie na moim pasie, ale gdybym tam był i oberwał takim kamulcem, to strach pomyśleć! Pomyślałem, jak niewiele od nas zależy. Wystarczy znaleźć się w złym czasie, w złym miejscu i klops. 
W Górze Kawiarni tym razem luzik, na parkingu tylko trzy rowery, w tym jeden wypasiony Specjalized. Ale towarzystwo już kończyło konsumpcję i po chwili sam zostałem. Pogadaliśmy sobie z właścicielem i baristą w jednej osobie, Maćkiem, który jest niezwykle sympatycznym i kontaktowym młodym człowiekiem, zakręconym na punkcie rowerów, kolarstwa i ścigania. Nic dziwnego, że w trzy miesiące od otwarcia, zna już niemal cały mazowiecki światek rowerowy. Dla chętnych podaję adres klubu Góra Kawiarnia na Stravie., można wygrać darmową kawę. :) 
Vmax zjazd Lipkowską w GK i to na klamkach.
Kawa i szarlotka
Kawa i szarlotka © yurek55
Do Gassów
Do Gassów © yurek55
Cieciszew 56
Cieciszew 56 © yurek55
Lądowisko w Imielinie
Lądowisko w Imielinie © yurek55
Nie znam się na samolotach
Nie znam się na samolotach © yurek55
Do mostu na Jeziorce w Obórkach
Do mostu na Jeziorce w Obórkach © yurek55
Kominy EC Żerań widziane z Kobylańskiej w Wilanowie
Kominy EC Żerań widziane z Kobylańskiej w Wilanowie © yurek55
edit: Oczywiście, że to Siekierki. Pomroczność jakaś, czy co? :)
Marszałkowska róg Świętokrzyskiej
Marszałkowska róg Świętokrzyskiej © yurek55
  • DST 102.50km
  • Czas 04:44
  • VAVG 21.65km/h
  • VMAX 45.50km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 5 listopada 2019 Kategoria > 100

Gravelem po Puszczy Kampinoskiej

Zobaczyłem wczoraj ślad naszej liderki, Elizy, która jechała do Palmir inną drogą niż znam. Postanowiłem to sprawdzić i pojechałem drogą do Sierakowa, którą kiedyś uznałem za ślepą. W sensie, że asfalt się kończy i dalej nie ma gdzie jechać. Dziś zobaczyłem, że jest asfalt i to prima sort.
Droga z Sierakowa do Pociechy, czyli miłe złego początki
Droga z Sierakowa do Pociechy, czyli miłe złego początki © yurek55
Niestety sielanka długo nie trwała i w drodze do Pociechy napotkałem też i takie fragmenty, gdzie musiałem prowadzić. Gdybym miał opony 32 mm to mój rower śmiało może zostać gravelem.
...lecz koniec żałosny, czyli Pociecha
...lecz koniec żałosny, czyli Pociecha © yurek55
Droga w Pociesze
Droga w Pociesze © yurek55
Puszczańska wioska Pociecha
Puszczańska wioska Pociecha © yurek55
Później wcale nie było lepiej, bo po dojechaniu do drogi palmnirskiej nawierzchnia zmieniła się na bruk - i to prawdziwy, przedwojenny z kocich łbów. Trzęsło tak, że nie widziałem cyferek na liczniku i o mało okularów nie zgubiłem. Jazda bokiem nie bardzo wchodziła w grę z przyczyn znanych, opony grzęzły w piachu. Ale jakoś dotarłem do cmentarza i moja udręka i udręka Bystrego B się skończyła. Cmentarz w Palmirach
Cmentarz w Palmirach © yurek55
Bystry Baranek w Palmirach
Bystry Baranek w Palmirach © yurek55  
Palmiry Muzeum Miejsce Pamięci
Palmiry Muzeum Miejsce Pamięci © yurek55
Dalej już było normalnie, choć raz jeszcze podkusiło mnie by pojechać śladem z Palmir do Kaliszek przez las. Szybko jednak się wycofałem i dalej były już tylko asfalty. Ale za to poznałem inne drogi, bo z technicznej wzdłuż siódemki skręciłem w kierunku puszczy grubo przed Czosnowem i tym sposobem zaliczyłem wieś Kaliszki i dopiero potem dołączyłem do znanej już drogi z Czosnowa.
Kierunek Kaliszki
Kierunek Kaliszki © yurek55
Kaliszki, Podleśna
Kaliszki, Podleśna © yurek55
W końcu wydostałem się z dróg kampinoskich, a że do Kampinosu było za daleko, musiałem jechać dość nieprzyjemną drogą wojewódzką 579 do Leszna. A dalej to już standard zachodnich wiosek i nie ma co opisywać. Wystarczy zdjęcie poniżej.
Droga do Umiastowa
Droga do Umiastowa © yurek55
Kilometry wpisuję z licznika rowerowego, Locus w telefonie pokazał mniej, ale miał przerwę w rejestracji z mojej winy, no i nie wiem jak potraktował moje leśne spacery z rowerem. :)
  • DST 101.00km
  • Teren 8.00km
  • Czas 04:59
  • VAVG 20.27km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 4 listopada 2019 Kategoria ku pomocy, Piaseczno/Ursynów

Na Taneczną, ale nie na tańce

Jazda kombinowana, czyli w tamtą stronę rowerem, a z powrotem samochodem. Po trzech godzinach na odwrót - w tamtą samochodem, powrót rowerem. W "międzyczasie" zaczęło padać, a rower przypięty pod chmurką, więc wracałem mokrym rowerem i w deszczu. Na dodatek po ciemku, bez silnego światła z przodu, tylko z tzw. "oczojebką". I tak lepiej od kilku batmanów jazdących bez żadnych świateł: - Bo ja przecież po ścieżce jadę! Brak słów. 


Zdjęcie ukradzione z roweroweporady
Mapki są na Stravie, ale nie ma co ogladać.
  • DST 22.50km
  • Czas 01:10
  • VAVG 19.29km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 3 listopada 2019 Kategoria <50, przed śniadaniem

Za ciepło

...się ubrałem i musiałem skrócić poranną jazdę. 
  • DST 33.55km
  • Czas 01:35
  • VAVG 21.19km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl