Wtorek, 5 listopada 2019
Kategoria > 100
Gravelem po Puszczy Kampinoskiej
Zobaczyłem wczoraj ślad naszej liderki, Elizy, która jechała do Palmir inną drogą niż znam. Postanowiłem to sprawdzić i pojechałem drogą do Sierakowa, którą kiedyś uznałem za ślepą. W sensie, że asfalt się kończy i dalej nie ma gdzie jechać. Dziś zobaczyłem, że jest asfalt i to prima sort.

Droga z Sierakowa do Pociechy, czyli miłe złego początki © yurek55
Niestety sielanka długo nie trwała i w drodze do Pociechy napotkałem też i takie fragmenty, gdzie musiałem prowadzić. Gdybym miał opony 32 mm to mój rower śmiało może zostać gravelem.

...lecz koniec żałosny, czyli Pociecha © yurek55

Droga w Pociesze © yurek55

Puszczańska wioska Pociecha © yurek55
Później wcale nie było lepiej, bo po dojechaniu do drogi palmnirskiej nawierzchnia zmieniła się na bruk - i to prawdziwy, przedwojenny z kocich łbów. Trzęsło tak, że nie widziałem cyferek na liczniku i o mało okularów nie zgubiłem. Jazda bokiem nie bardzo wchodziła w grę z przyczyn znanych, opony grzęzły w piachu. Ale jakoś dotarłem do cmentarza i moja udręka i udręka Bystrego B się skończyła.
Cmentarz w Palmirach © yurek55

Bystry Baranek w Palmirach © yurek55

Palmiry Muzeum Miejsce Pamięci © yurek55
Dalej już było normalnie, choć raz jeszcze podkusiło mnie by pojechać śladem z Palmir do Kaliszek przez las. Szybko jednak się wycofałem i dalej były już tylko asfalty. Ale za to poznałem inne drogi, bo z technicznej wzdłuż siódemki skręciłem w kierunku puszczy grubo przed Czosnowem i tym sposobem zaliczyłem wieś Kaliszki i dopiero potem dołączyłem do znanej już drogi z Czosnowa.

Kierunek Kaliszki © yurek55

Kaliszki, Podleśna © yurek55
W końcu wydostałem się z dróg kampinoskich, a że do Kampinosu było za daleko, musiałem jechać dość nieprzyjemną drogą wojewódzką 579 do Leszna. A dalej to już standard zachodnich wiosek i nie ma co opisywać. Wystarczy zdjęcie poniżej.

Droga do Umiastowa © yurek55
Kilometry wpisuję z licznika rowerowego, Locus w telefonie pokazał mniej, ale miał przerwę w rejestracji z mojej winy, no i nie wiem jak potraktował moje leśne spacery z rowerem. :)

Droga z Sierakowa do Pociechy, czyli miłe złego początki © yurek55
Niestety sielanka długo nie trwała i w drodze do Pociechy napotkałem też i takie fragmenty, gdzie musiałem prowadzić. Gdybym miał opony 32 mm to mój rower śmiało może zostać gravelem.

...lecz koniec żałosny, czyli Pociecha © yurek55

Droga w Pociesze © yurek55

Puszczańska wioska Pociecha © yurek55
Później wcale nie było lepiej, bo po dojechaniu do drogi palmnirskiej nawierzchnia zmieniła się na bruk - i to prawdziwy, przedwojenny z kocich łbów. Trzęsło tak, że nie widziałem cyferek na liczniku i o mało okularów nie zgubiłem. Jazda bokiem nie bardzo wchodziła w grę z przyczyn znanych, opony grzęzły w piachu. Ale jakoś dotarłem do cmentarza i moja udręka i udręka Bystrego B się skończyła.

Cmentarz w Palmirach © yurek55

Bystry Baranek w Palmirach © yurek55

Palmiry Muzeum Miejsce Pamięci © yurek55
Dalej już było normalnie, choć raz jeszcze podkusiło mnie by pojechać śladem z Palmir do Kaliszek przez las. Szybko jednak się wycofałem i dalej były już tylko asfalty. Ale za to poznałem inne drogi, bo z technicznej wzdłuż siódemki skręciłem w kierunku puszczy grubo przed Czosnowem i tym sposobem zaliczyłem wieś Kaliszki i dopiero potem dołączyłem do znanej już drogi z Czosnowa.

Kierunek Kaliszki © yurek55

Kaliszki, Podleśna © yurek55
W końcu wydostałem się z dróg kampinoskich, a że do Kampinosu było za daleko, musiałem jechać dość nieprzyjemną drogą wojewódzką 579 do Leszna. A dalej to już standard zachodnich wiosek i nie ma co opisywać. Wystarczy zdjęcie poniżej.

Droga do Umiastowa © yurek55
Kilometry wpisuję z licznika rowerowego, Locus w telefonie pokazał mniej, ale miał przerwę w rejestracji z mojej winy, no i nie wiem jak potraktował moje leśne spacery z rowerem. :)
- DST 101.00km
- Teren 8.00km
- Czas 04:59
- VAVG 20.27km/h
- Temperatura 13.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Interesująca setka!
PS. Może to nie rama, ale siodełko i opony są najważniejsze w rowerze? ;) malarz - 05:14 środa, 6 listopada 2019 | linkuj
Komentuj
PS. Może to nie rama, ale siodełko i opony są najważniejsze w rowerze? ;) malarz - 05:14 środa, 6 listopada 2019 | linkuj