Informacje

  • Wszystkie kilometry: 138215.32 km
  • Km w terenie: 2424.65 km (1.75%)
  • Czas na rowerze: 293d 13h 25m
  • Prędkość średnia: 19.57 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2016

Dystans całkowity:1392.31 km (w terenie 17.00 km; 1.22%)
Czas w ruchu:69:20
Średnia prędkość:20.08 km/h
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:58.01 km i 2h 53m
Więcej statystyk
Piątek, 18 listopada 2016 Kategoria 50-100

Szybko, szybko...

Mało czasu było na jazdę, bo przy piątku inne zadania trzeba było realizować. Byłem najpierw w hali po zakupy po cywilnemu i przekonałem się, jak jest ciepło. Dlatego na drugi wyjazd założyłem zestaw wiatrówka i koszulka a na dłonie krótkie rękawiczki. Okazało się, że i tak było mi za ciepło. Wart odnotowania jest mój nowy rekord po płaskim - 45,4 km/h ! Rozpędziłem się, z wiatrem w plecy oczywiście, na nowej drodze z Pilaszkowa do Borzęcina. 
Tak szybko jechałem, że zdążyłem ten wpis popełnić przed pojechaniem po X.P. do pracy.
Wieczorem będzie jeszcze jedna wycieczka, do Piaseczna.
Edit:
Mam 36 czas na tym segmencie Stravy. Moja prędkość na odcinku o długości 1.6 kilometra to 35,6 km/h . Brawo ja! :)
Po płaskim !
Po płaskim ! © yurek55
Izabelin
Izabelin © yurek55
Góra śmieci w Radiowie
Góra śmieci w Radiowie © yurek55

  • DST 52.74km
  • Czas 02:22
  • VAVG 22.28km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 17 listopada 2016 Kategoria Naprawy, całe NIC

Przejazd techniczny

Spędziłem duzo czasu w piwnicy myjąc,wycierając, czyszcząc, smarując, wymieniając i zamieniając. Na jazdę już czasu zabrakło. :) A tak naprawdę, to szkoda mi było go tak od razu usyfić. Pojechałem tylko do biblioteki i z powrotem. 
ladna_pani
Klocki - tył + łańcuch
  • DST 2.76km
  • Czas 00:10
  • VAVG 16.56km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 16 listopada 2016 Kategoria <50

Aaaaaby 10 000 przekroczyć...

...to trzeba jeździć. :)

Pogoda nie była zbyt przyjazna, bo wprawdzie nie padało, ale za to mżyło. Po nocnych deszczach wszędzie kałuże, mokro, nieprzyjemnie, ciemno i ponuro. Mnie jednak w takim dniu niewiele mogło powstrzymać. - A jakiż to dzień specjalny, spytacie. - Ano kochane dziatki, dziesięć tysięcy kilometrów dziadek dziś przekroczył ! Przy tej okazji zadałem sobie nieco trudu i sprawdziłem, jak to wyglądało w latach poprzednich: - w 2015 roku wynik ten osiągnąłem dziesięć dni później, czyli 26 listopada, - w rekordowym 2014 dokładnie o miesiąc wcześniej, już 16 października. Przyznać muszę, że zaczynając moją rowerową przygodę nie sądziłem, że uda mi się wytrwać tak długo. O tym, że będę pokonywał takie dystanse, to nawet w najśmielszych przypuszczeniach do głowy by mi nie przyszło. Nigdy nie miałem skłonności do systematyczności w jakiejkolwiek dziedzinie, a w tym przypadku udało mi się, tylko dzięki odkryciu bikestats. Zapisywanie kilometrów, tworzenie relacji z wyjazdów, wstawianie zdjęć, czytanie komentarzy - tylko temu zawdzięczam, że jazda na rowerze nie stała się kolejnym "słomianym ogniem". Nie podchodzę do moich "wyczynów" zbyt ambicjonalnie, znam swoje ograniczenia wiekowe i zdrowotne, ale polubiłem te swoje wycieczki i jak nic nie stanie na przeszkodzie, to pewnie jeszcze trochę pojeżdżę.

Przed domem rzeźbiarza na ul. Rymkiewicza
Przed domem rzeźbiarza na ul. Rymkiewicza © yurek55
Rzeźba głowy Marii Skłodowskiej - Curie
Rzeźba głowy Marii Skłodowskiej - Curie © yurek55
Tu stało poprzednio popiersie mjr. Hubala
Tu stało poprzednio popiersie mjr. Hubala © yurek55
Poprzednio na postumencie było wyryte słowo Hubal, co więc oznaczają teraz tajemnicze litery JP?

Fragment muralu
Fragment muralu © yurek55
Zburzono mur Cytadeli
Zburzono mur Cytadeli © yurek55
Z kładki nad Powsińską
Z kładki nad Powsińską © yurek55
  • DST 38.00km
  • Czas 02:06
  • VAVG 18.10km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 15 listopada 2016 Kategoria > 100

Stówa numer dwadzieścia sześć

Miałem trochę czasu, a że pogoda w miarę dobra postanowiłem przejechać sto kilometrów. Zacząłem tak samo jak tydzień temu - gdy również stówa pękła - i kierując się na zachód dojechałem aż do końca, czyli drogi Błonie - Leszno. Tylko tym razem, zainspirowany trasą Katany, skręciłem nie do Błonia, a na północ, z planem dojechania do Nowego Dworu Mazowieckiego. Zawsze jadąc ta drogą skręcam dużo wcześniej w Kampinos i przez puszczańskie wioski, Traktem Partyzanckim dojeżdżam do Cząstkowa i przez Łomianki wracam do Warszawy. Wybrana dzisiaj droga gwarantowała większy dystans, a samochody też nie były specjalnie uciążliwe, więc ten wariant jazdy drogą 579 uważam za całkiem w porządku. (W odróżnieniu od kierunku z Błonia do Grodziska).
Gdzieś po drodze zatrzymałem się na pierwszą fotkę i wtem...! Co odkryłem?! Zapis trasy mi się nie włączył !!! I co teraz będzie?! Nikt mi nie uwierzy, że przejechałem tyle kilometrów...buuuuu..
Cóż było robić, włączyłem zapis przynajmniej od tego miejsca, gdzie to zauważyłem i pojechałem dalej. Niebawem znalazłem się na widocznym niżej moście i po chwili zacząłem wreszcie zbliżać się do domu. Wybrałem najkrótszą drogę DW630 do Jabłonny, bo na liczniku było już 58 km, a to zdawało się gwarantować realizację założonego dystansu.  
Most im. Józefa Piłsudskiego w NDM
Most im. Józefa Piłsudskiego w NDM © yurek55
Wisła w Nowym Dworze Maz
Wisła w Nowym Dworze Maz © yurek55
Bezpiecznie i szybko, nie zauważając nawet hopek, dotarłem szybciutko do Jabłonny i tym razem prosto Modlińską, a nie przez park pałacowy i wał wiślany dojechałem na Nowodwory. A jako że Modlińska nie jest zbyt przyjemna do jazdy rowerem, uciekłem w Aluzyjną i dalej przez Tarchomin ulicą Odkrytą, a przy piaskarni wbiłem się w spacerowo - rowerową drogę po wale. Zauważyłem od razu, że przybyły estetyczne słupki kilometrowe i można sobie sprawdzać, jak ktoś chce, dokładność wskazań licznika rowerowego. 
Słupek kilometrowy na nadwiślańskiej drodze rowerowej Most MC-S
Słupek kilometrowy na nadwiślańskiej drodze rowerowej Most MC-S © yurek55
Szkoda mi było opuszczać ten rowerowy raj i pojechałem dalej prosto, aż do Mostu Gdańskiego. Tym razem zrezygnowałem z fotki na nowym mostku przez Kanał Żerański, na rzecz poniższych widoczków...
Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu(...) - Stepy Akermańskie
Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu(...) - Stepy Akermańskie © yurek55
Gdzieś na trasie z kominem EC Żerań w tle
Gdzieś na trasie z kominem EC Żerań w tle © yurek55
...i tylko na zakończenie trasy nad Wisłą zrobiłem jeszcze jeden słupek. Czyli od Mary Cury do Gdańskiego jest około siedem kilometrów. 
Rowerowy słupek kilometrowy w tle Most Gdański
Rowerowy słupek kilometrowy w tle Most Gdański © yurek55
Pod koniec trasy zrobiłem jeszcze małe kółeczko do Bitwy i Białobrzeskiej żeby dla pewności mieć na pewno przekroczone te sto kilometrów, bo normalnie to wychodziło prawie na styk i nikt by mi nie uwierzył. Zresztą i tak nie uwierzą.
Aha! I na koniec. Dziś mogłem spokojnie przetestować nowe zimowe rękawice, bo choć było plus dwa, to jednak dłonie zmarzły. Pewnie odczuwalna była poniżej zera.

height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/776163988/embed/011fbef6da4b555c167ffc8d8bf047d55b84921a">
  • DST 100.61km
  • Czas 04:41
  • VAVG 21.48km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 14 listopada 2016 Kategoria <50

Anioł-to stróż, stróż-to dozorca, dozorca-to cieć...

Nie miałem w planach jazdy rowerem, ale moje roztargnienie/skleroza* sprawiło, że nie oddałem córce kwitu na odbiór samochodu z ASO na Al. Krakowskiej. Rad nierad przebrałem się za rowerzystę i pojechałem do niej do pracy na Taneczną. Stamtąd kawałek przez Las Kabacki, resztę przez Ursynów i wróciłem do domu. 
* - niepotrzebne skreślić


Nad wszystkim czuwa gospodarz domu...
Nad wszystkim czuwa gospodarz domu..." © yurek55

Zajezdnia metra na Kabatach
Zajezdnia metra na Kabatach © yurek55
Las Kabacki
Las Kabacki © yurek55
Mural na Ursynowie - Stanisław Anioł
Mural na Ursynowie - Stanisław Anioł © yurek55


height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/775244852/embed/2a281af58887126d919f0b0ccbe8aa3374a7f621">
  • DST 34.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:43
  • VAVG 19.81km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 12 listopada 2016 Kategoria <50

Słonecznie i mroźno

Piękna pogoda rowerowa i spacerowa.  Żałowałem, że nie założyłem nowych rękawiczek zimowych, te, które mam już na taka temperaturę się nie nadają.

Wiadukt na drodze Bronisze - Piastów w m. Jawczyce
Wiadukt na drodze Bronisze - Piastów w m. Jawczyce © yurek55

height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/773105193/embed/2698122c53bce8f7513fc07561a3b8d1c83b0f65">
  • DST 36.00km
  • Czas 01:44
  • VAVG 20.77km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 11 listopada 2016 Kategoria <50

Wieczorem po mieście

To co lubię; zimno, mokro, ciemno.
  • DST 23.00km
  • Czas 01:10
  • VAVG 19.71km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 10 listopada 2016 Kategoria całe NIC

Do pralni

Pojechałem troszkę dookoła, dlatego wyszło więcej kilometrów.
  • DST 3.00km
  • Czas 00:10
  • VAVG 18.00km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 8 listopada 2016 Kategoria > 100

Listopadowa stówa

Pogoda zapowiadała się niezła i choć temperatura bliska zera, to uznałem że trzeba się przewietrzyć. Znalazły się moje zeszłoroczne rękawiczki, założyłem tez normalną kurtkę - a nie wiatróweczkę jak dotąd - na głowę kask, żeby było ciepło w głowę i tak wyekwipowany wyruszyłem nabijać kilometry. Początkowo chciałem tylko dojechać do Borzęcina, sprawdzając po drodze jak idzie układanie chodnika na polnej drodze. Jednak apetyt rósł w miarę jedzenia i uznałem, że dojadę do Błonia, a dalej się zobaczy. No i zobaczyło się tak, że nie chciało mi się wracać po raz enty tymi samymi drogami i zaryzykowałem wariant przez Grodzisk Mazowiecki. Nie był to niestety zbyt dobry wybór, bo drogą wojewódzką 579 jechał tir za tirem i tirem poganiał, więc w końcu po kilku kilometrach zjechałem na chodnik. Szkoda mi się zrobiło tych kierowców, którym blokowałem możliwość normalnej jazdy. Napis na tablicy: "Błonie - stolicą logistyki" zapewne sporo na wyrost, ale faktycznie magazynów tam dużo, to i ciężarówek też. A tak na marginesie, to prędzej mi do Błonia to określenie pasuje, niż "Kielce - stolicą mody". Ale tam wymyślił to prezydent miasta, a wiadomo, że "Jak Pan Bóg da komuś władzę, to i rozumem obdarza", więc nikt nie kwestionuje.
"Stowarzyszenie Przyjazne Kielce zwróciło się w trybie dostępu do informacji publicznej z zapytaniem: Kto jest autorem koncepcji hasła Kielce jako stolica mody? W odpowiedzi Urząd Miasta napisał: "Kielce jako stolica mody jest określeniem propagowanym przez Prezydenta Kielc, gdyż tak on uważa". Pismo podpisał wiceprezydent Kielc Tadeusz Sayor."
W Grodzisku myślałem, że będę wracał najbardziej oczywistą drogą, czyli 719 na Pruszków, ale zobaczyłem drogowskaz na Siestrzeń i przypomniałem sobie, że to miejscowość przy katowickiej i że tamtędy też mogę jechać. W 1990 roku to była znana miejscowość, tam 29 maja obok szosy katowickiej znaleziono zwłoki dwóch mężczyzn: LULKA i SŁONIA. To były początki wojen gangów w Polsce. A kawałek dalej natrafiłem na kolejną sławną miejscowość, Parole. To tam 22 marca 2002 roku bandyci z gangu "Mutanta" odbijali z rąk piaseczyńskiej policji tira z towarem. Głośna strzelanina, zginął naczelnik kryminalnych z Piaseczna, Mirosław Żak, a bandyci tłumaczyli się, że nie wiedzieli, że to policja. Myśleli, że konkurencja im towar podprowadziła.
 Tak mi się trasa niechcący ułożyła i sobie przypomniałem te kryminalne historie.
W Siestrzeniu jak przecinałem trasę katowicką miałem sześćdziesiąt kilometrów i obliczyłem szybko, że spokojnie zdążę machnąć setkę. Początkowo myślałem nawet by przez Piaseczno wrócić, ale to już by mi zajęło za dużo czasu. Dlatego gdy dojechałem do drogi na Kraków, skręciłem w kierunku Warszawy, a że drogowskaz pokazywał do Janek jedenaście kilometrów, musiałem trochę nadłożyć drogi by zrobić setkę. Jadąc Przez Magdalenkę i Lesznowolę, a potem stałą drogą jak z Piaseczna zrealizowałem ten swój zamiar.
Singiel pomiędzy brzozami na ulicy mjr. Jacka Decowskiego
Singiel pomiędzy brzozami na ulicy mjr. Jacka Decowskiego © yurek55
Przebudowa(?) torów łuczniczych KS Ożarowianka w Kaputach
Przebudowa(?) torów łuczniczych KS Ożarowianka w Kaputach © yurek55
Rynek i ratusz w Błoniu
Rynek i ratusz w Błoniu © yurek55
Miejscowość Tłuste na trasie Błonie - Grodzisk Maz
Miejscowość Tłuste na trasie Błonie - Grodzisk Maz © yurek55
Kady i Opypy na trasie Grodzisk - Siestrzeń
Kady i Opypy na trasie Grodzisk - Siestrzeń © yurek55

height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/769640799/embed/c8ec5b9f35136d3c5b0693e69b1b3550bdd8270c">

  • DST 103.00km
  • Czas 04:44
  • VAVG 21.76km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 7 listopada 2016 Kategoria <50

Do sklepu

Najpierw było mokro, a jak już jezdnie trochę przeschły, to się zrobiło późno i tylko wycieczkę do sklepu sobie zrobiłem. Znowu ajrzałem po drodze do Decathlonu pokręcić na Tribaniie 500 wpiętym do trenażera, ale że siodełka nie mogłem podnieść, to szybko zrezygnowałem. Ten rower ma ciekawe zastosowanie. Otóż na sklepowej specyfikacji napisano: "Przeznaczenie: do okazjonalnej jazdy rowerem szosowym, na dystansach od 30 do 60 km." Czy ktoś może mi wytłumaczyć co to oznacza?
Ponieważ dziś nie robiłem zdjęć wklejam z sobotniej wizyty na Cmentarzu Powązkowskim. Mur oddzielający te dwie nekropolie jest rozebrany i poprawiany, więc zajrzałem do starszych braci w wierze.
  
Cmentarz Żydowski
Cmentarz Żydowski © yurek55
Kirkut na Powązkach
Kirkut na Powązkach © yurek55

height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/768693333/embed/5810e3a30e4574d69857a948b91fe55b75083f55">
  • DST 13.00km
  • Czas 00:45
  • VAVG 17.33km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl