Środa, 16 listopada 2016
Kategoria <50
Aaaaaby 10 000 przekroczyć...
...to trzeba jeździć. :)
Pogoda nie była zbyt przyjazna, bo wprawdzie nie padało, ale za to mżyło. Po nocnych deszczach wszędzie kałuże, mokro, nieprzyjemnie, ciemno i ponuro. Mnie jednak w takim dniu niewiele mogło powstrzymać. - A jakiż to dzień specjalny, spytacie. - Ano kochane dziatki, dziesięć tysięcy kilometrów dziadek dziś przekroczył ! Przy tej okazji zadałem sobie nieco trudu i sprawdziłem, jak to wyglądało w latach poprzednich: - w 2015 roku wynik ten osiągnąłem dziesięć dni później, czyli 26 listopada, - w rekordowym 2014 dokładnie o miesiąc wcześniej, już 16 października. Przyznać muszę, że zaczynając moją rowerową przygodę nie sądziłem, że uda mi się wytrwać tak długo. O tym, że będę pokonywał takie dystanse, to nawet w najśmielszych przypuszczeniach do głowy by mi nie przyszło. Nigdy nie miałem skłonności do systematyczności w jakiejkolwiek dziedzinie, a w tym przypadku udało mi się, tylko dzięki odkryciu bikestats. Zapisywanie kilometrów, tworzenie relacji z wyjazdów, wstawianie zdjęć, czytanie komentarzy - tylko temu zawdzięczam, że jazda na rowerze nie stała się kolejnym "słomianym ogniem". Nie podchodzę do moich "wyczynów" zbyt ambicjonalnie, znam swoje ograniczenia wiekowe i zdrowotne, ale polubiłem te swoje wycieczki i jak nic nie stanie na przeszkodzie, to pewnie jeszcze trochę pojeżdżę.

Przed domem rzeźbiarza na ul. Rymkiewicza © yurek55

Rzeźba głowy Marii Skłodowskiej - Curie © yurek55

Tu stało poprzednio popiersie mjr. Hubala © yurek55
Poprzednio na postumencie było wyryte słowo Hubal, co więc oznaczają teraz tajemnicze litery JP?

Fragment muralu © yurek55

Zburzono mur Cytadeli © yurek55

Z kładki nad Powsińską © yurek55
Pogoda nie była zbyt przyjazna, bo wprawdzie nie padało, ale za to mżyło. Po nocnych deszczach wszędzie kałuże, mokro, nieprzyjemnie, ciemno i ponuro. Mnie jednak w takim dniu niewiele mogło powstrzymać. - A jakiż to dzień specjalny, spytacie. - Ano kochane dziatki, dziesięć tysięcy kilometrów dziadek dziś przekroczył ! Przy tej okazji zadałem sobie nieco trudu i sprawdziłem, jak to wyglądało w latach poprzednich: - w 2015 roku wynik ten osiągnąłem dziesięć dni później, czyli 26 listopada, - w rekordowym 2014 dokładnie o miesiąc wcześniej, już 16 października. Przyznać muszę, że zaczynając moją rowerową przygodę nie sądziłem, że uda mi się wytrwać tak długo. O tym, że będę pokonywał takie dystanse, to nawet w najśmielszych przypuszczeniach do głowy by mi nie przyszło. Nigdy nie miałem skłonności do systematyczności w jakiejkolwiek dziedzinie, a w tym przypadku udało mi się, tylko dzięki odkryciu bikestats. Zapisywanie kilometrów, tworzenie relacji z wyjazdów, wstawianie zdjęć, czytanie komentarzy - tylko temu zawdzięczam, że jazda na rowerze nie stała się kolejnym "słomianym ogniem". Nie podchodzę do moich "wyczynów" zbyt ambicjonalnie, znam swoje ograniczenia wiekowe i zdrowotne, ale polubiłem te swoje wycieczki i jak nic nie stanie na przeszkodzie, to pewnie jeszcze trochę pojeżdżę.

Przed domem rzeźbiarza na ul. Rymkiewicza © yurek55

Rzeźba głowy Marii Skłodowskiej - Curie © yurek55

Tu stało poprzednio popiersie mjr. Hubala © yurek55
Poprzednio na postumencie było wyryte słowo Hubal, co więc oznaczają teraz tajemnicze litery JP?

Fragment muralu © yurek55

Zburzono mur Cytadeli © yurek55

Z kładki nad Powsińską © yurek55
- DST 38.00km
- Czas 02:06
- VAVG 18.10km/h
- Temperatura 5.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Talent rozwija się z czasem - mi kiedyś też kiepsko się pisało ...bo nie wiedziałam o czym.
Ale nauczyłam się z czasem dostrzegać ciekawe rzeczy i przekazywać je tutaj.
Pasja rowerowa rozwija się nadal. Zwiedziłam tyle ciekawych miejsc ...i jeszcze tyle jest w planach, ale może w przyszłym sezonie je zrealizuję.
Chciałabym mieć tą nawigację rowerową, ale strasznie droga jest :(( Katana1978 - 20:44 czwartek, 17 listopada 2016 | linkuj
Ale nauczyłam się z czasem dostrzegać ciekawe rzeczy i przekazywać je tutaj.
Pasja rowerowa rozwija się nadal. Zwiedziłam tyle ciekawych miejsc ...i jeszcze tyle jest w planach, ale może w przyszłym sezonie je zrealizuję.
Chciałabym mieć tą nawigację rowerową, ale strasznie droga jest :(( Katana1978 - 20:44 czwartek, 17 listopada 2016 | linkuj
Ja miałem na myśli Jurka blog, nie swój :) U niego jest o czym poczytać, ja nie mam takiego talentu do pisania, raczej lepiej liczę niż piszę :)
paprykarz1983 - 18:22 czwartek, 17 listopada 2016 | linkuj
Paprykarzu ja też liczę na to że będę miała co czytać u ciebie na blogu :D
Katana1978 - 17:05 czwartek, 17 listopada 2016 | linkuj
Przyłączam się do gratulacji :) Może też kiedyś będę świętował takie jubileusze, w tym roku cieszy mnie, że ponad 1000 km udało się zrobić :) Czytając takie blogi jak Twój to chce się jeździć mimo deszczu, zimna itp. Życzę systematyczności w pisaniu i jeżdżeniu :)
paprykarz1983 - 07:13 czwartek, 17 listopada 2016 | linkuj
Ja tam 10 tys nie widzę :( na batonie masz 9955. Ale i tak gratuluję.
Z bikestatsem mam tak jak ty. Gdyby nie ten blog to pewnie nie miałabym tylu km ....
Codziennie do pracy na rowerze zamieniło by się od czasu do czasu :) i setek też byłoby mniej :)
Ale dzięki temu wszystkiemu to co do tej pory zobaczyłam i przeżywałam np piękne widoki, rożne ciekawostki to moje :)
Bardzo lubię bikestatsa Katana1978 - 20:09 środa, 16 listopada 2016 | linkuj
Z bikestatsem mam tak jak ty. Gdyby nie ten blog to pewnie nie miałabym tylu km ....
Codziennie do pracy na rowerze zamieniło by się od czasu do czasu :) i setek też byłoby mniej :)
Ale dzięki temu wszystkiemu to co do tej pory zobaczyłam i przeżywałam np piękne widoki, rożne ciekawostki to moje :)
Bardzo lubię bikestatsa Katana1978 - 20:09 środa, 16 listopada 2016 | linkuj
najwazniejsze są te inspiracje:) Gratuluję 10 tysięcy
jolapm - 19:56 środa, 16 listopada 2016 | linkuj
Koszmarna ta budowla z ostatniego zdjęcia.
Przyznam, że i mnie BS motywuje do jeżdżenia. I niech tak zostanie jak najdłużej. Gratuluję okrągłej liczby, ja też zbliżam się (w pokorze) do swojej ;) michuss - 19:22 środa, 16 listopada 2016 | linkuj
Przyznam, że i mnie BS motywuje do jeżdżenia. I niech tak zostanie jak najdłużej. Gratuluję okrągłej liczby, ja też zbliżam się (w pokorze) do swojej ;) michuss - 19:22 środa, 16 listopada 2016 | linkuj
Jedno mnie tylko zastanawia czy przebite dętki to mnożysz x2 czy dodajesz 2 ;)
A 10.000 to już wymaga trochę kręcenia i gratuluję! vuki - 16:13 środa, 16 listopada 2016 | linkuj
Komentuj
A 10.000 to już wymaga trochę kręcenia i gratuluję! vuki - 16:13 środa, 16 listopada 2016 | linkuj