Kwiecień, 2014
Dystans całkowity: | 785.59 km (w terenie 48.00 km; 6.11%) |
Czas w ruchu: | 40:36 |
Średnia prędkość: | 19.35 km/h |
Maksymalna prędkość: | 43.00 km/h |
Liczba aktywności: | 19 |
Średnio na aktywność: | 41.35 km i 2h 08m |
Więcej statystyk |
Trochę bezdroży, trochę zawracania.
Kapliczka na Osiedlowej w Babicach © yurek55
Potem droga zawiodła mnie przez Las Młociński do Łomianek, a tam postanowiłem pojechać do sezonowej przeprawy promowej, bp jeszcze nie widziałem tego miejsca. Prom ma zacząć kursować w czerwcu i pływać do sierpnia, a na razie teren okupują wędkarze. Do promu trafić łatwo, kapliczka jest dobrym punktem orientacyjnym.
Tu skręcamy do przeprawy © yurek55
Kapliczka z 1947 roku w Łomiankach © yurek55
Przystań promowa w Łomiankach © yurek55
Potem następne kilometry wiodły bezdrożami i drogami gruntowymi, dojeżdżałem w miejsca naprawdę rzadko uczęszczane, aż w końcu jak już objechałem jezioro w Kępie Kiełpińskiej, postanowiłem wrócić na asfalt i kierować się do domu.
Trasa nadwiślańska - Łomianki © yurek55
Polna droga w Kiełpinie © yurek55
Miałem cichą nadzieję, że uda mi się przejechać przez Puszczę Kampinoską i od strony Truskawia wjadę do Warszawy, ale asfalt którym pojechałem, skończył się pętlą przy szpitalu w Dziekanowie. Wiedziałem, że jak spróbuję jechać puszczańskimi szlakami rowerowymi, to moja podróż może trwać nawet kilkanaście godzin, a chciałem zdążyć na obiad. Zawróciłem więc i jadąc wzdłuż krajowej "siódemki", dojechałem do znanych miejsc i już bez stresu i bez błądzenia pojechałem prosto do domu. Nie wziąłem dziś nic do jedzenia ani picia, bo jakoś nie pomyślałem, że na tyle godzin jazdy prowiant może się przydać, więc obiad smakował mi naprawdę wyjątkowo.
- DST 85.68km
- Teren 20.00km
- Czas 04:24
- VAVG 19.47km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Zamiast siedzenia
Moja pływalnia © yurek55
- DST 1.50km
- Czas 00:46
- VAVG 1.96km/h
- Aktywność Pływanie
"Komórek podejrzanych nie znaleziono"
- DST 8.51km
- Czas 00:25
- VAVG 20.42km/h
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Do sklepu, transportowo
- DST 14.00km
- Czas 00:43
- VAVG 19.53km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Dziś do Truskawia
Ponieważ mój rower spisuje się bez zarzutu, pojechałem dalej i po dwudziestu minutach mogłem już pożegnać warszawskie ulice. i skręcić w Szeligowską. Dlatego tak lubię jazdę tą trasą. Tym razem zatrzymałem się przy tej kutej bramie, bo intrygowała mnie ona już od dawna. Nawet kiedyś już ją umieściłem na blogu, ale do dziś pozostawało dla mnie zagadką, co za nią jest?
Brama osiedla Srebrzysta Aleja © yurek55
Zagadka bramy rozwiązana
Żeby nie jechac jak wczoraj, czy tydzień temu, skręciłem na Pogroszew a stamtąd, drogą jak w piosence z "Misia" o Trasie Łazienkowskiej, do Borzęcina.
"Jasna, długa, prosta" © yurek55
Wcześniej jeszcze napotkałem to ogłoszenie i nie mogłem sobie odmówić:)
Prestiżowe miejsce na Twoją reklamę © yurek55
W Borzęcinie o godzinie nieludzkiej jak na niedzielę, prawda?
Kościół w Borzęcinie © yurek55
Figura Matki Bożej 1 poł. XX w © yurek55
Ufundowana przez mieszkańców Borzęcina © yurek55
"(...)typie Immaculaty obiekt o wartości historycznej i artystycznej, figura wykonana w warszawskim warsztacie A.Olesińskiego i K.Kozińskiego". (Dane z tabliczki informacyjnej)
Z Borzęcina drogowskaz "Mariew 3" skierował mnie na kolejną, niespenetrowaną jeszcze drogę. Tam skończył się niestety asfalt i przed dalsza jazdą, musiałem wspomóc się mapą w telefonie. Wybrałem kierunek na wprost, po wybojach, dziurach, dołach, kamieniach - ale nie po błocie i piachu i po trzech kilometrach dojechałem do Truskawia. Na tym kawałku naprawdę poczułem różnicę pomiędzy amortyzowanym widelcem, a sztywnym. Ale też niestety poczułem, że mój rower, w odróżnieniu od poprzednika, ma sztywną sztycę podsiodłową... Dalej już po asfalcie w kierunku Izabelina, ale też z pewnymi modyfikacjami trasy. Nie chciałem po raz enty jechać Arkuszową i potem przez Bielany, więc skręcałem tu i tam, utrzymując tylko mniej więcej właściwy kierunek. Przez to narysowany ślad wygląda jak trochę niesymetryczny Batman strzelający sobie w skroń.
W Warszawie już blisko domu zrobiłem ostatni przystanek, żeby ten biurowiec Ruchu jeszcze uwiecznić, zanim zniknie.
Siedziba IPN, przedtem biurowiec RUCH © yurek55
Warsaw Spire - nowy kompleks biurowy na Woli © yurek55
Biurowce na Woli © yurek55
W odróżnieniu od ubiegłego tygodnia, nie miałem problemu z powrotem na czas. Pewnie dlatego, że zdążyłem przestawić zegarki na właściwą godzinę. Jechało się nadspodziewanie szybko, nadal nie mogę się przyzwyczaić do osiąganych maksymalnych prędkości, średnia też wysoka(dla mnie, rzecz jasna), na starym rowerze nieosiągalna.
- DST 61.00km
- Teren 3.00km
- Czas 02:42
- VAVG 22.59km/h
- Temperatura 9.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Stała pętla
A wczorajszy korek, który pokazałem na blogu nie dziwi, jeśli skonfrontujemy go z tym widokiem, prawda?
Korki być muszą. Prymasa Tysiąclecia © yurek55
Jak widać murale o treści patriotycznej i historycznej nie są tylko domeną środowiska kibiców Legii Warszawa. Ten powstał z inicjatywy Instytutu Pamięci Narodowej i Dzielnicy Wola
Mural historyczny na Młynarskiej © yurek55
Fragment murala, czy muralu? © yurek55
Tabliczka informacyjna © yurek55
Najszybszy przejechany dziś kilometr 1:53 min, to zamiast podsumowania i wrażeń z jazdy.
- DST 52.49km
- Czas 02:24
- VAVG 21.87km/h
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Po mieście - kurierowo
Jedziemy do domu na weekend © yurek55
Jest już przejazd© yurek55
Mapy dziś nie ma, bo niedokładnie włączyłem endo.
- DST 23.50km
- Czas 01:15
- VAVG 18.80km/h
- Temperatura 11.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
*Mińsk, pomniki i krzyże.*
Szykana rowerowa na drodze do Mińska © yurek55
W Dębem tablica przed kościołem upamiętniająca epizod Powstania Listopadowego:
PAMIĘCI PODPUŁKOWNIKA FRANCISZKA SZNAJDEGO I JEGO KARABINIERÓW KONNYCH - ŻANDARMÓW BOHATERÓW ZWYCIĘSKIEJ SZARŻY POD DĘBEM WIELKIEM 31 MARCA 1831 ROKU W XV ROCZNICĘ ODRODZENIA ŻANDARMERII WOJSKOWEJ 18 CZERWCA 2005 ROK
Była rocznica szarży - są kwiaty © yurek55
Dębe Wielkie - kościół © yurek55
W Warszawie nie ma odpowiedniego miejsca dla stosownego upamiętnienia tej tragedii, w Mińsku się znalazło
Mińsk upamiętnił katastrofę smoleńską © yurek55
Prezydent Kaczorowski - Honorowy Obywatel Miasta © yurek55
Pomnik na centralnym placu miasta © yurek55
Bóg Honor Ojczyzna © yurek55
W mieście przez niemal pół wieku stacjonowało wojskowe lotnictwo, nie mogło zabraknąć pomnika
1 Pułk Lotnictwa Myśliwskiego "Warszawa". Para dyżurnych Mig-ów 21?:) © yurek55
A tu krzyż postawiony 4 kwietnia 1912 roku, czyli niemal dokładnie 102 lata temu. Muszę przyznać, że ta inwokacja mocno mnie zaskoczyła. Czyżby ówcześni mieszkańcy prowadzili aż tak rozwiązły i hulaszczy tryb życia?
Inwokacja - modlitwa © yurek55
Krzyż 4 kwietnia 1912 © yurek55
Nazwa nieodległej wsi jakby potwierdzała...?
Nazwa staropolska © yurek55
Wracałem z Mińska drogą zasugerowaną przez sprzedawcę ze sklepu rowerowego i oczywiście musiałem się gdzieś pomylić. Orientację odzyskałem we wsi Górki, bo mają tam działkę znajomi, a ja do niej wjechałem przez pola i lasy, od zupełnie nieznanej strony. Musiałem przez to wrócić na krajową "2", ale tym razem na krótko, bo uciekłem w lewo na Wiązownę, a potem przez Józefów wróciłem do Warszawy.
Krzyż 1859r - Wiązowna © yurek55
Zarówno z dzisiejszej jazdy, kilometrów i zakupów jestem bardzo zadowolony. Kupiłem torbę pod ramę Kellys Zoffy o pojemności 0.9 l i jest w sam raz, mieści to co potrzeba. Do tego łańcuch CLARKS ze spinką, który od razu po powrocie wymieniłem. Tylko że on ma 116 ogniw, co przeczytałem na pudełku niestety dopiero teraz i nie wiem jak będzie pracował. Przekonam się jutro, a jakby co, to rozkuwacz już mam. Co do jazdy, to deszcz mnie łapał dwa razy i ten pierwszy to nawet dość solidnie mnie zmoczył. Jednak nogi pozostały suche w butach, rękawy od kurtki nie przemiękły, temperatura ok.10°C, więc aż tak dramatycznie jak w lutym nie było. Końcówka przejechanych kilometry najbardziej dała się odczuć w siedzeniu i w nogach, ale taki jest urok dystansów >100 i trzeba się z tym godzić, jak się chce jeździć.
Zaliczone gminy: Dębe Wielkie, Mińsk wiejski, Mińsk miasto.
- DST 114.90km
- Teren 11.00km
- Czas 05:22
- VAVG 21.41km/h
- Temperatura 8.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorem "na szybko"
- DST 13.39km
- Czas 00:40
- VAVG 20.09km/h
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze