Informacje

  • Wszystkie kilometry: 138215.32 km
  • Km w terenie: 2424.65 km (1.75%)
  • Czas na rowerze: 293d 13h 25m
  • Prędkość średnia: 19.57 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 6 kwietnia 2014 Kategoria 50-100, przed śniadaniem

Dziś do Truskawia

Obudziłem się o tak nieprzyzwoicie wczesnej porze, że przez kolejną godzinę próbowałem ponownie zasnąć. Widząc, że nie daje to rezultatu, wstałem, ubrałem się rowerowo i pojechałem. Odczuwalna temperatura wynosiła o tej porze dwa stopnie i pomimo koszulki z długim rękawem i polara, nie było mi specjalnie gorąco. Tymczasem przy Kasprzaka minąłem rowerzystę niosącego rower, ubranego w "cywilne" krótkie spodnie i takąż koszulkę. Nie wiem, jak daleko miał do domu, ale w tym stroju i temperaturze, żaden spacer z rowerem na ramieniu nie jest przyjemnością.

Ponieważ mój rower spisuje się bez zarzutu, pojechałem dalej i po dwudziestu minutach mogłem już  pożegnać warszawskie ulice. i skręcić w Szeligowską.  Dlatego tak lubię jazdę tą trasą. Tym razem zatrzymałem się przy tej kutej bramie, bo intrygowała mnie ona już od dawna. Nawet kiedyś już ją umieściłem na blogu, ale do dziś pozostawało dla mnie zagadką, co za nią jest? 

Brama osiedla Srebrzysta Aleja
Brama osiedla Srebrzysta Aleja © yurek55
Zagadka bramy rozwiązana


Żeby nie jechac jak wczoraj, czy tydzień temu, skręciłem na Pogroszew a stamtąd, drogą jak w piosence z "Misia" o Trasie Łazienkowskiej, do Borzęcina.

Prosto jak strzelił
"Jasna, długa, prosta" © yurek55

Wcześniej jeszcze napotkałem to ogłoszenie i nie mogłem sobie odmówić:)

Prestizowe miejsce na Twoją reklamę
Prestiżowe miejsce na Twoją reklamę © yurek55

W Borzęcinie o godzinie nieludzkiej jak na niedzielę, prawda?

Kościół w Borzęcinie
Kościół w Borzęcinie © yurek55

Figura Matki Bożej 1 poł. XX w
Figura Matki Bożej 1 poł. XX w © yurek55

Ufundowana przez mieszkańców Borzęcina
Ufundowana przez mieszkańców Borzęcina © yurek55

"(...)typie Immaculaty obiekt o wartości historycznej i artystycznej, figura wykonana w warszawskim warsztacie A.Olesińskiego i K.Kozińskiego". (Dane z tabliczki informacyjnej)

Z Borzęcina drogowskaz "Mariew 3" skierował mnie na kolejną, niespenetrowaną jeszcze drogę. Tam skończył się niestety asfalt i przed dalsza jazdą, musiałem wspomóc się mapą w telefonie. Wybrałem kierunek na wprost, po wybojach, dziurach, dołach, kamieniach - ale nie po błocie i piachu i po trzech kilometrach dojechałem do Truskawia. Na tym kawałku naprawdę poczułem różnicę pomiędzy amortyzowanym widelcem, a sztywnym. Ale też niestety poczułem, że mój rower, w odróżnieniu od poprzednika, ma sztywną sztycę podsiodłową... Dalej już po asfalcie w kierunku Izabelina, ale też z pewnymi modyfikacjami trasy. Nie chciałem po raz enty jechać Arkuszową i potem przez Bielany, więc skręcałem tu i tam, utrzymując tylko mniej więcej właściwy kierunek. Przez to narysowany ślad wygląda jak trochę niesymetryczny Batman strzelający sobie w skroń.

W Warszawie już blisko domu zrobiłem ostatni przystanek, żeby ten biurowiec Ruchu jeszcze uwiecznić, zanim zniknie.

Siedziba IPN, przedtem biurowiec RUCH
Siedziba IPN, przedtem biurowiec RUCH © yurek55

Warsaw Spire - nowy kompleks biurowy na Woli
Warsaw Spire - nowy kompleks biurowy na Woli © yurek55

Biurowce na Woli
Biurowce na Woli © yurek55

W odróżnieniu od ubiegłego tygodnia, nie miałem problemu z powrotem na czas. Pewnie dlatego, że zdążyłem przestawić zegarki na właściwą godzinę. Jechało się nadspodziewanie szybko, nadal nie mogę się przyzwyczaić do osiąganych maksymalnych prędkości, średnia też wysoka(dla mnie, rzecz jasna), na starym rowerze nieosiągalna.

  • DST 61.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:42
  • VAVG 22.59km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Proszę bardzo, sam się poważnie zastanawiam nad szosą, ale rzeczy mi w takim rowerze nie pasuje...
TomliDzons
- 06:20 środa, 9 kwietnia 2014 | linkuj
Nie będę na stare lata przesiadał się na szosowy rower, skoro przez całe życie NIGDY na takim nie jechałem. Ale dziękuję za sugestię możliwości poprawienia osiągów.
yurek55
- 06:55 wtorek, 8 kwietnia 2014 | linkuj
Średnia sympatyczna, a niech kolega pomyśli jak bardzo sympatyczna byłaby na kolarce....
TomliDzons
- 06:23 wtorek, 8 kwietnia 2014 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa arosc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl