Czwartek, 25 października 2012
Krótko, szybko, deszcz.
Miałem pojechać na Bródno, ale na Solidarności zaczęło padać. Krótki namysł i szybka decyzja, wracam. W prawo w Jana Pawła, w prawo w Złotą, w lewo,w prawo, za hotelem, nad torami do Placu Zawiszy i Grójecką do domu. Krótki czas jazdy, ale na klatce aż parowało ze mnie, tak dociskałem. Prawie nie zmokłem.;)
- DST 9.00km
- Czas 00:25
- VAVG 21.60km/h
- Temperatura 9.0°C
- Sprzęt Wheeler
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Wszystko zależy od celu jazdy - czy byle do domu, czy byle ciekawiej :)
Savil - 23:09 piątek, 26 października 2012 | linkuj
Jakaś dziwna trasa, pogubiłam się trochę. Pałętałeś się dziwnymi opłotkami w okolicy Platynowej, czy jechałeś Żelazną do Jerozolimskich? Ja tak jadę, wydaje mi się to najwygodniejsze.
Savil - 11:38 piątek, 26 października 2012 | linkuj
Ja wyjechałem z pracy przed deszczem, a wróciłem do pracy - już po. Idealnie.
Hipek - 13:10 czwartek, 25 października 2012 | linkuj
Mnie udało się załatwić sprawy zanim się rozpadało, pod samym domem lekko mnie tylko pokropiło...:)
Szczęściarz - 11:56 czwartek, 25 października 2012 | linkuj
Komentuj