Wtorek, 12 czerwca 2012
Skorosze - Fanzone - Narodowy
Dziś najpierw obrałem kierunek płd.-zach i pojechałem Alejami
Jerozolimskimi do Leroy Merlin w Skoroszach w poszukiwaniu noża do kosiarki spalinowej dł. 55cm,lub 22",jak kto woli.Przedtem po drodze zajrzałem do Castoramy, tam też nie było. Droga za Węzłem Łopuszańska jest dramatycznie nieprzyjazna rowerzystom i to po obu stronach. Trwa budowa S-8 odc. Wolica - Salomea i nie ma jak jechać, wyboje i dziury, do tego wąsko i od groma samochodów. Czyli w sumie wszystko, co lubię.:)


No ale jakoś przejechałem ten najgorszy odcinek i pomknąłem do centrum miasta i na Stadion Narodowy, zobaczyć jak wyglądają przygotowania przed meczem Polska - Rosja. Po drodze tylko uchwyciłem w Alejach budowę miasteczka Orange, czyli nowej siedziby głównej tej firmy. Wydawało mi się, że siedziba TPSA na Twardej jest wystarczająco prestiżowa i luksusowa, ale dla nowych właścicieli widocznie nie.I to wszystko z moich rachunków.

Potem byłem w jeszcze jednym miejscu...

...i już stadion

Pomimo, że do meczu było jeszcze 8 godzin grupki kibiców z obu krajów kręciły się pod Stadionem. Kilka osób nosiło kartoniki z napisem "I buy ticket", ciekawe czy się im udało. Podobno po 500 euro bilety chodziły.

Palma na Rondzie de Gaula doczekała się towarzystwa, w końcu Euro zobowiązuje, tak?:)

Przy strefie kibica, zwanej światowo, fanzoną już więcej ludzi się kręciło
, a najwięcej było handlujących akcesoriami kibica i malujących twarze w barwy biało-czerwone. Nawet Wietnamczycy sprzedawali nasze flagi i szaliki, co uważam za pewien jednak dysonans 
W centrum, jak w centrum, ludzi od metra a w tle dawny hotel Forum przystrojony na Euro
Z Centrum na Ochotę droga prosta i szybka, ale ja pojechałem dalej, bo miałem umówioną wizytę w Lux-Med na Postępu. Pogoda dobra, jazda sprawiała dużą przyjemność, odwiedziłem miejsca, które chciałem odwiedzić, czyli w sumie udana bardzo wyprawa.
PS. Na Grójeckiej baba wyjechała mi z parkingu pod koła, ledwo zdołałem wyhamować i wykręcić, żeby w drzwi nie przydzwonić. Krzyknąłem głośno, ale pomimo opuszczonej szyby, nawet nie spojrzała. Czyli i ślepa i głucha.
Jerozolimskimi do Leroy Merlin w Skoroszach w poszukiwaniu noża do kosiarki spalinowej dł. 55cm,lub 22",jak kto woli.Przedtem po drodze zajrzałem do Castoramy, tam też nie było. Droga za Węzłem Łopuszańska jest dramatycznie nieprzyjazna rowerzystom i to po obu stronach. Trwa budowa S-8 odc. Wolica - Salomea i nie ma jak jechać, wyboje i dziury, do tego wąsko i od groma samochodów. Czyli w sumie wszystko, co lubię.:)

Budowa S-8 Salomea - Wolica© yurek55

Okolice budowy drogi S-8© yurek55
No ale jakoś przejechałem ten najgorszy odcinek i pomknąłem do centrum miasta i na Stadion Narodowy, zobaczyć jak wyglądają przygotowania przed meczem Polska - Rosja. Po drodze tylko uchwyciłem w Alejach budowę miasteczka Orange, czyli nowej siedziby głównej tej firmy. Wydawało mi się, że siedziba TPSA na Twardej jest wystarczająco prestiżowa i luksusowa, ale dla nowych właścicieli widocznie nie.I to wszystko z moich rachunków.

Budowa Miasteczka Orange TPSA© yurek55

Fanzone Warsaw© yurek55
Potem byłem w jeszcze jednym miejscu...

Tajemnica państwowa© yurek55
...i już stadion

Przed meczem Polska - Rosja© yurek55
Pomimo, że do meczu było jeszcze 8 godzin grupki kibiców z obu krajów kręciły się pod Stadionem. Kilka osób nosiło kartoniki z napisem "I buy ticket", ciekawe czy się im udało. Podobno po 500 euro bilety chodziły.

Stadion Narodowy 8 godzin przed meczem© yurek55
Palma na Rondzie de Gaula doczekała się towarzystwa, w końcu Euro zobowiązuje, tak?:)

Rondo z palmą i...z piłką© yurek55
Przy strefie kibica, zwanej światowo, fanzoną już więcej ludzi się kręciło

Fanzone warszawa© yurek55

Handel uliczny© yurek55
W centrum, jak w centrum, ludzi od metra a w tle dawny hotel Forum przystrojony na Euro

Patelnia© yurek55
PS. Na Grójeckiej baba wyjechała mi z parkingu pod koła, ledwo zdołałem wyhamować i wykręcić, żeby w drzwi nie przydzwonić. Krzyknąłem głośno, ale pomimo opuszczonej szyby, nawet nie spojrzała. Czyli i ślepa i głucha.
- DST 43.00km
- Czas 02:20
- VAVG 18.43km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Wheeler
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Poza atrakcjami terenowymi, aleje fundują nam inne atrakcję w postaci hałasu, pyłu i smrodu. Polecam przy węźle Łopuszańska odbić w Kleszczową, dalej Ryżową prosto do CH Skorosze. A gdy jest czas, polecam odbić wcześniej w Popularną i przejażdżkę przez Stare Włochy.
wzap - 10:01 piątek, 6 lipca 2012 | linkuj
Komentuj
wzap - 10:01 piątek, 6 lipca 2012 | linkuj