Środa, 7 sierpnia 2024
Kategoria > 100, squadrathinos
Nieporęt i Radzymin
Dziś postanowiłem pojechać do Nieporętu, a po drodze zastanowić się, gdzie dalej pojadę. Ten pierwszy etap trasy wyszedł nieco nieoczywisty, bo zgapiłem się i zamiast skręcić przez Białołękę znalazłem się w Markach. Tam postanowiłem wykorzystać to i dozbierać trochę małych kwadracików. W rezultacie innymi drogami niż zawsze dojechałem do Kobiałki i tam dopiero wróciłem na drogę wzdłuż Kanału. Odwiedziłem tam naszego wspólnego kolegę Adama w warsztacie Cyklista, pogawędziliśmy chwilkę o starych Polakach i pojechałem dalej. Na drugą stronę Kanału Królewskiego przeszedłem słynną kładką, ale na górę wszedłem schodami rezygnując z podjazdu. :)

Słynny podjazd na kładkę w Nieporęcie © yurek55
W Nieporęcie trochę pokręciłem się po porcie, plaży i nowoodkrytej drodze rowerowej nad samą wodą, a potem przez Białobrzegi, Beniaminów i Łąki dojechałem do Radzymina.

Nowa inicjatywa byłej medalistki olimpijskiej © yurek55

Zielona woda w Zalewie © yurek55

Znikąd donikąd, za to krótka © yurek55

Białobrzegi - Radzymin, solidny kawałek drogi rowerowej © yurek55

Fontanna dla ochłody, tablica dla przypomnienia o byłym cmentarzu ewangelickim © yurek55

Skwer z fontanną w Radzyminie © yurek55
W Radzyminie też jechałem innymi drogami niż zwykle i dlatego odkryłem skwer i fontannę wybudowane przez miasto pośrodku niczego. Tablica obok głosiła, że mieścił się tam dawny cmentarz ewangelicki. (sic!)
Ponieważ było gorąco wykorzystałem wodę z fontanny do zamoczenia koszulki i czapeczki i ruszyłem w drogę do domu. Dawna ósemka nigdy nie była moją ulubienicą i choć teraz zyskała sporo odcinków drogi rowerowej, to hałas i ruch samochodowy skutecznie psują przyjemność z jazdy. Ale że spieszyłem się na mecz siatkarzy, musiałem jechać najkrótszą drogą.

Most Śląsko - Dąbrowski © yurek55

Fotka z mostu © yurek55
Brawo siatkarze i brawo Tomek Fornal - najlepszy mówca motywacyjny ever!


Słynny podjazd na kładkę w Nieporęcie © yurek55
W Nieporęcie trochę pokręciłem się po porcie, plaży i nowoodkrytej drodze rowerowej nad samą wodą, a potem przez Białobrzegi, Beniaminów i Łąki dojechałem do Radzymina.

Nowa inicjatywa byłej medalistki olimpijskiej © yurek55

Zielona woda w Zalewie © yurek55

Znikąd donikąd, za to krótka © yurek55

Białobrzegi - Radzymin, solidny kawałek drogi rowerowej © yurek55

Fontanna dla ochłody, tablica dla przypomnienia o byłym cmentarzu ewangelickim © yurek55

Skwer z fontanną w Radzyminie © yurek55
W Radzyminie też jechałem innymi drogami niż zwykle i dlatego odkryłem skwer i fontannę wybudowane przez miasto pośrodku niczego. Tablica obok głosiła, że mieścił się tam dawny cmentarz ewangelicki. (sic!)
Ponieważ było gorąco wykorzystałem wodę z fontanny do zamoczenia koszulki i czapeczki i ruszyłem w drogę do domu. Dawna ósemka nigdy nie była moją ulubienicą i choć teraz zyskała sporo odcinków drogi rowerowej, to hałas i ruch samochodowy skutecznie psują przyjemność z jazdy. Ale że spieszyłem się na mecz siatkarzy, musiałem jechać najkrótszą drogą.

Most Śląsko - Dąbrowski © yurek55

Fotka z mostu © yurek55
Brawo siatkarze i brawo Tomek Fornal - najlepszy mówca motywacyjny ever!

-
- DST 100.39km
- Czas 05:11
- VAVG 19.37km/h
- VMAX 48.57km/h
- Temperatura 26.0°C
- Kalorie 2759kcal
- Podjazdy 138m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Siatkarze przyprawili ludzi o kolejny zawał, a i ja potraciłem trochę włosów. Stówa zawsze dobrze wygląda na paperze.
Marecki - 08:27 czwartek, 8 sierpnia 2024 | linkuj
Komentuj