Sobota, 22 kwietnia 2023
Kategoria 50-100, Gassy, Piaseczno/Ursynów
Promem przez Wisłę
Skoro prom zaczął kursować uznałem, że warto nim popłynąć i mieć to z głowy. Trasy po tamtej stronie Wisły nie umywają się do dróg Republiki Rowerowej Gassy i gdyby nie prom, to dla przyjemności bym tamtędy nie jeździł. W tamtą stronę przejechałem ostatnim mostem, którego nazwy nie mogę zapamiętać i zawsze sprawdzam na mapie - Anny Jagiellonki i po dojechaniu do Karczewa promem wróciłem na właściwy brzeg. W Piasecznie zerknąłem, czy fontanny już działają - nie, a potem do córki na kawę i do domu.

Fotka z mostu © yurek55

Przystań Karczew © yurek55

Autor na promie © yurek55

Piaseczno, rynek © yurek55
https://youtube.com/shorts/jXgzH5uUpCQ?feature=share
https://www.strava.com/activities/8936317152

Fotka z mostu © yurek55

Przystań Karczew © yurek55

Autor na promie © yurek55

Piaseczno, rynek © yurek55
https://youtube.com/shorts/jXgzH5uUpCQ?feature=share
https://www.strava.com/activities/8936317152
-
- DST 87.38km
- Czas 04:09
- VAVG 21.06km/h
- VMAX 45.34km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 2532kcal
- Podjazdy 199m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Czyżby był obowiązek płynięcia promem, że musiałeś mieć to z głowy?
jolapm - 21:41 poniedziałek, 24 kwietnia 2023 | linkuj
I to się nazywa dobra motywacja - inspekcja promów, piękna pogoda i kawa u córki. Sporo wody w Wiśle.
tanova - 23:35 niedziela, 23 kwietnia 2023 | linkuj
Komentuj