Czwartek, 9 lutego 2023
Na spotkanie w GGKO - z przygodą
Nie chciało mi się iść nogami, a Bystrego nie zostawiam bez opieki na dworze, więc pojechałem starym gratem. Przypiąłem go do stojaka przed biurowcem, a po wyjściu okazało się, że klucz od blokady nie chce wejść do końca. Trochę się pomocowałem, pokombinowałem i jak niepyszny poszedłem na piechotę do domu. Wróciłem zaopatrzony w WD-40 i piłkę do metalu, ale na szczęście okazała się niepotrzebna. Nie miałem więc okazji sprawdzić czujności obywateli, na widok faceta przecinającego blokadę rowerową. :) Specyfik penetrujący psiknięty do zamka załatwił sprawę i otworzyłem kluczykiem.
-
- DST 2.98km
- Czas 00:26
- VAVG 6.88km/h
- VMAX 34.20km/h
- Kalorie 127kcal
- Sprzęt Primus Historicus
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
To my ostatnio walczyliśmy z kłódką od piwnicy, która przestała się otwierać. Psiknięcie WD-40 początkowo nie pomogło, ale jak wróciłem po kilku dniach by spróbować jeszcze raz, okazało się że już nie muszę poprawiać, bo kręci się jak złoto.
meteor2017 - 20:20 piątek, 10 lutego 2023 | linkuj
Komentuj