Puszcza poraz trzeci - i ostatni!
Najpierw pociągiem do Janówka i kurs w stronę Wisły, bo tam ukryły się dwa ominięte poprzednim razem kwadraty. Później do Nowego Dworu i dalej na zachód aż do Nowego Wilkowa, a tam czekała już piękna asfaltowa droga przez las do Górek. Tym razem pojechałem inaczej i dalej, bo aż do Zamościa, ale nie tego na lubelszczyźnie, tylko do puszczańskiej wioski. Powrót do Wilkowa przez las trudny i mozolny i na dodatek kwadrat jeden ominąłem, choć ciągnąłem i niosłem rower po bezdrożach przez pół kilometra. Według mojego planera podróży miała tam być droga, ale jej nie było. Za to na stację w Nowym Dworze wpadłem równo z pociągiem i chociaż to mi się udało. Teraz prędko w teren się nie zapuszczę, zmieniam rower i będę asfalty ujeżdżał. Wystarczy tego dobrego.

Jedziemy © yurek55

Droga © yurek55

Drzwi do lasu © yurek55

Kapliczka z historią © yurek55

Historia kapliczki © yurek55

Jedziemy © yurek55
Lekkie zachmurzenie, 22°C, Odczuwalna temperatura 22°C, Wilgotność 68%, Wiatr 3m/s z PłnZ - Klimat.app

Jedziemy © yurek55

Droga © yurek55

Drzwi do lasu © yurek55

Kapliczka z historią © yurek55

Historia kapliczki © yurek55

Jedziemy © yurek55
Lekkie zachmurzenie, 22°C, Odczuwalna temperatura 22°C, Wilgotność 68%, Wiatr 3m/s z PłnZ - Klimat.app
- DST 71.00km
- Czas 03:55
- VAVG 18.13km/h
- VMAX 33.84km/h
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 1764kcal
- Podjazdy 127m
- Sprzęt Wheeler
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj