Informacje

  • Wszystkie kilometry: 136000.02 km
  • Km w terenie: 2368.65 km (1.74%)
  • Czas na rowerze: 288d 07h 17m
  • Prędkość średnia: 19.61 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Piątek, 11 października 2019 Kategoria <50

Słów kilka o znaku B-2 (zakaz wjazdu) na ddr

Jaki był powód/pretekst do dzisiejszego wyjazdu mówi tytuł na Stravie, ale ja dziś o czymś innym. Jakiś czas temu usłyszałem od rowerzysty na drodze rowerowej ze zdjęcia poniżej, że jazda w dół jest zabroniona. Odkrzyknąłem mu, że znak na górze dotyczy pieszych, nie rowerzystów. On jechał pod górę, ja na dół i pomimo, że byłem pewien swojej racji, ziarno zwątpienia zostało zasiane. Dziś postanowiłem przyjrzeć się uważniej znakom drogowym i cóż widzę? Jest rzecz jasna znak B-41, który tak utkwił mi w pamięci, ale jest też znak B-2, który co oznacza? Ano - "Oznacza zakaz wjazdu pojazdów na drogę lub jezdnię od strony jego umieszczenia; zakaz dotyczy również kolumn pieszych oraz jeźdźców i poganiaczy.". I tak to po wielu latach, i setkach zjazdów na dół uświadomiłem sobie, że robiąc to łamałem przepisy. Nie żebym jakoś specjalnie nad tym ubolewał, mam dość luźne podejście do pewnych zakazów, czy nakazów, ale dziwnie mi z tym, że nie miałem racji w tamtej krótkiej dyskusji. Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że nie mogłem kogokolwiek podejrzewać, o aż tak piramidalny absurd. Pewnie mój mózg wypierał myśl, że to stoi na drodze dla rowerów i teraz trzeba zejść z roweru i znieść go po schodach z wiaduktu. Dodam gwoli wyjaśnienia, że w połowie zjazdu jest zakręt, tzw. agrafka, gdzie rzeczywiście wymijanie się dwóch rowerzystów wymaga odrobiny techniki. Ale jest to manewr absolutnie wykonalny i bezpieczny, przy prędkościach na jakie pozwala ukształtowanie tego odcinka drogi. Jeśli urzędnik zatwierdzający organizację ruchu, tak dba o bezpieczeństwo rowerzystó, to powinien ustawić znak dający pierwszeństwo jadącym pod górę. Podjazd zajmuje góra piętnaście sekund i można poczekać, a teraz wszyscy, łącznie ze mną, totalnie ignorują ten znak. W moim przypadku róznica jest taka, że będę to teraz robił świadomie.
Ciekawi mnie Wasza opinia na ten temat.

Aleje Jerozlimskie, wiadukt nad torami 


  • DST 37.00km
  • Czas 01:51
  • VAVG 20.00km/h
  • Temperatura 16.7°C
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że i ja nie jestem nieomylny. :D A na dodatek wcale nie zauważałem tych wszystkich znaków i jeździłem pomimo nich. Teraz już wiem i będę łamał przepisy świadomie. ;)
yurek55
- 21:39 poniedziałek, 14 października 2019 | linkuj
Jadąc po nieparzystej stronie Alej w kierunku Popularnej pierwszy B-2 jest na środku skrzyżowania ze Śmigłowca, kolejny tuż za skrzyżowaniem, trzeci za wylotem z Włodarzewskiej, ten opisywany jest czwarty, piąty jest na dole a szósty stoi po lewej stronie DDR (czyli faktycznie dotyczy chodnika) już na dole jakieś 4-5 metrów za zjazdem na jezdnię. Jest jeszcze siódmy B-2 za wyjazdem z posesji Aleje Jerozolimskie 195.
Po stronie parzystej B-2 jest tuż za Popularną, drugi i ostatni za przejazdem na wysokości posesji Aleje Jerozolimskie 176, chociaż znaki poziome pokazują drugi kierunek na tej DDR dopiero od przejazdu, który jest na dole za wiaduktem.
oelka
- 03:19 poniedziałek, 14 października 2019 | linkuj
Rzecz w tym, że DDR-y w Alejach są jednokierunkowe po obu stronach pomiędzy ulicami Śmigłowca i Popularną. Po stronie nieparzystej czyli tej ze zdjęcia jest za wiaduktem odcinek gdzie ruch jest poprowadzony jednokierunkową jezdnią na zasadach ogólnych i osoba która chciałaby jechać w stronę Popularnej jechała by pod prąd. Taki mniej więcej był tok myślenia projektanta wiaduktu związany z umieszczeniem znaków B-2 pomiędzy Śmigłowca i Popularną.

Inna sprawa, że wiadukt w obecnej wersji powstawał w czasie gdy ktoś kochał jednokierunkowe DDR - to samo było po zachodniej stronie Wału Miedzeszyńskiego od Kory do skrzyżowania z Fieldorfa.
oelka
- 02:16 poniedziałek, 14 października 2019 | linkuj
Na dole nie ma znaku D-3
yurek55
- 22:23 piątek, 11 października 2019 | linkuj
A jest znak D-3 na dole przed podjazdem?
meteor2017
- 20:28 piątek, 11 października 2019 | linkuj
Ba, nie tylko odbija, ale i zawraca zawijką.
meteor2017
- 20:16 piątek, 11 października 2019 | linkuj
Moim zdaniem to chodzi o zakaz wchodzenia i wjazdu na Aleje, bo tu chodnik i ddr odbijają w lewo od jezdni i ktoś niezorientowany mógłby próbować ciąć prosto. Co prawda w przypadku pieszych ma to sens, bo rowerzysta musiałby przenosić rower (ale z drugiej strony, jest to wykonalne).

Znak jednak ustawiony dosyć niefortunnie i można mieć wątpliwości o co chodzi, a każdy zinterpretuje to inaczej (co widać po wpisie).
meteor2017
- 20:15 piątek, 11 października 2019 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ywala
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl