Niedziela, 21 października 2018
Kategoria 50-100
Półsetka przed śniadaniem
Rano słonecznie, ale zaskakująco chłodno. Do tego stopnia, że zaczęły mi trochę marznąć stopy i dłonie. Kurtka doskonale się w takich temperaturach spisuje, zapobiega utracie ciepła i nie przepuszcza wiatru. Natomiast rękawiczki wydają się być zbyt cienkie i przy temperaturach bliższych zeru stopni może być problem. Nie da się ukryć, że długie tegoroczne lato już się skończyło, ale w Lipkowie udało mi się jeszcze zobaczyć faceta ubranego "na krótko", góra i dół. Jechał na niezłym mtb i - co najciekawsze - nie był wcale nastolatkiem. Miał spokojnie pod pięćdziesiątkę. No cóż...
A ekipę Legionu Warszawa dziś spotkałem przed Starymi Babicami. Jechali w przeciwnym niż ja kierunku, więc nie mogę się pochwalić, że z nimi jechałem. :)
A ekipę Legionu Warszawa dziś spotkałem przed Starymi Babicami. Jechali w przeciwnym niż ja kierunku, więc nie mogę się pochwalić, że z nimi jechałem. :)

W Borzęcinie jak zwykle kontrola czasu.
- DST 52.00km
- Czas 02:11
- VAVG 23.82km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj