Informacje

  • Wszystkie kilometry: 146737.96 km
  • Km w terenie: 2657.65 km (1.81%)
  • Czas na rowerze: 312d 10h 24m
  • Prędkość średnia: 19.53 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Piątek, 4 maja 2018 Kategoria > 100

Do Żelazowej Woli

Dziś tropikalny upał odszedł w niepamięć przegnany gdzieś hen przez północny wiatr, wiejący już od wczorajszego wieczora. Rano termometr pokazywał połowę wczorajszych wartości i to mi bardzo odpowiadało. Nieco mniej, kołyszące się gałęzie kasztanów pod oknami, świadczące o silnym wietrze. Po upewnieniu się co do jego kierunku, wybrałem trasę zachód - wschód, do Żelazowej Woli i z powrotem. Nie chciałem jechać "po sznurku" i dlatego kierunek zachodni pokonałem drogą wojewódzką numer 580. Od Zaborowa to tylko dwadzieścia sześc kilometrów, ale pomimo mniejszego niż zwykle ruchu samochodowego i tak nie mogłem się doczekać powrotu drogami, gdzie wyprzedza cię jeden samochód na kilometr. Wiatr nie ułatwiał mi jazdy, ale przynajmniej chłodził głowę, bo chustki nie miałem w czym zmoczyć. W Kampinosie wodotrysk jeszcze nie odkręcony, w mijanych stawach nie było dojścia do wody, a zresztą nie byłem mocno zdeterminowany, bo dziś przegrzanie mózgu mi nie groziło. W każdym razie wróciłem do domu w lepszym stanie niż wczoraj. 
Stare Babice
Stare Babice © yurek55
Tablica
Tablica © yurek55
Wyschnięte źródło w Kampinosie
Wyschnięte źródło w Kampinosie © yurek55
Żelazowa Wola
Żelazowa Wola © yurek55
Drugi rzepak w tym roku
Drugi rzepak w tym roku © yurek55
Most nad Utratą w Zawadach
Most nad Utratą w Zawadach © yurek55
Wygląda jak wieża ciśnień zza krzaka
Wygląda jak wieża ciśnień zza krzaka © yurek55
Staw w Pilaszkowie bez dostępu do wody - i ryb też nie wolno łowić...
Staw w Pilaszkowie bez dostępu do wody - i ryb też nie wolno łowić... © yurek55
Uzupełnianie bidonu  wodą oligoceńską
Uzupełnianie bidonu wodą oligoceńską © yurek55
  • DST 111.30km
  • Czas 05:04
  • VAVG 21.97km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Praktycznie nie zdarza mi się sikać w trasie, a i po powrocie nie mam szczególnego parcia na pęcherz. Ubieram się tak, by się nie pocić, wolę nieco zmarznąć niż się potem oblewać. Może dlatego mi się pić nie chce?
yurek55
- 19:25 niedziela, 6 maja 2018 | linkuj
Ale to za mało, odwadniasz się w ten sposób. Przy wysiłku, a szczególnie na słońcu - trzeba pić na zapas i więcej niż się chce, stopień nawodnienia najlepiej widać po kolorze moczu, jak nie jest biały - to znaczy, że za mało pijemy.
wilk
- 21:27 sobota, 5 maja 2018 | linkuj
Malarz- to była raczej figura stylistyczna, ale myślę, że naprawdę na tych lokalnych drogach ruch samochodowy jest ok. stukrotnie mniejszy niż na wojewódzkiej.
Wilk - ja mało piję, chyba że jest upał >30°C. 0.75 mi wystarcza i jeszcze zostaje
yurek55
- 18:46 sobota, 5 maja 2018 | linkuj
Taki jeden bidonik to trochę mało na trasy circa 100km ;))
wilk
- 13:17 sobota, 5 maja 2018 | linkuj
Miejsc, gdzie wyprzedza rowerzystę jeden samochód na godzinę, niestety, ale z każdym rokiem ubywa...
malarz
- 04:19 sobota, 5 maja 2018 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa yciep
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl