Piątek, 4 maja 2018
Kategoria > 100
Do Żelazowej Woli
Dziś tropikalny upał odszedł w niepamięć przegnany gdzieś hen przez północny wiatr, wiejący już od wczorajszego wieczora. Rano termometr pokazywał połowę wczorajszych wartości i to mi bardzo odpowiadało. Nieco mniej, kołyszące się gałęzie kasztanów pod oknami, świadczące o silnym wietrze. Po upewnieniu się co do jego kierunku, wybrałem trasę zachód - wschód, do Żelazowej Woli i z powrotem. Nie chciałem jechać "po sznurku" i dlatego kierunek zachodni pokonałem drogą wojewódzką numer 580. Od Zaborowa to tylko dwadzieścia sześc kilometrów, ale pomimo mniejszego niż zwykle ruchu samochodowego i tak nie mogłem się doczekać powrotu drogami, gdzie wyprzedza cię jeden samochód na kilometr. Wiatr nie ułatwiał mi jazdy, ale przynajmniej chłodził głowę, bo chustki nie miałem w czym zmoczyć. W Kampinosie wodotrysk jeszcze nie odkręcony, w mijanych stawach nie było dojścia do wody, a zresztą nie byłem mocno zdeterminowany, bo dziś przegrzanie mózgu mi nie groziło. W każdym razie wróciłem do domu w lepszym stanie niż wczoraj.

Stare Babice © yurek55

Tablica © yurek55

Wyschnięte źródło w Kampinosie © yurek55

Żelazowa Wola © yurek55

Drugi rzepak w tym roku © yurek55

Most nad Utratą w Zawadach © yurek55

Wygląda jak wieża ciśnień zza krzaka © yurek55

Staw w Pilaszkowie bez dostępu do wody - i ryb też nie wolno łowić... © yurek55

Uzupełnianie bidonu wodą oligoceńską © yurek55

Stare Babice © yurek55

Tablica © yurek55

Wyschnięte źródło w Kampinosie © yurek55

Żelazowa Wola © yurek55

Drugi rzepak w tym roku © yurek55

Most nad Utratą w Zawadach © yurek55

Wygląda jak wieża ciśnień zza krzaka © yurek55

Staw w Pilaszkowie bez dostępu do wody - i ryb też nie wolno łowić... © yurek55

Uzupełnianie bidonu wodą oligoceńską © yurek55
- DST 111.30km
- Czas 05:04
- VAVG 21.97km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Ale to za mało, odwadniasz się w ten sposób. Przy wysiłku, a szczególnie na słońcu - trzeba pić na zapas i więcej niż się chce, stopień nawodnienia najlepiej widać po kolorze moczu, jak nie jest biały - to znaczy, że za mało pijemy.
wilk - 21:27 sobota, 5 maja 2018 | linkuj
Taki jeden bidonik to trochę mało na trasy circa 100km ;))
wilk - 13:17 sobota, 5 maja 2018 | linkuj
Miejsc, gdzie wyprzedza rowerzystę jeden samochód na godzinę, niestety, ale z każdym rokiem ubywa...
malarz - 04:19 sobota, 5 maja 2018 | linkuj
Komentuj