Wtorek, 14 listopada 2017
Krócej niż zamierzałem
Właściwie to nie wiem dlaczego tak krótko. Czas był, deszcz nie padał, temperatura też znośna, zabrakło jedynie ochoty do jazdy. Wybrałem się na zachód, ale zamiast dojechać choćby do Borzęcina, bo o Zaborowie czy Lesznie już nie mówię, zawróciłem już w Startych Babicach. Znalazłem sobie pretekst, że obiecałem zajrzeć do znajomej i sprawdzić dlaczego drukarka nie drukuje. Nie drukuje, bo jeden pojemnik z tuszem się skończył, a ja mogłem to stwierdzić i wieczorem, no ale...
Nie wiedziałem, które wybrać, to wstawiłem oba.


Nie wiedziałem, które wybrać, to wstawiłem oba.


- DST 36.00km
- Czas 01:50
- VAVG 19.64km/h
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Żeby to było takie proste. Poszło większość gniazd
Katana1978 - 23:07 środa, 15 listopada 2017 | linkuj
nie, to coś poważniejszego - chyba usb na płycie głównej szlag trafił ...
Katana1978 - 20:30 środa, 15 listopada 2017 | linkuj
Mi też drukarka nie drukuje - a męża mam informatyka ;//// Bardzo chce mu się to naprawić :((((( - ale poczekam - niedługo będzie musiał sobie wydrukować fakturkę, to wtedy pewnie naprawi ...
Katana1978 - 18:15 środa, 15 listopada 2017 | linkuj
Putin - racja - po zmroku jest bardzo przyjemnie :)
Katana1978 - 18:04 środa, 15 listopada 2017 | linkuj
Dzień depresyjny, słońca brak, to i jeździć się nie chce. Ja ostatnio "oszukuję system", czyli sporo jeżdzę po zmroku, bo wtedy tej szarości nie widać i jeździ się przyjemniej, przynajmniej dla mnie :)
putin - 20:41 wtorek, 14 listopada 2017 | linkuj
Nie martw się, tak masz wiecej km niż ja w listopadzie.
vuki - 20:15 wtorek, 14 listopada 2017 | linkuj
Komentuj