Czwartek, 26 października 2017
Kategoria <50
Siodełka
Niewiele tych kilometrów i na dodatek na raty, a do tego drugi odcinek się nie zapisał i nawet nie wiem dlaczego. Po pauzie machinalnie włączyłem nagrywanie, nawet nie patrząc, czy mam fixa i czy się włączyło. Dlatego dziś będzie bez mapy.
Zakończyłem etap testów siodełka Selle SMP od Vukiego, ale ja się chyba na testera nie nadaję. No bo co można o siodełku napisać? Przejechałem trzysta parę kilometrów,w tym jedną wycieczkę powyżej setki - i wiem jedno. Na każdym siodełku, po czterech godzinach jazdy zaczynam szukać wygodniejszej pozycji. Dziś przejechałem za mało, żeby coś o kolejnym siodełku powiedzieć. Teraz na tapecie jest Kellys KLS Apex.
Dodam jeszcze na koniec, że efektem tego kombinowania z siodełkami, jest ból w przedniej części kolana podczas schodzenia ze schodów. :(
Przebudowa Lazurowej
Zakończyłem etap testów siodełka Selle SMP od Vukiego, ale ja się chyba na testera nie nadaję. No bo co można o siodełku napisać? Przejechałem trzysta parę kilometrów,w tym jedną wycieczkę powyżej setki - i wiem jedno. Na każdym siodełku, po czterech godzinach jazdy zaczynam szukać wygodniejszej pozycji. Dziś przejechałem za mało, żeby coś o kolejnym siodełku powiedzieć. Teraz na tapecie jest Kellys KLS Apex.
Dodam jeszcze na koniec, że efektem tego kombinowania z siodełkami, jest ból w przedniej części kolana podczas schodzenia ze schodów. :(
Przebudowa Lazurowej
- DST 35.00km
- Czas 02:01
- VAVG 17.36km/h
- Temperatura 13.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
No właśnie nie mam szosowego - jeżdżę za to wolniej ale wygodniej ....
Katana1978 - 19:22 niedziela, 29 października 2017 | linkuj
@Katana
To wszystko zależy jakie dystanse jeździsz, na jakim rowerze i po jakich nawierzchniach. Im dłuższy dystans, tym co oczywiste problemy rosną, ja na trasach do 200-300km bardzo rzadko mam z tym problemy. Rower szosowy ma wąskie opony nabite na kamień, więc znacznie więcej obrywasz od nierównych nawierzchni niż na rowerze z szerokimi oponami i na mniejszym ciśnieniu. Na MRDP przez ponad połowę trasy miałem z siedzeniem jedynie minimalne problemy, ale jak się zaczął długi odcinek z dziurami na Dolnym Śląsku i w Lubuskim - to szybciutko siedzenie mocno boleć zaczęło; tak więc na szosówce bardzo wiele zależy od asfaltów w tej mierze, na dziurach problemy szybko rosną
@Yurek
Kluczem do wygody nie jest siodełko (choć oczywiście też wpływ ma), kluczem jest przede wszystkim pozycja. Generalnie sportowa, wyciągnięta pozycja bardzo zmniejsza obciążenie tyłka, tyle że inne sprawy wyskakują - jak drętwienie rąk czy ból kręgosłupa czy karku. Dlatego to czysto indywidualna sprawa, wiele zależy od osobistej giętkości. Osoby bardzo giętkie mogą bez bólu jechać mocno wyciągnięte, osobom sztywnym (jak ja) wygodną pozycję znaleźć dużo trudniej.
wilk - 10:31 niedziela, 29 października 2017 | linkuj
To wszystko zależy jakie dystanse jeździsz, na jakim rowerze i po jakich nawierzchniach. Im dłuższy dystans, tym co oczywiste problemy rosną, ja na trasach do 200-300km bardzo rzadko mam z tym problemy. Rower szosowy ma wąskie opony nabite na kamień, więc znacznie więcej obrywasz od nierównych nawierzchni niż na rowerze z szerokimi oponami i na mniejszym ciśnieniu. Na MRDP przez ponad połowę trasy miałem z siedzeniem jedynie minimalne problemy, ale jak się zaczął długi odcinek z dziurami na Dolnym Śląsku i w Lubuskim - to szybciutko siedzenie mocno boleć zaczęło; tak więc na szosówce bardzo wiele zależy od asfaltów w tej mierze, na dziurach problemy szybko rosną
@Yurek
Kluczem do wygody nie jest siodełko (choć oczywiście też wpływ ma), kluczem jest przede wszystkim pozycja. Generalnie sportowa, wyciągnięta pozycja bardzo zmniejsza obciążenie tyłka, tyle że inne sprawy wyskakują - jak drętwienie rąk czy ból kręgosłupa czy karku. Dlatego to czysto indywidualna sprawa, wiele zależy od osobistej giętkości. Osoby bardzo giętkie mogą bez bólu jechać mocno wyciągnięte, osobom sztywnym (jak ja) wygodną pozycję znaleźć dużo trudniej.
Ten model to Selle SMP Extra 2017. Nie zauważyłem poprawy komfortu w porównaniu z B''Twin Ergo. Na jednym i na drugim, a także zapewne na każdym kolejnym, po 4 godzinach zacznę się kręcić na siodełku i szukać ulżenia dla czterech liter. :)
yurek55 - 12:21 sobota, 28 października 2017 | linkuj
Ja lubię moje siodło :). Ogólnie nic mnie na rowerze nie boli .... mogłabym jechać i jechać ...i jechać :) gdyby tylko był czas i pogoda :D
Katana1978 - 14:11 piątek, 27 października 2017 | linkuj
Selle SMP ma wiele modelów - i żelowe kanapy i karbonowe deski, to trzeba znać model. I nie od żelu zależy wygoda, inaczej wszyscy by jeździli na siodłach pełnych żelu. Generalnie na ultra dominują sportowe siodła, dość twarde lub z malutkimi wstawkami żelowymi, na mocno żelowych bardzo rzadko ludzi się spotyka, bo bardzo miękkie siodło u większości ludzi po iluś godzinach siedzenia doprowadzi do odparzeń. Klucz do wygody to pozycja na siodle, nie samo siodło.
Selle SMP robi siodełka o unikalnym kształcie, z charakterystycznie wygiętym nosem, generalnie ma w sieci bardzo dobre opinie, są to siodła horrendalnie drogie, spotyka się je na ultra. Niemniej osobiście testowałem model za 7-8 stówek Dynamic i zupełnie mi nie podeszło, więc firmę na razie odpuściłemwilk - 13:39 piątek, 27 października 2017 | linkuj
Selle SMP robi siodełka o unikalnym kształcie, z charakterystycznie wygiętym nosem, generalnie ma w sieci bardzo dobre opinie, są to siodła horrendalnie drogie, spotyka się je na ultra. Niemniej osobiście testowałem model za 7-8 stówek Dynamic i zupełnie mi nie podeszło, więc firmę na razie odpuściłem
Selle SMP jest żelowe?
Nie lubię, nikt nie lubi. Ale nie ma innej możliwości, dupa na rowerze musi swoje odcierpieć!yurek55 - 19:24 czwartek, 26 października 2017 | linkuj
Nie lubię, nikt nie lubi. Ale nie ma innej możliwości, dupa na rowerze musi swoje odcierpieć!
Eee to widocznie lubisz jak cię tyłek boli :P
Katana1978 - 19:21 czwartek, 26 października 2017 | linkuj
ps.: właśnie doczytałem. dokładnie Selle SMP mam i chwalę sobie to siodełko - jest swietne, dużo lepsze od tego z decathlonu.
bobiko - 19:18 czwartek, 26 października 2017 | linkuj
sam mam żelowe siodełko - które kupiłem w trakcie bikefittingu.
bobiko - 19:17 czwartek, 26 października 2017 | linkuj
Wiem kto to Gustav, a żelowe siodełko, no nie wiem.
yurek55 - 18:21 czwartek, 26 października 2017 | linkuj
Kup sobie żelowe...Gustav (nie wiem czy go znasz) ten gościu co przejechał 1000 pare km bez snu ma kolarkę i ma żelowe siodło o profilu kolarskim zapewne i bardzo sobie chwalił...
Katana1978 - 18:17 czwartek, 26 października 2017 | linkuj
Komentuj