Informacje

  • Wszystkie kilometry: 138086.61 km
  • Km w terenie: 2424.65 km (1.76%)
  • Czas na rowerze: 293d 06h 44m
  • Prędkość średnia: 19.57 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Poniedziałek, 16 października 2017 Kategoria 50-100

Lato wróciło!

Wstałem bardzo wcześnie i pojechałem do Piaseczna, a wróciłem przez Ursynów i Mordor. Te pierwsze czterdzieści kilka kilometrów pokonałem ze średnią prędkością 22 km/h. SAMOCHODEM! Na dodatek ona jest zawyżona jazdą Południową Obwodnicą Warszawy. Fragment od Marynarskiej do Puławskiej jechałem powyżej 100 km/h, gdyby nie to, poranna AVG byłaby jeszcze niższa. Gdy już byłem z powrotem w domu, miałem chwilowy moment zawahania, czy wsiadać na rower, czy lepiej coś poczytać. Szybko jednak się wypędziłem tę niemądrą myśl tym bardziej, że czekały nowe siodełka na testy. Najpierw założyłem to anatomiczne Selle SMP i po chwili, na ulicy, musiałem wyciągać narzędzia i troszkę je opuścić. Jest widocznie grubsze, a jazda z całkowitym wyprostem nogi jest i niewygodna i niezdrowa. Nie lubię zaczynać jazdy od poprawek i napraw, bo jakoś psuje mi to nastrój już na starcie, ale to była konieczność. Trasę układałem sobie patrząc na kierunek wiatru i na początek pojechałem na południe, by potem przez Nadarzyn i Piaseczno pojechać do Gassów i wrócić z wiatrem. W drodze do Nadarzyna dwukrotnie napotkałem znaki droga bez przejazdu, raz dodatkowo nawet zagrodzoną do połowy jezdnia, tak jak wiadukt na drodze do Raszyna, którym Katana jeździ do pracy. Oczywiście pomimo tej drogowej ściemy można spokojnie tamtędy jechać nie tylko rowerem, ale i samochodem. Zapewne to kwestia odbiorów technicznych lub innych proceduralnych przepychanek pomiędzy inwestorem, a wykonawcą. Kiedy dojechałem do Komorowa znowu popełniłem błąd nawigacyjny i wpakowałem się w drogę leśną. Tym razem musiałem troszkę pospacerować z rowerem po lesie.



W Nadarzynie drogowy armagedon na "gierkówce", ale rowerem dało sie przez pasy na drugą stronę przejechać. Na drodze do Piaseczna zgubić się trudno, ale za to niepotrzebnie zjeżdżałem czasami na drogę dla rowerów i to w takich miejscach, gdzie po kilkudziesięciu metrach się kończyły. Chciałem być taki uprzejmy i dbający o kierowców jadących za mną.
W Lesznowoli dużo jest takich dyniowych stoisk.



Na Rynku w Piasecznie na szczęście fontanny jeszcze działają i mogłem zmoczyć chustkę pod kaskiem. Było to potrzebne, bo zaczynała mi już głowa parować całkiem jak w lecie. Bo też i temperatura była dziś całkiem letnia. To wszystko na dziś.








  • DST 83.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 04:12
  • VAVG 19.76km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
*Xiężnę
yurek55
- 18:17 wtorek, 17 października 2017 | linkuj
Hipek - to bardzo ważny dzień. Tyle dzieli od wolności moją Xiężną Panią (XP) :)
yurek55
- 18:16 wtorek, 17 października 2017 | linkuj
Do czego odlicza odliczanka w menu po lewej stronie?
Hipek
- 07:03 wtorek, 17 października 2017 | linkuj
Też nie lubię poprawek "na starcie" :)
michuss
- 20:46 poniedziałek, 16 października 2017 | linkuj
Chyba jest popyt na dynie, skoro jest aż tyle stoisk.
Fotki bardzo mi się podobają!
malarz
- 20:37 poniedziałek, 16 października 2017 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa alezy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl