Niedziela, 15 stycznia 2017
Kategoria przed śniadaniem, <50
Poranna przejażdzka
Obudziłem się dość wcześnie jak na niedzielę, czyli trochę przed ósmą i po krótkiej, kilkuminutowej walce zwycięsko stanąłem na nogi. Rzut oka przez okno, potem na termometr i już wszystko było jasne. To znaczy wszystko oprócz trasy, bo tę miałem wymyślić po drodze. W grę wchodziły tylko dwa kierunki: południowy, albo zachodnie wioski, a że na zachodzie byłem niedawno, pojechałem Grójecką w stronę Janek. Tym razem poczułem się rozgrzeszony z korzystania z dróg rowerowych, choć niektórzy uważają, że po śniegu i lodzie można jeździć. Ja wybieram jednak czarny, gładki i bezpieczny asfalt. Gdy zobaczyłem drogowskaz "Komorów 7" uznałem, że wystarczy jazdy szosę krakowską i skręciłem na mniej uczęszczane asfalty. Nie dałem się skusić drogowskazowi na Pęcice, ani na Pruszków, tylko tym razem dojechałem aż za Komorów i dopiero tam, od południa wjechałem do Pruszkowa. Szybka jazda przez środek miasta, a że wyjazd do Warszawy nadal w remoncie, objazdem skierowałem się do Piastowa. Tam zobaczyłem drogowskaz na Poznań i na Warszawę, a że ustawiłem na liczniku godzinę i kontrolowałem upływ czasu, wybrałem Poznań. Wjechałem na wiadukt nad torami i dalej kierując się znakiem na Bronisze dotarłem do starej poznańskiej, czyli krajowej 92 i wróciłem do Warszawy. Już niedaleko domu przestawiłem licznik i ze zdumieniem zobaczyłem, że moja wielka pętla - tak mi się przynajmniej zdawało - to raptem niespełna czterdzieści kilometrów! Troszkę na siłę, czyli dokręcając Kasprzaka i Raszyńską, wydłuzyłem ją do czwórki z przodu. Dobrze, że się ruszyłem jeszcze przy dobrej pogodzie, bo po południu taki śnieg zaczął walić, że świata nie było widać. Jutro znów będzie breja na jezdniach.

Obronimy przed kaczystowskim faszyzmem rzecz jasna © yurek55

Dzielny obrońca © yurek55

Warsaw Trade Tower (d.Daewoo Tower) i Warsaw Spire - nazewnictwo wieżowców czysto polskie, nawiązujące do gwary warszawskiej © yurek55

Droga rowerowa na Kasprzaka © yurek55

Obronimy przed kaczystowskim faszyzmem rzecz jasna © yurek55

Dzielny obrońca © yurek55

Warsaw Trade Tower (d.Daewoo Tower) i Warsaw Spire - nazewnictwo wieżowców czysto polskie, nawiązujące do gwary warszawskiej © yurek55

Droga rowerowa na Kasprzaka © yurek55
- DST 40.55km
- Czas 01:59
- VAVG 20.45km/h
- Temperatura 0.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Dużo aut jeździ i dość szybko. A jezdnia niezbyt szeroka. Dopiero po jakimś czasie jest malutkie pobocze ... No nie lubię tam jeździć.
Katana1978 - 20:57 niedziela, 15 stycznia 2017 | linkuj
Byłem z rodziną w Warszawie na urlopie tylko niestety bez rowerów :( i bardzo mi się podobało że będę musiał jeszcze wpaść
strus - 20:28 niedziela, 15 stycznia 2017 | linkuj
A jak pięknie brzmiałoby: Wieża Kupców i Iglica!
Przecież można po polsku, skoro jest wieżowiec Złota 44... malarz - 20:13 niedziela, 15 stycznia 2017 | linkuj
Przecież można po polsku, skoro jest wieżowiec Złota 44... malarz - 20:13 niedziela, 15 stycznia 2017 | linkuj
Sokołowska jest jeszcze bardziej beznadziejna niż Krakowska....:)
Katana1978 - 20:06 niedziela, 15 stycznia 2017 | linkuj
Komentuj