Środa, 25 maja 2016
Kategoria <50
W lekkim deszczu
Dziś obrałem zupełnie inny kierunek i dojechałem do Marek. Tam zaczął lekko kropić deszcz, a z oddali słychać było pomruki zbliżającej się burzy. Ja tymczasem beztrosko zapomniałem o kurtce i zacząłem się troszeczkę martwić jak będę jechał. Chwilowo postanowiłem schronić się w Centrum Handlowym Marki i poczekać, aż sytuacja się wyklaruje. Deszczyk kropił i kropił, ja siedziałem i siedziałem i nie zanosiło się na jakikolwiek przełom pogodowy. W tej sytuacji postanowiłem zignorować kropelki deszczu i jechać do domu. Niestety brak błotników spowodował, że od dołu bardziej mnie zmoczyło, niż od góry. Dopiero za Wisłą było sucho.

Po warszawskiej stronie nie pada © yurek55

Widok na praską wyspę z Mostu Śląsko-Dąbrowskiego © yurek55
Jak tak teraz patrzę na kształt śladu to widzę, że muszę go poprawić. Będzie bardziej regularny.

Po warszawskiej stronie nie pada © yurek55

Widok na praską wyspę z Mostu Śląsko-Dąbrowskiego © yurek55
Jak tak teraz patrzę na kształt śladu to widzę, że muszę go poprawić. Będzie bardziej regularny.
- DST 42.00km
- Czas 02:07
- VAVG 19.84km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj