Środa, 20 stycznia 2016
Kategoria <50, Piaseczno/Ursynów
Pierwsza gleba
Jazda bez wytyczonego celu przestała mnie ostatnio kręcić, a dziś jak miałem jechać do Piaseczna, to zaczął prószyć śnieg. Postanowiłem, że pomimo to nie przesiądę się do samochodu, tym bardziej, że znów czeka mnie rowerowa abstynencja. Jazda nie sprawiała mi niestety pełnej przyjemności, bo jednak podświadomie czułem obawę, oczami wyobraźni widziałem swój poślizg wprost pod koła samochodu. Wiejskie drogi były wprawdzie odśnieżone, ale to co napadało tworzyło cienką warstwę błota pośniegowego, a ruch samochodowy spory. Na koniec, gdy zahamowałem i chciałem podeprzeć się nogą, ta odjechała mi do przodu, a ja huknąłem na plecy aż ziemia jęknęła. Kręgosłup przyjął spotkanie z ziemią troszkę poniżej łopatek, ale na szczęście plecak nieco zamortyzował uderzenie i nic się nie stało. Boli umiarkowanie, da się wytrzymać. Wracałem Puławską, a na warszawskich ulicach na szczęście nie mam już takich katastroficznych wizji.
Licznik się nie zgadza, bo przedtem pojechałem na rekonesans rowerowy do fryzjera i do Hali Banacha po małe zakupy.

Na drodze obok lotniska © yurek55
Licznik się nie zgadza, bo przedtem pojechałem na rekonesans rowerowy do fryzjera i do Hali Banacha po małe zakupy.

Na drodze obok lotniska © yurek55
- DST 45.60km
- Czas 02:28
- VAVG 18.49km/h
- Temperatura -5.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
A to już nie ma znaczenia czy stałeś czy jechałeś. Byłeś wtedy na rowerze i była gleba.
Księgowy to samo przyciągnął to czego się bał..... Katana1978 - 09:52 czwartek, 21 stycznia 2016 | linkuj
Księgowy to samo przyciągnął to czego się bał..... Katana1978 - 09:52 czwartek, 21 stycznia 2016 | linkuj
Widzisz Jurek ty po prostu chcesz być jak ja:P Podświadomie - właśnie wczoraj jadąc z pracy ustrzeliło mnie moje skośne torowisko. Przyziemiłem aż mi powietrze ocięło...
Ksiegowy - 09:24 czwartek, 21 stycznia 2016 | linkuj
Widzisz tak to jest jak się czegoś obawiasz to jednocześnie to przyciągasz.
O tym że boisz się gleby w tym roku pisałeś już kilka razy ....aż w końcu się to zrealizowało.
Dobrze że nic się nie stało...Ja jeżdżę po ulicach bo są czarne i solidnie posolone, jedynie na Krakowskiej na ścieżce. Katana1978 - 22:45 środa, 20 stycznia 2016 | linkuj
Komentuj
O tym że boisz się gleby w tym roku pisałeś już kilka razy ....aż w końcu się to zrealizowało.
Dobrze że nic się nie stało...Ja jeżdżę po ulicach bo są czarne i solidnie posolone, jedynie na Krakowskiej na ścieżce. Katana1978 - 22:45 środa, 20 stycznia 2016 | linkuj