Wtorek, 19 stycznia 2016
Kategoria <50
Victorinox - nie tylko scyzoryki.
Co jakiś czas zajeżdżam do sklepu na Ptasiej, koło Hali Mirowskiej i kupuję kolejny nóż do kuchni. Małe nożyki, tudzież obieraczki do ziemniaków, mają to do siebie, że czasem razem z obierkami lądują w śmietniku. A kto raz poczuł w ręku produkt tej firmy, nie chce już niczego innego. Tak i tym razem na prośbę córki zakupiłem jej kolejny ząbkowany nożyk do kuchni. Poprzedni zaginął w tajemniczych okolicznościach, a innym nożem moja wnuczka nie przekroi sobie świeżej bułeczki na śniadanie. Nie są to drogie rzeczy, a na pewno zdecydowanie tańsze, od flagowego produktu tej firmy, czyli scyzoryków szwajcarskiej armii.
Z uwagi na to, że ubrałem się za lekko, nie pojechałem na dłuższą wycieczkę, tylko po zakupie wróciłem do domu. Nadal jeżdżę zawstydzająco wolno, bo energia idzie najpierw na ogrzanie organizmu, a nędzne jej resztki, na kręcenie pedałami. Może jak będę cieplej się ubierał, to poprawi się prędkość jazdy.? Zobaczę. A drogi rowerowe, nawet te odśnieżone i posypane solą z piaskiem, nie zapewniają takiego bezpieczeństwa i komfortu jazdy jak jezdnie. Nadal ich unikam.
____________________________________________
Nikt mi nie zapłacił, więc nie jest to tekst sponsorowany, a szkoda...
Z uwagi na to, że ubrałem się za lekko, nie pojechałem na dłuższą wycieczkę, tylko po zakupie wróciłem do domu. Nadal jeżdżę zawstydzająco wolno, bo energia idzie najpierw na ogrzanie organizmu, a nędzne jej resztki, na kręcenie pedałami. Może jak będę cieplej się ubierał, to poprawi się prędkość jazdy.? Zobaczę. A drogi rowerowe, nawet te odśnieżone i posypane solą z piaskiem, nie zapewniają takiego bezpieczeństwa i komfortu jazdy jak jezdnie. Nadal ich unikam.
____________________________________________
Nikt mi nie zapłacił, więc nie jest to tekst sponsorowany, a szkoda...
- DST 19.00km
- Czas 01:05
- VAVG 17.54km/h
- Temperatura -6.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Ja się cieplej ubieram i jest ok. A prędkość jazdy też mi spadła, ale się tym nie przejmuję. Zima jest i warunków do szybkiej jazdy nie ma.
Katana1978 - 10:57 środa, 20 stycznia 2016 | linkuj
Nie, nie, skądże znowu. Ja teraz codzinnie jeżdżę jedynie na trasie praca-dom, po DDRkach i ulicach. :)
michuss - 13:35 wtorek, 19 stycznia 2016 | linkuj
Ja się ubieram ciepło i jeżdżę jeszcze wolniej, więc wiesz... Różnie może być. ;)
michuss - 13:04 wtorek, 19 stycznia 2016 | linkuj
Komentuj