Wtorek, 2 czerwca 2015
Kategoria > 100
Upalna setka w trudzie i znoju
Pojechałem odwiedzić dawno nie widziane zachodnie wioski i dojechałem aż do Kampinosu. Dopiero tam usiadłem sobie na ławeczce, zjadłem batony z ziarnami i popiłem wodą. Potem jeszcze zmoczyłem wyjętą z plecaka chustkę i mokrą włożyłem pod kask, bo 32°C to nie przelewki. I na dodatek cała droga pod wiatr, ale cieszyłem się już na myśl, że koniec mordęgi bliski. Dalej klasycznie przez wsie puszczańskie, aż do drogi Leszno - Nowy Dwór. Tym razem nie pojechałem przez Sowią Wolę do Cząstkowa i Łomianek, ale zdecydowałem się na wariant powrotu drugą stroną Wisły. Chcąc skrócić sobie drogę do żelaznego mostu, skręciłem na Kazuń Bielany i jak zwykle źle na tym wyszedłem. Ale to już klasyka. Przez to i przez jeszcze jedną pomyłkę nawigacyjną (szybko skorygowaną na szczęscie), zacząłem być w niedoczasie. Wprawdzie wiatr mi pomagał i jechałem 25 - 27km/h, ale było już wpół do trzeciej, a do domu kawał drogi. Do Jabłonnej dojechałem o wpół do czwartej i to już było bardzo późno. Niestety prędkości zwiększyć nie mogłem, setką wskoczyła na licznik na Tarchominie, a od mostu zaczęła sie prawdziwa walka o przetrwanie. Znowu jechałem pod wiatr, momentami centralnie i z wielkim trudem wyciagałem 15km/h. Każda najdłuższa podróż i każda najdłuższa opowieść kiedyś się kończy. Dodam tylko, że dojechałem dość mocno zmęczony, nadgarstki bolały okrutnie, a wodę uzupełniałem w przypadkowych miejscach i nigdzie mi nie odmówiono. Widać wyglądałem na spragnionego.

Wilk ma swoją wieś © yurek55

Typowy projekt domu na wsi polskiej © yurek55

Woda tryska z kamienia. Cud! © yurek55

Łeśny ołtarz w puszczańskiej wsi Górki © yurek55

Fala kulminacyjna przeszła © yurek55
...wędkarze znowu mogą łowić z ostrogi

Wilk ma swoją wieś © yurek55

Typowy projekt domu na wsi polskiej © yurek55

Woda tryska z kamienia. Cud! © yurek55

Łeśny ołtarz w puszczańskiej wsi Górki © yurek55

Fala kulminacyjna przeszła © yurek55
...wędkarze znowu mogą łowić z ostrogi
- DST 120.43km
- Teren 3.00km
- Czas 06:00
- VAVG 20.07km/h
- Temperatura 32.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
A pamiętasz jak kiedyś tam byłeś przy tym kamieniu się zastanawialiśmy co w tym kamieniu jest bo coś tam wystawało ? - ja myślałam że to skrzynka geokesza. Księgowy miał rację że to fontanna ....
Katana1978 - 20:15 wtorek, 2 czerwca 2015 | linkuj
Komentuj