Informacje

  • Wszystkie kilometry: 138170.20 km
  • Km w terenie: 2424.65 km (1.75%)
  • Czas na rowerze: 293d 11h 13m
  • Prędkość średnia: 19.57 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Poniedziałek, 9 lutego 2015 Kategoria 50-100, ku pomocy, Piaseczno/Ursynów

Mokro i zimno i do domu daleko

Gdy wyjeżdżałem z domu warunki do rowerowania nie były sprzyjające. Padający śnieg zalepiał mi okulary i to przeszkadzało najbardziej, do tego kałuże na jezdniach i śnieg na drogach rowerowych, dopełniały obrazu dnia dzisiejszego. Po pierwszym etapie podróży, którym znów było Piaseczno, przyszło mi zweryfikować wcześniejsza opinię i uznać, że najbardziej jednak przeszkadzają mi doszczętnie przemoczone nogi. Okulary można wytrzeć, wystarczy zatrzymać się co kilka kilometrów, a na mokre i przemarznięte stopy nie ma tak prostej recepty. Tym bardziej, że kolejnym celem dzisiejszej podróży był daleki Tarchomin i dopiero stamtąd do domu. W tej sytuacji zastosowałem jedyny dostępny półśrodek, czyli owinąłem bose nogi torebkami foliowymi, na nie wilgotne skarpety, buty - i w drogę. Tymczasem śnieg przeszedł w drobny deszczyk i praktycznie już do końca podróżowałem w jego towarzystwie. Pod koniec był na tyle drobny, że tylko na okularach widać było, że jednak pada, ale nie przestawał ani przez chwilę. W końcu dotarłem na Białołękę, bo dziś uparłem się, że odnajdę sklep rowerowy na Modlińskiej i przy okazji klocki kupię hamulcowe. Wprawdzie przyzwyczaiłem się do hamowania (zwalniania?) przodem, ale lepiej mieć oba sprawne, nawet jak się hamuje raz na ruski miesiąc, jak niektórzy. Znalazłem ten sklep, ale tylko dlatego, że zapytałem gdzie on jest człowieka, który właśnie z niego wyszedł. Adres niby pamiętałem, Modlińska 248a, ale zwątpiłem gdy w tym miejscu zobaczyłem blaszany hangar ze skuterami. Żadnego, ale to żadnego oznakowania na zewnątrz. Ale jak już kupiłem te klocki, udałem się na Tarchomin wymienić kindlowy pokrowiec. I dziś, w końcu, za trzecim razem, się udało, hosanna! Po Tak pomyślnym załatwieniu wszystkich spraw mogłem już jechać do domu. Pomimo, że chciałem dotrzeć jak najszybciej, to na śniegu zalegającym drogi rowerowe musiałem mocno zwalniać, mając w pamięci swoje ostatnie wywrotki. Męczyłem się i męczyłem, ale przecież nawet najdłuższa podróż kiedyś się kończy, więc i ja dotarłem wreszcie do domu. Oczywiście ubłocony jak nieboskie stworzenie, a stopy pomimo folii marzły całą drogę.
I na koniec pytanie. Dlaczego, widząc jak mokro jest na ulicach, nie założyłem:
a) spodni przeciwdeszczowych
b) ochraniaczy na buty
Jakieś pomysły?
Droga Powsin - Wilanów
Droga Powsin - Wilanów © yurek55
Tu było tu stało. Stadion X-lecia
Tu było tu stało. Stadion X-lecia © yurek55
Most Świętokrzyski
Most Świętokrzyski © yurek55
Trasa AK w korku
Trasa AK w korku © yurek55
  • DST 80.64km
  • Teren 7.00km
  • Czas 04:10
  • VAVG 19.35km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Yurek - no niestety... ale może jolapm zrobiła. ;)
Katana: nieświadomie to tym bardziej nie, bo bez szukania bym ich nie znalazł. :)
mors
- 18:13 środa, 11 lutego 2015 | linkuj
Byłem w okienku?! Nie sprawdziłem, nie zrobiłem screena, nikt mi nie uwierzy... Morsie, a Ty nie zrobiłeś przypadkiem?
yurek55
- 09:48 wtorek, 10 lutego 2015 | linkuj
Mors - może dotykasz ale nieświadomie ??
Katana1978
- 08:34 wtorek, 10 lutego 2015 | linkuj
Nie wiem, czy dziękować za taką inwokację, czy co... ;) Chociaż faktem jest, że hamulców nie dotykałem dobre 2 miesiące. ;D

Gratuluję okienka w tak konkretnych warunkach pogodowo-ubraniowych!
mors
- 23:33 poniedziałek, 9 lutego 2015 | linkuj
ja też za pierwszym razem w zeszłym roku go znalazłem. W tym roku jechałem "na pamięć" nie znając dokładnie numeru ulicy - i nie znalazłem. Teraz znałem numer 248 ale nie pamiętałem, czy "a", czy "b", dlatego musiałem zapytać. Cena dobra moim zdaniem jak na komplet przód/tył 23,95 zł, a miałem tez blisko na Świderską po etui, więc jedno z drugim wyszło, żeby tam pojechać. Kilometry się "łykały" przy okazji:)
yurek55
- 21:39 poniedziałek, 9 lutego 2015 | linkuj
Byłam kiedyś w tym sklepie na Modlińskiej :) - jednak nie pamiętam żebym go jakoś specjalnie długo szukała :). Czemu akurat tam po te klocki jechałeś ? - cena jakaś wyjątkowo niska ? - czy łykanie km ?
Kurcze powiem ci że zupełnie zapomniałam o tej fajnej trasie Powsin - Wilanów, kurka wodna lata świetlne mnie tam nie było :) - Dzięki że mi przypomniałeś o tym miejscu, może się tam wybiorę za jakiś czas :).
Odpowiadając na twoje pytania Dlaczego nie założyłeś ochraniaczy na buty i spodni przeciwdeszczowych - opcja pierwsza - nie chciało ci się :D, opcja druga: mimo że padało myślałeś że nie zmokniesz :)
Też mnie dziś okulary zmuszały do zatrzymywania się.
Katana1978
- 21:07 poniedziałek, 9 lutego 2015 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa nages
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl