Informacje

  • Wszystkie kilometry: 146607.07 km
  • Km w terenie: 2657.65 km (1.81%)
  • Czas na rowerze: 312d 03h 15m
  • Prędkość średnia: 19.53 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 29 listopada 2014

Ulica Przejazdowa w Gołąbkach

Choć temperatura odczuwalna dzięki zefirkowi ze wschodu wynosiła dziś minus dziewięć stopni postanowiłem trochę pojeździć. Nie wziąłem poważnie pod uwagę, że po powrocie będę cierpiał, a poza tym, od zeszłej zimy trochę już zapomniałem o bólu.
Wybrałem trasę zachodnich wiosek, ale dotarłem tam od strony Arkuszowej i dojechałem tym razem nie do Szeligów, a pojechałem prosto do Morów. Pamiętałem, że kiedyś koło hotelu na trasie Poznańskiej, była niepozorna droga wiodąca do Gołąbek, a stamtąd chciałem przez Ursus i Włochy dotrzeć do domu. Wczoraj nad torami przejechałem wiaduktem na Gordziejewskiego, dziś postanowiłem zmienić trasę. Drogą tą jeździłem samochodem kilkanaście lat temu, a rowerem chyba nawet później, ale na pewno jeszcze przed oddaniem Autostrady Wolności. Teraz już po kilkuset metrach zobaczyłem tablicę z informacją o zmianie organizacji ruchu i braku przejazdu kolejowego, ale postanowiłem to sprawdzić do końca. Jak powiedział towarzysz Dzierżyński: - "Wierzyć, to znaczy sprawdzać i kontrolować".  Po dojechaniu do torów ukazał się taki widok. Czyli ulicy pozostawiono nazwę Przejazdowa, tylko zlikwidowano przejazd. Rowerem oczywiście przedostałem się na drugą stronę, ale zmotoryzowani muszą szukać innej drogi. Zapewne bardzo ucieszył się z tego mój znajomy mieszkający przy Leszczyńskiego, bo ruch samochodowy pod domem zmalał mu do minimum, a kiedyś bardzo na to narzekał.
A wracając do początku wpisu i wzmianki o bólu, to całą drogę starałem się pobudzać krążenie w dłoniach i wydawało mi się, że nie przemarzły specjalnie, na stopy niestety nie miałem wpływu. Ale po powrocie do domu, pierwsze kilkanaście minut, to była prawdziwa męka. O ile stopy były normalnie zmarznięte i chodząc po mieszkaniu przywróciłem im krążenie, to gdy w cieple wraca krążenie w dłoniach, ból jest przeokrutny. Chyba już w zeszłą zimę o tym pisałem, że pewno głupota młodości wychodzi teraz na starość. Przez wiele, wiele lat, uważałem rękawiczki za zupełnie niepotrzebny dodatek do garderoby i nigdy mi nie było zimno w ręce. To teraz mam za swoje.

Ulica Przejazdowa
Ulica Przejazdowa © yurek55

Za torami jest Warszawa
Za torami jest Warszawa © yurek55


  • DST 47.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 20.14km/h
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Narciarskie też nie pomagają:(
yurek55
- 15:48 niedziela, 7 grudnia 2014 | linkuj
Byłam niedawno koło tego przejazdu i tez zrobiłam hop hopsasa nad torami ;)
Kup sobie narciarskie rękawiczki i będziesz mieć spokój :)
Katana1978
- 16:30 niedziela, 30 listopada 2014 | linkuj
Za 30 lat przypomnisz sobie co pisałem
yurek55
- 22:00 sobota, 29 listopada 2014 | linkuj
Marnie mi rokują te Twoje doświadczenia...
mors
- 21:58 sobota, 29 listopada 2014 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa rzadk
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl