Informacje

  • Wszystkie kilometry: 146604.07 km
  • Km w terenie: 2657.65 km (1.81%)
  • Czas na rowerze: 312d 01h 48m
  • Prędkość średnia: 19.53 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Czwartek, 28 sierpnia 2014 Kategoria 50-100, > 100

Po zachodnie gminy mazowieckie

Postanowiłem wykorzystać dobrą pogodę i zachodni wiatr, by wybrać się na gminobranie. Wczoraj jeździłem bocznymi drogami, to pomyślałem sobie, że dziś mogę pojeździć w większym ruchu. Droga krajowa numer 92 do Sochaczewa wydawała się być w sam raz, by spełnić moje zapotrzebowanie na hałas, spaliny i podmuchy spod ciężarówek. Droga pomimo przeciwnego wiatru upływała dość przyjemnie, głownie dzięki szerokiemu poboczu i świecącemu słoneczku. Niestety często pojawiał się na niej znak "zakaz jazdy rowerem" i trzeba było zjeżdżać na taki pseudo ddr, który potrafił kończyć się po prostu w polu.

Droga dla rowerów i pieszych wzdłuż drogi na Sochaczew
Droga dla rowerów i pieszych wzdłuż drogi na Sochaczew © yurek55

W Błoniu na takiej drodze stał radiowóz, a panowie policjanci suszyli i wlepiali mandaty za zbyt szybką jazdę. Zwróciłem im uwagę, że zastawiają przejazd i że powinni pilnować przestrzegania prawa, a nie dawać zły przykład innym kierowcom. Usłyszałem, że to jest chodnik, że dobrze robię jadąc po chodniku(sic!), bo to bezpiecznie, że oni tu pracują,  dbają o bezpieczeństwo (wypisywali właśnie mandat), że mogę ich ominąć i nic mi się nie stanie. Przypomniałem sobie, że nie mam odblasku z przodu i zakończyłem zabawę w społecznika z misją edukacyjną, bo z policją nikt nie wygra. Ale skoro droga dla rowerów i pieszych jest w interpretacji stróżów prawa chodnikiem, dalej już sobie nie zawracałem głowy zjeżdżaniem i konsekwentnie ignorowałem aż do samego Sochaczewa znak B-9. Zresztą zjeżdżać z tak szerokiego i wygodnego pobocza jak widać zdjęciu, to jakaś aberracja by była.

To nie była połowa drogi
To nie była połowa drogi © yurek55
Rynek w Sochaczewie podobny do tego w Błoniu, ta sama kostka, ławeczki, tryskająca woda, kwiaty w donicach, odnowione kamieniczki, wszystko to, tworzy wrażenie zadbania i schludności.
Rynek i kościół w Sochaczewie
Rynek i kościół w Sochaczewie © yurek55
Kardynał Wyszyński i Jan Paweł II
Kardynał Wyszyński i Jan Paweł II © yurek55
"NIE BYŁOBY NA STOLICY PIOTROWEJ PAPIEŻA - POLAKA GDYBY NIE BYŁO TWOJEJ WIARY TWEGO ZAWIERZENIA MATCE BOŻEJ" JAN PAWEŁ II

Gdy po tylko jednej zawrotce odnalazłem właściwy kierunek i wyjechałem z miasta, dość szybko mogłem wreszcie pożegnać ruchliwą poznańską szosę i rozpocząć jazdę po zapomnianych przez Boga i ludzi drogach. Nawigacja prowadziła mnie jak po sznurku i nie musiałem zaprzątać sobie głowy szukaniem drogi. Zresztą bez jakichkolwiek drogowskazów i tak byłoby to niewykonalne. Drogi, którymi jechałem miały zaskakująco dobrą nawierzchnię i choć nie były zbyt szerokie, ale pozwalały na minięcie się z traktorem (jednym!) i samochodami (dwoma!).

Wiejska droga
Wiejska droga © yurek55
I tak sobie jechałem wśród pól skoszonych słysząc jedynie: "skręć w lewo", albo "skręć w prawo", aż dojechałem do mostu, a potem do drewnianego kościoła i wreszcie do wsi Babskie Budy, gdzie padła nawigacja.

Most na Suchej (dopływ Pisi) w Wikcinku
Most na Suchej (dopływ Pisi) w Wikcinku © yurek55

Drewniany kościół w Kurdwanowie
Drewniany kościół w Kurdwanowie © yurek55
XVII - wieczny kościół we wsi Kurdwanów
XVII - wieczny kościół we wsi Kurdwanów © yurek55
Więcej zdjęć i informacji na stronie drewnianemazowsze

Niestety moja nawigacja działa w oparciu o mapy google i zerwała się łączność z internetem, a na dodatek bateria w telefonie też już jechała na oparach mocy. Na czuja pojechałem gdzie droga mnie prowadziła i wreszcie zobaczyłem, że wyjeżdżam z pól na jakąś bardziej główną drogę. Dojechałem do wsi Miedniewice i tam w wiejskim pubie próbowałem podładować telefon, ale ładowarka uczynnej pani barmanki nie chciała działać w moim sprzęcie pomimo kompatybilnego wejścia. Ale za to wytłumaczyła mi jak mam dalej jechać i niebawem przeciąłem Autostradę Wolności i przez Wiskitki dotarłem do Żyradowa. Tam druga uczynna pani z salonu T-Mobile, pożyczyła mi swoją prywatną ładowarkę, a ja siedząc i słuchając jak załatwia klientów, po raz kolejny utwierdziłam się w przekonaniu, że ja się do takiej pracy nie nadaję. Mąż i żona przez 30 minut wybierali model telefonu (tylko żeby był bez internetu, bo ja nie używam i żeby miał klawisze, bo te ekrany to wie pani) w zależności od ceny aparatu, wysokości abonamentu i ceny połączeń. Byli to młodzi ludzie, przed czterdziestką i był z nimi nastoletni syn, więc dlaczego tego wszystkiego nie sprawdzili w sieci przed przyjściem do salonu? Nie ogarniam.
W końcu uznałem, że wystarczy tego siedzenia i słuchania o modelach, cenach i taryfach, podziękowałem grzecznie i rozpocząłem ostatni etap powrotu do domu. Niestety komfort psychiczny się skończył, a droga 719 przynosiła mocniejsze wrażenia z jazdy, bo oferowała bliższy kontakt z samochodami i ciężarówkami. Na dodatek już przed Grodziskiem zobaczyłem przed sobą wielką, czarną chmurę i jadąc wprost na nią, w Milanówku poczułem pierwsze krople deszczu. Kurtki znowu oczywiście nie wziąłem i znowu byłem ubrany "na letniaka", ale żywiłem się nadzieją, że podobnie jak wczoraj skończy się na strachu. Niestety w Podkowie zaczęło już padać konkretnie i zanim schroniłem się w centrum handlowym, byłem już nieźle przemoczony.

Galeria Podkowa na wyjeździe z Podkowy Leśnej
Galeria Podkowa na wyjeździe z Podkowy Leśnej © yurek55

Po kilkunastu minutach, gdy już przestało padać, pożegnałem gościnne Centrum i przez Pruszków od zachodu wjechałem do Warszawy. Jak się jedzie po mokrej jezdni rowerem bez błotników i wśród samochodów, które wprawdzie błotniki mają, ale za to  chlapią na boki, nie będę pisał, bo każdy to wie. A jak nie wie, to może sobie wyobrazić. Napiszę tylko, że wjazd Alejami Jerozolimskimi jest koszmarem rowerzysty. Raz jesteś pod ziemią, raz na estakadzie, samochody pędzą, raptem jesteś na środku i aby zmienić pas i zjechać na prawo musisz ryzykować życie i zdrowie, bo przecież kierowca cię nie puści, tylko śmignie z prawej i kolejny... i kolejny... i kolejny też... Z lewej też cię wyprzedzają jadąc powyżej setki, z prawej może trochę wolniej, ale zbyt szybko, by wymusić zmianę pasa, horror! Przez te może kilkaset metrów, może kilometr - nie wiem, najadłem się tyle strachu, co przez ostatni rok. To już wolałem w trakcie budowy tej trasy i tych węzłów tamtędy jeździć niż teraz. Nie wiem czy jest, a jeśli tak, to gdzie, bezpieczny wjazd dla rowerzystów jadących Alejami Jerozolimskimi od strony zachodniej. Ja na pewno tamtędy już do Warszawy nie wjadę.
Patrząc teraz na zaliczgminę widzę, że została "dziura", po niezaliczonej gminie Baranów, ale nie miałem już dziś na nią czasu. No i jest gmina Puszcza Mariańska do zaliczenia "kiedyś".
Zaliczone gminy: Sochaczew miasto, Sochaczew wieś, Rybno, Nowa Sucha, Wiskitki
PS. Rano byłem w sklepie, dystans podaję łączny.

  • DST 155.10km
  • Czas 06:58
  • VAVG 22.26km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Wyrysowałem propozycję trasy :-)
http://www.bikemap.net/pl/route/2784548-trasa-dla-yurka-/

Nie wiem jak Demart, ale Compaas ma wersje elektroniczne swoich map, także tych które już nie są dostępne papierowe. Niestety okolice Warszawy Compass wydaje dosyć dokładne (1:50tys) i przez to obejmują mały oobszar, dlatego najczęściej jeździmy na Demarcei - dwa arkusze 75-tki (zachodni obejmuje od Rawki po Wisłe i od Wisły po Pilicę).

Natomiast jest dostępne całe łódzkie Compassa w dwóch setkach :-) No a setki turystyczno-topograficzne WZKart są niezastąpione tam gdzie nic nie ma, gdzie są dziury między arkuszami... treść turystyczna raczej słaba, ale podkład topo bardzo dobry (tyle że zwykle nieco nieaktualny)
meteor2017
- 07:10 czwartek, 4 września 2014 | linkuj
Północne Mazowsze przejechałem kiedyś na geodezyjnych dwudziestkach piątkach, sprzedawanych na Żurawiej. Bardzo dobre mapy - mają też podział lasów z numeracją oddziałów co czasem przydaje się do orientacji w terenie.
Na setkach wojskowych też jeździłem (np. w ubiegłym roku Skierniewice - Tomaszów), mimo pewnego poziomu ogólności są niezłe do dłuższych tras po drogach publicznych.
oelka
- 20:11 niedziela, 31 sierpnia 2014 | linkuj
Czasem rysuję tak trasy, zwłaszcza te dłuższe, bo mój telefon ma za słabą baterię. Ale częściej po prostu wrzucam dystans i dlatego nie mogę nic Jurkowi podrzucić gotowego. Kiedyś chciałam robić sama mapy i wgrywać do navi, ale to była kupa roboty, poza tym to nie były wektorówki tylko rastrówki i nie mogłam jechac po z góry ustalonej trasie (a raczej było to mocno utrudnione). Może za szybko się poddałam. Program do rastrówek nazywał się chyba ozi explorer, dawało robić nim mapy z geoportalu, ale zajmowały dużo miejsca, więc na dłuższe wyprawy nie miało to sensu. Poza tym geoportal nie ma ładnej treści turystycznej. Czy demart robi wersje elektroniczną, tak btw? Muszę się rozeznać.
lavinka
- 13:06 niedziela, 31 sierpnia 2014 | linkuj
Compass nawet są fajne. Ale z papierowych ciężej umieścić ślad trasy na bikestats :)
Da się, ale trzeba ręcznie ją narysować (jest taka opcja w endomondo jak i w navi)
Katana1978
- 07:48 niedziela, 31 sierpnia 2014 | linkuj
A to też racja. My jeździmy na papierówkach. Nawi sobie nie radzi z polskimi wioskami. Po Mazowszu głównie z Demartem (polecam miękkie mapniki z Decathlona btw), zalaminowanym szerokim skoczem, bo inaczej się drze. Po reszcie różnie, jak się trafi na turystycznych (Demart albo Compass), jak nie mamy innych, to na topograficznych (te co cała Polska jest bodaj w 1:100).
lavinka
- 22:28 sobota, 30 sierpnia 2014 | linkuj
Droga 92 do Sochaczewa ma całkiem niezłą alternatywę po południowej stronie. Może trochę się nadrabia, ale jakoś przyjemniej jedzie się lokalnymi asfaltami niż główna drogą z ciągami pieszo-rowerowymi przerywanymi na skrzyżowaniach. Tą trasę objechałem od Bolimowa po Warszawę co da się prześledzić u mnie we wpisie sprzed dwóch lat na temat Nieborowa.

Nie wiem na czym polega problem z mapami w programach do nawigacji, ale co jakiś czas natrafiam na to, że ludzie wyposażeni w takie oprogramowanie mają problem ze znalezieniem trasy a ja z tradycyjna papierową mapą jakoś nie. Moi znajomi korzystający z klasycznych map też jakoś nie mają problemów z lokalizacją.
oelka
- 21:50 sobota, 30 sierpnia 2014 | linkuj
katana - patrzyłem na mapę i Ty w Grodzisku zjechałaś z drogi 719 i jechałaś równoległą przez Brwinów, aż do Pruszkowa, poza tym była to niedziela i pewnie nie było kałuż po deszczu, nie byłaś przemoknięta i dlatego.
meteor - dzięki
yurek55
- 15:47 sobota, 30 sierpnia 2014 | linkuj
719 faktycznie jest koszmarna... co gorsza jeśli jedziemy do Warszawy, to odcinek Międzyborów-Grodzisk nie bardzo mamy jak objechać, albo sporo się nadrabia, albo jedzie wertepami, albo jedno i drugie...

Co do innych map - UMP:
http://mapa.ump.waw.pl/ump-www/
OSM:
www.openstreetmap.org/

Swoją drogą, to nie wiem dlaczego Google na endomondo mają wymamzane linie kolejowe, nie wiem co za geniusz na to wpadł.
meteor2017
- 12:26 sobota, 30 sierpnia 2014 | linkuj
też byłam w Sochaczewie :) http://katana1978.bikestats.pl/976910,Wycieczka-61.html ale nie pamiętam koszmaru z powrotu ....
Na Tour de morze bałtyckie kiedyś na pewno się wybiorę. Wszystko zależy od czasu :)
Katana1978
- 06:02 sobota, 30 sierpnia 2014 | linkuj
Dobra, to może Meteor coś narysuje Ci na jakimś bikemap ie czy cuś.
lavinka
- 21:38 piątek, 29 sierpnia 2014 | linkuj
lavinka - Trudne zadanie przede mną stawiasz. 1) Nie umiem rysować mapy. 2) Nie umiem wrzucać na ogólnodostępny panel (a nawet nie wiem co to jest) 3) Nie wiem co to ump. Sory, taki mam Pesel
yurek55
- 21:24 piątek, 29 sierpnia 2014 | linkuj
Tak analizuję teraz Twoją mapę z endo i wydaje mi się, że najłatwiej do Baranowa skręcić w Błoniu (do Błonia lepiej jechac równoległą do Kampinosu asfaltowaną drogą na Leszno) i potem gnać taką skośną drogą na południowy zachód. I potem odbić na Izdebno Kościelne, potem na Stanisławów zygzakami rzadko uczęszczanym niezłych asfaltów (jak na Mazowsze). Tylko jak to połączyć z Puszczą Mariańską? Chyba na Wiskitki, potem Sokule, Jesionka, Franciszków i Długokąty. A z Puszczy Mariańskiej wracać objeżdżając Mszczonów. Gorzej dalej, bo z tego miejsca najczęściej lecimy do Żyrka a nie do Wawy. Najlepiej jakbyś mniej więcej narysował gdzieś trasę i ją wrzucił na ogólnodostępny panel, a my byśmy Ci odradzili niektóre odcinki. Gugle mają pierońsko słabą mapę. Już lepiej sprawdzać na ump albo czymś w tym stylu.
lavinka
- 21:13 piątek, 29 sierpnia 2014 | linkuj
Księgowy - dziękuję
michuss - rzeczywiście dobrze wydane pieniądze
bestiaheniu - Katana używa i poleca Locusa free, ale skoro ja i tak zawsze używam endomondo, to chyba muszę za jakimś power bankiem się rozejrzeć
Katana - a po co aż 20h? Na maraton Bałtyk Bieszczady Tour 2016 się szykujesz?:)
Lavinka - pan w sklepie nie potrzebował netu w telefonie, domowy pewnie ma i syn mógł mu wszystko sprawdzić przed przyjęciem do salonu, a nie blokowali kolejkę chyba z 40 minut.
Droga 92 na Sochaczew ma szerokie pobocze i dobrze się nią jechało, tylko trzeba mieć mocne nerwy i konsekwentnie ignorować znak "zakaz jazdy rowerem" i nie jechać po pseudo ddr.
Nie wiedziałem, że będę w Żyrardowie, planowałem pojechać na Baranów, ale bez nawigacji nie wiedziałem jak i wybrałem oznakowaną drogę żeby trafić do domu:)
meteor - prędko drogą 92 nie pojadę, będę wybierał alternatywne trasy wyjazdu z Warszawy na zachód (choć droga 719 na Pruszków i Grodzisk Maz., jest w moim przekonaniu jeszcze gorsza)
yurek55
- 18:05 piątek, 29 sierpnia 2014 | linkuj
Bo od razu ze zdjęcia widać że to nie jest żadna ddr-ka, tylko ścieżka rowerowa ;-)

DK92 czasem przecinamy i jedziemy nią krótkie fragmenty do bocznej drogi w której chcemy skręcić... a od tego by nią jechać, oprócz dużego ruchu zniechęcają nas także te ciągi pieszo-rowerowe, nie dosyć że kostkowe, często już wertepiaste i zarastające, to jeszcze bez ciągłości. A tutaj pierwsza fotka też z 92: link
meteor2017
- 15:25 piątek, 29 sierpnia 2014 | linkuj
A "dlaczego tego wszystkiego nie sprawdzili w sieci przed przyjściem do salonu" - no przeca pan mówił, że internetu nie używają. Ludzie w moim wieku czasami mnie zadziwiają. Odebranie mejla to dla nich czasem coś trudnego.

Kurczę, byłeś wczoraj, szkoda że nie dałeś znaku, że będziesz w okolicy, Tomi by Cię ponawigował :)
lavinka
- 15:05 piątek, 29 sierpnia 2014 | linkuj
Ani trochę Ci się nie dziwię. Jeżdżąc po okolicy omijamy trasę na Sochaczew szerokim łukiem (odcinek blisko miasta, potem już DDRek nie ma). Kurdwanów fajnie wygląda bez drzew. Sądziłam, że będzie łyso, ale jest całkiem nieźle. Co prawda ławeczka pod kościołem już nie jest tak malowniczo zasłonięta topolami, ale trudno. :)
lavinka
- 15:02 piątek, 29 sierpnia 2014 | linkuj
A ja niedługo mam urodziny i zażyczyłam sobie taką profesjonalną nawigację rowerową Holux GR-245, albo Holux GR-260 - tylko za bardzo nie wiem czym one się (technicznie) się różnią. Taki sprzęt to i 20 godzin trzyma
Katana1978
- 12:05 piątek, 29 sierpnia 2014 | linkuj
Jeśli chcesz, żeby bateria trzymała dłużej na nawigacji, to ściągnij taką "offline", która nie potrzebuje stałego połączenia na internetem. Osobiście używam MapFactora.
bestiaheniu
- 10:39 piątek, 29 sierpnia 2014 | linkuj
DDRka z pierwszego zdjęcia wprost wzorowa. ;)
michuss
- 09:15 piątek, 29 sierpnia 2014 | linkuj
Kawał ładnego dystansu! Pozdrawiam!
Ksiegowy
- 06:31 piątek, 29 sierpnia 2014 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ylisz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl