Środa, 20 sierpnia 2014
Kategoria <50
Biuro Szyfrów w Lesie Kabackim
Po wczorajszej długodystansowej wycieczce nie odczuwałem dziś żadnych dolegliwości, ale nie czułem też specjalnego parcia na jeżdżenie. Miałem zaległą sprawę na Ursynowie do załatwienia i pomyślałem, że to będzie dystans w sam raz "na roztrenowanie". Chciałem też przy okazji odnaleźć ponownie miejsce pracy Panów Rejewskiego, Różyckiego i Zygalskiego, czyli tytułowe przedwojenne Biuro Szyfrów. Trafiłem na nie kiedyś przypadkiem jadąc od ulicy Puławskiej, ale nie mogłem znaleźć ani tego wpisu, ani zdjęć na photo.bikestats, ani w czeluściach swego komputera. Podziwiam blogerów takich jak oelka, którzy pamiętają i linkuja swoje poprzednie wpisy nawet te, sprzed wielu miesięcy, czy lat. Ja nie ogarniam swoich poprzednich wpisów.
Do Lasu Kabackiego dojechałem Moczydłowską, ale w samym lesie nie skierowałem się prosto, w szeroką aleję, tylko skręciłem w prawo. Ku swemu zaskoczeniu po kilku minutach dotarłem do celu, a po kolejnym kilometrze byłem już na Puławskiej. Tym sposobem odkryłem fajny, leśny skrót na Ursynów. Ponieważ nie pociągała mnie jazda Puławską, wróciłem do lasu i kręciłem się w rekreacyjnym tempie po dróżkach i ścieżkach, napawając się ciszą i śpiewem ptaków. W końcu wyjechałem z lasu i okazało się, że jestem w Józefosławiu. Dojechałem do Puławskiej i potem przez Mysiadło, z małymi problemami (ulica Graniczna kończy w polu) dotarłem do przejazdu kolejowego przy stacji Nowa Iwiczna i znanymi drogami dojechałem do Cargo na Okęciu i do domu. Dzisiejszą przejażdżkę potraktowałem do tego stopnia luzacko, że ani przeciwny, ani sprzyjający wiatr, nie robiły mi żadnej różnicy. Po prostu jechałem sobie, ciesząc się samą jazdą, nie patrząc na dystans ani prędkość. Dopiero pod domem z niejakim zaskoczeniem zobaczyłem, ile kilometrów przejechałem.

Tablica upamiętniająca polskich matematyków-kryptologów © yurek55
(To zdjęcie już było, ale nie wiem gdzie jest i stąd drugie)

Leśna dróżka © yurek55

Obserwatorium Astronomiczno - Geodezyjne Politechniki Warszawskiej w Józefosławiu © yurek55

Przejazd z Dawid do Okęcie Cargo © yurek55

Wypasiony plac zabaw dla dzieci © yurek55 (w stylu retro)
Do Lasu Kabackiego dojechałem Moczydłowską, ale w samym lesie nie skierowałem się prosto, w szeroką aleję, tylko skręciłem w prawo. Ku swemu zaskoczeniu po kilku minutach dotarłem do celu, a po kolejnym kilometrze byłem już na Puławskiej. Tym sposobem odkryłem fajny, leśny skrót na Ursynów. Ponieważ nie pociągała mnie jazda Puławską, wróciłem do lasu i kręciłem się w rekreacyjnym tempie po dróżkach i ścieżkach, napawając się ciszą i śpiewem ptaków. W końcu wyjechałem z lasu i okazało się, że jestem w Józefosławiu. Dojechałem do Puławskiej i potem przez Mysiadło, z małymi problemami (ulica Graniczna kończy w polu) dotarłem do przejazdu kolejowego przy stacji Nowa Iwiczna i znanymi drogami dojechałem do Cargo na Okęciu i do domu. Dzisiejszą przejażdżkę potraktowałem do tego stopnia luzacko, że ani przeciwny, ani sprzyjający wiatr, nie robiły mi żadnej różnicy. Po prostu jechałem sobie, ciesząc się samą jazdą, nie patrząc na dystans ani prędkość. Dopiero pod domem z niejakim zaskoczeniem zobaczyłem, ile kilometrów przejechałem.

Tablica upamiętniająca polskich matematyków-kryptologów © yurek55
(To zdjęcie już było, ale nie wiem gdzie jest i stąd drugie)

Leśna dróżka © yurek55

Obserwatorium Astronomiczno - Geodezyjne Politechniki Warszawskiej w Józefosławiu © yurek55

Przejazd z Dawid do Okęcie Cargo © yurek55

Wypasiony plac zabaw dla dzieci © yurek55 (w stylu retro)
- DST 49.22km
- Teren 10.00km
- Czas 02:45
- VAVG 17.90km/h
- Temperatura 21.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Drugi kamień związany z szyfrowaniem i enigmą odsłonięto przy Instytucie Matematyki PAN, na ulicy Śniadeckich.
Gdzie się zachował ten plac zabaw? oelka - 18:32 czwartek, 21 sierpnia 2014 | linkuj
Komentuj
Gdzie się zachował ten plac zabaw? oelka - 18:32 czwartek, 21 sierpnia 2014 | linkuj