Niedziela, 3 sierpnia 2014
Kategoria 50-100, przed śniadaniem
Prom ruszył!
Dziś rano miałem nieco więcej czasu, więc przed śniadaniem postanowiłem przejechać się nad Wisłą do Gassów. Droga jak zwykle nie sprawiła mi zawodu, to zdecydowanie najlepsza trasa rowerowa. Jechało mi się tak dobrze, że nawet zacząłem - bardzo powoli wprawdzie - zbliżać się do gościa na szosie, którego dostrzegłem daleko, daleko z przodu. Nie cisnął on zbyt mocno, czasami przestawał kręcić, a ja potraktowałem sprawę ambicjonalnie i chciałem koniecznie go dojść. Wreszcie po wielu kilometrach pogoni udało mi się wyrównać i zobaczyłem, że facet ma spokojnie koło siedemdziesiątki, albo więcej. Nie wyprzedziłem go, bo on trochę przyspieszył i znów zostałem z tyłu, a że nie chciałem wieźć się na kole, to odpuściłem. Zresztą to było już prawie w Gassach i on skręcił w prawo na szosę, a ja pojechałem wałem do przystani promowej. Gdy zobaczyłem, że na promie jest pełno rowerzystów i za chwilę będzie odpływał, bardzo spontanicznie podjąłem decyzję przeprawienia się na drugą stronę. Po prostu musiałem to zrobić, w końcu ponad pięćdziesiąt lat prom nie pływał w tym miejscu.
Po drugiej stronie Wisły dojechałem do drogi "801" Warszawa - Puławy, skręciłem oczywiście w lewo i po praskiej stronie Wisły wróciłem do Mostu Poniatowskiego i stamtąd prościutko do domu. Na ulicznym termometrze było 31 st. C w cieniu.

Chyba ktoś tu kogoś nie lubi © yurek55
A z przodu widać faceta, którego goniłem.:)

Prom już pływa © yurek55

Na promie © yurek55

Płyniemy! © yurek55

Napęd boczny promu © yurek55

Na drugim brzegu © yurek55

Baseny (kiedyś) Kory © yurek55

Baseny (kiedyś) Łączności © yurek55

Plaża pod Mostem Poniatowskiego © yurek55
Po drugiej stronie Wisły dojechałem do drogi "801" Warszawa - Puławy, skręciłem oczywiście w lewo i po praskiej stronie Wisły wróciłem do Mostu Poniatowskiego i stamtąd prościutko do domu. Na ulicznym termometrze było 31 st. C w cieniu.

Chyba ktoś tu kogoś nie lubi © yurek55
A z przodu widać faceta, którego goniłem.:)

Prom już pływa © yurek55

Na promie © yurek55

Płyniemy! © yurek55

Napęd boczny promu © yurek55

Na drugim brzegu © yurek55

Baseny (kiedyś) Kory © yurek55

Baseny (kiedyś) Łączności © yurek55

Plaża pod Mostem Poniatowskiego © yurek55
- DST 61.60km
- Teren 4.00km
- Czas 02:36
- VAVG 23.69km/h
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
A ja dziś usłyszałam w radiu że prom zatonął i zaczęłam się zastanawiać czy oby Yurek dziś na nim nie był :)) W internecie doczytałam że to niedaleko Bangladeszu było.
Katana1978 - 17:50 poniedziałek, 4 sierpnia 2014 | linkuj
Prom kosztuje bodaj chyba 7 złotych za człowieka z rowerem.
oelka - 10:29 poniedziałek, 4 sierpnia 2014 | linkuj
To niesamowite, że te baseny znów działają. A do promu w Gassach chyba nie dotrę przed zamknięciem, te cholerne upały, wzdech.
lavinka - 20:48 niedziela, 3 sierpnia 2014 | linkuj
Komentuj